Wyniki i statystyki, play offs dzień #9 : Sixers, Bucks i Rockets o krok od awansu, przebudzenie Nuggets

NETS – SIXERS 108-112

Ogromne energia i mobilizacja w zespole z Brooklynu, świetny doping miejscowej publiczności w Barclays oraz energetyczne akcje Carisa LeVerta (25 pkt i 6 as) i Jareda Allena (21 pkt i 8 zb) przyniosły prowadzenie miejscowym po trzech odsłonach. Nets znów atakowali kosz rywala bez respektu dla Joela Embiida oraz Bobana Marjanovića, momentami skacząc im po głowach. Swóją energię również włączyli Spencer Dinwiddie (18 pkt) oraz Jared Dudley (8 pkt i 5 as), ale ostatecznie to goście wyjechali z Brooklynu już z drugą wygraną (a trzecią w serii). Dudley został wyrzucony z boiska po reakcji na faul Embiida i po słownej przepychance z Jimmym Butlerem (ten również wyleciał). Wówczas ciężar ofensywny wziął na swoje barki Joel, który został pierwszym graczem Sixers od czasów Charlesa Barkley’a z 30 pkt – 15 zb – 5 as. Embiid był nawet lepszy zdobywając 31 pkt -17 zb – 7 as – 6 blk i nie tylko trafiając w najważniejszych minutach meczu, ale również świetnie znajdując kolegów, którzy nie pudłowali. Kluczowe dystansowe trafienia zadali JJ Redick, a następnie Mike Scott

Stan serii 3-1 dla Sixers

SPURS – NUGGETS 117-103

Tylko pierwsza kwarta, świetnie grana przez LaMarcusa Aldridge’a, układała się po myśli Spurs. Pozbawieni większej energii oraz wigoru – oraz nieco zaspokojeni prowadzeniem 2-1 w serii – gracze Gregga Popovicha byli tłem dla Nuggets podczas dwóch kolejnych kwart. W nich goście przeważali pod względem szybkości, płynności, pomysłu na grę oraz przede wszystkim – skutecznością. Nikola Jokić pokazał dlaczego postrzegany jest jako najwszechstronniejszy środkowy NBA, notując 29 pkt – 12 zb – 8as i przy świetnej grze Jamala Murray’a (24 pkt) poprowadził Samorodki do nieco niespodziewanej wygranej w San Antonio. Nuggets w drugiej (wygranej 12-punktami) najpierw dogonili rywali, a następnie w trzeciej (wygranej znów 12-punktami) przejęli prowadzenie i nie oddali go do 48. minuty meczu. Zawiedli przede wszystkim weterani i zmiennicy Spurs; Marco Bellineli nie trafiał z dystansu i łatwo był gubiony przez gracza, którego krył. Patty Mills szarpał grą Spurs, ale ze zmiennym szczęściem zdobywał punkty (najbardziej po faulach przy rzutach trzypunktowych) a fatalnie wypadł Rudy Gay, który z kolei przestrzelił wszystkie 7 rzutów z gry… Spurs mają wiele do poprawy, jeśli myślą o zwycięstwie w serii. Teraz przeniesiemy się do Pepsi Center na G5.

Stan serii 2-2

BUCKS – PISTONS 119-103

7 graczy Mike’a Budenholzera przekroczyło granicę 10 pkt. Mimo świetnej postawy Blake’a Griffina (27 pkt i 7 zb oraz 6 as) Tłoki nadal były tłem dla najlepszej ekipy Wschodu. Bucks w trzech pierwszych odsłonach budowali swoje zwycięstwo #3 , powiększając przewagę z kwarty na kwartę. Najlepszym strzelcem Bucks z 20 pkt okazał się Khris Middleton, a po 19 oczek dołożyli Brook Lopez i Eric Bledsoe. Bucks rzucali z 10% wyższą skutecznością, przy 38% skuteczności Pistons. Wydaje się, że w meczu numer 4 i w drugim z rzędu meczu w Detroit będziemy świadkami zakończenia nierównej serii.

Stan serii 3-0 dla Bucks

JAZZ – ROCKETS 101-104

Jazz-meni zmarnowali najlepszą okazję do pierwszego zwycięstwa w serii z Rockets. Miejscowi – dzięki świetnej postawie w obronie Royce’a O’Neala – zatrzymali Jamesa Hardena na poziomie 3/20 z gry i mimo wszystko przegrali to spotkanie. Harden nie trafił pierwszych 15 rzutów z gry i dopiero w czwartej kwarcie – przy 14 zdobytych punktach – pchnął Rockets w kierunku wygranej. Jego 14 pkt, ważne trafienie dystansowe czy z linii rzutów wolnych zaprowadziły gości po trzecią z rzędu wygraną w serii. Nie byłoby też wygranej Rakiet, gdyby nie czujność PJ Tuckera, który zbierał piłki w ataku, dalej był faulowany i trafiał rzuty wolne. Mimo 38% skuteczności z gry Rakietom udało się znów trafić 15 trójek i pozbawić szans Jazz na wygraną. 34 pkt Donovana Mitchella były największą zdobyczą punktową minionej nocy

Stan serii 3-0 dla Rockets

Komentarze do wpisu: “Wyniki i statystyki, play offs dzień #9 : Sixers, Bucks i Rockets o krok od awansu, przebudzenie Nuggets

  1. Problemem Jazz jest to, że nie mają prawdziwej gwiazdy, która by pociągnęła drużynę do zwycięstwa. Mitchell musi się jeszcze dużo nauczyć. Zwłaszcza poprawić skuteczność, bo gra w tym sezonie bardzo chimerycznie.

    1. W poprzednich playoffs wydawali się być lepiej ułożeni, teraz już po ptokach, afera rzekomego rasizmu fanów z Salt Lake City nie pomogła, tym bardziej że media bardzo to rozdmuchały, jak i część głupszych zawodników…

Comments are closed.