Thunder lepsi od „Kozłów”

 

Milwaukee Bucks przegrali we własnej hali z Oklahoma City Thunder 81-82.W ekipie z Oklahomy po raz kolejny nie wystąpił duet Green-Durant, nie przeszkodziło to jednak w odniesieniu kolejnego zwycięstwa w rozgrywkach.

Kevin Durant najlepszy snajper NBA, kolejny mecz przesiedział na ławce po tym jak skręcił kostkę w piątkowym meczu z Celtics. Z tego samego powodu na parkiecie nie pojawił się również Jeff Green. Sytuacja ta zmusiła graczy Thunder do większego wysiłku, i pod nieobecność dwóch wyżej wymienionych graczy, sprawy w swoje ręce wzięli Harden i Westbrook. Pierwszy był najlepszym strzelcem drużyny z 23 „oczkami”,drugi dorzucił 18pkt i trafił dwa rzuty wolne na miarę zwycięstwa na 7sek przed ostatnim gwizdkiem. Oba zespoły jednak miały fatalną skuteczność z pola trafiając zgodnie po 37% o czym świadczy bardzo niski końcowy wynik.

Na starcie trzeciej kwarty po rzucie za trzy Hardena,było już 37-50 dla gospodarzy jednak ambitnie walczący gracze Bucks kilkukrotnie dochodzili przeciwników najpierw na 6 „oczek” a początkiem ostatniej odsłony na 4 punkty.Całą czwartą kwartę „Kozły” zbliżali się do Thunder po czym znowu tracili punkty i tak toczyła się gra aż do końca spotkania. Po rzutach wolnych Westbrooka na 7 sek do końca było 82-79,szybko odpowiedział Gooden,świetnie spisujące się w tym spotkaniu,i gracze Thunder prowadzili tylko 82-81.Wynik nie uległ jednak zmianie gdyż celowo z linii nie trafił  Maynor ,a rzut rozpaczy z pod własnego kosz Boguta na 0,2 sek do końca nie dotarł do celu.

Thunder przerwali złą passę sześciu porażek z rzędu w Bradley Center odkąd przenieśli się ze Seattle do Oklahomy.Gracze Gospodarzy przegrali mecze pomimo przewagi w punktach z „pomalowanego” 42-26.

Milwaukee Bucks (5-8) 19 18 19 25 81
Oklahoma City Thunder (9-4)
26 21 15 20 82

Bucks:Jennings 25,Gooden 16 (16zb),Bogut 8 (12zb),Salmons 9,Ilyasova 9
Thunder:Harden 23, Westbrook 18,Maynor 12, Sefolosha 10, Collison 6