Nagrody za sezon 2018-19: Defensive Player of the Year

1. Trójka faworytów do tego wyróżnienia?

Adrian Rojek: Rudy Gobert, Paul George, Kawhi Leonard. Pierwszy jest jednym z najlepszych blokujących w lidze albo i najlepszym, dalej zawodnik Thunder to lider jeśli chodzi o przechwyty na mecz w tym sezonie plus absolutny top jeśli chodzi o obronę akcji 1 na 1 a Kawhi od zawsze był elitarnym obrońcą, szkoła Spurs i Popa

Kacper Krysiak: Myles Turner, Rudy Gobert, Giannis Antetokuonmpo

Bucks, Jazz, Pacers to 3 najlepsze defensywy NBA. Każdy z wyżej wymienionych tu zawodników dowodzi defensywą swojej drużyny. Turner i Gobert to rim-protectorzy pełną gębą, co do potencjału i roli Giannisa w obronie Bucks nie musimy chyba dyskutować. Z racji tego, że Greek Freak to mój MVP. Nagrodę DPOY przyznałbym jednemu z dwójki centrów.

Woy: Rudy Gobert, Giannis Antetokunmpo, Paul George. Indywidualnie dorzucam jeszcze Kawhia Leonarda. Co do Mylesa Turnera to uważam, że jest przereklamowany i tak jak patrzę na jego match upy z innymi centrami ligi np. Joelem Embiidem czy nawet Stevenem Adamsem to wysocy parkują w jego polu trzech sekund i robią momentami z nim co chcą…wsadzając mu piłkę do kosza nad jego głową

Jakub „Kubala” Janiak: Rudy Gobert, Myles Turner i Paul George. Ja wiem: Giannis też może być uznawany za kandydata, ale nie przesadzajmy. Rudy, jak to Rudy. Widać, jak duży wpływ ma na obronę Jazz. Dużo bloków oraz często zmienianie taktyki przeciwników (którzy, gdy jest na parkiecie, rzadziej atakują kosz). Turner i George to liderzy w blokach i przechwytach. Do tego PG to obecnie jeden z najlepszych two-way players w Lidze, zaś Turner i cała ekipa z Indiany zalicza heroiczny run po kontuzji Oladipo. Stawiam na tę trójkę.


2. Najsłabiej broniące zespoły na dziś i bez statystyk to?

Adrian Rojek: Myślę, że przede wszystkim te z dołu tabeli jak Hawks, Knicks czy z zachodu Suns

Kacper Krysiak: Chicago Bulls, Cleveland Cavaliers, Phoenix Suns.

Chicago jest tutaj, bo ich roster na przestrzeni ostatnich kilkunastu meczów sezonu to żart i kpina. Jaki roster taka obrona. Bardzo szkoda tu Robina Lopeza, ale co Pan zrobisz… Cavs i Suns zawdzieczają swój zwariowany bilans dziurawej niczym szwajcarski ser obronie. Obrona zdobywa mistrzostwa i… picki w pierwszej rundzie draftu.

Woy: Najpierw odniosę się do słów Kacpra, roster Bulls. Część zawodników Chicago przez cały sezon walczyła z kontuzjami i ciężko skleić z tej drużyny coś sensownego jeśli Denzel Valentine nie gra od drugiego miesiąca, Lauri Markkanen późno wchodzi w sezon a następnie ma problemu z sercem. Kris Dunn też miał sezon przeplatany kontuzjami i przedwcześnie sezon zakończył Wendell Carter Jr. Dodajmy jeszcze kontuzje Zacha LaVine’a i nagle okazuje się, że Jim Boylen nie miał połowy nazwisk z którymi miał jeszcze okazję pracować rok temu Fred Hoiberg. Moje trio to wielcy tankujący: Suns, Cavs i Knicks. Bulls tuż za nimi i uwaga Lakers. Obrona Jeziorowców na stojaka i bez zaangażowania ze stojącym LeBronem i często rozkładającym ręce (znak firmowy tej organizacji za zakończony sezon)

Jakub „Kubala” Janiak: New York Knicks, ale to żadna niespodzianka. Mają ciekawe pomysły ze strefą oraz Robinsona, który dobrze blokuje, ale to na razie nie funkcjonuje, jak należy. Lakers, gdzie bardzo często albo się nie rozumieją, albo chcą od razu biegać do kontrataku (LeBron…). „Wyróżniłbym” też drużynę Wizards, którzy naprawdę mieli potencjał na solidną obronę (uważam, że Howard jest w stanie jeszcze pokazać dobrą grę pod swoim koszem), ale to wszystko się posypało z racji kontuzji i transferów.


3. Piątka najlepszych obrońców na swoich pozycjach? Od 1 do 5


Adrian Rojek: Marcus Smart, Klay Thompson, Paul George, Kawhi Leonard, Rudy Gobert

Kacper Krysiak: PG – Jrue Holiday SG – Paul George SF – Giannis Antetokuonmpo PF – Myles Turner  C – Rudy Gobert

Woy: PG – Mike Conley SG – Paul George SF – Kawhi Leonard PF – Giannis Antetokuonmpo C – Rudy Gobert

Jakub „Kubala” Janiak: PG – CP3 (nie lubię go, ale jednak robi robotę, do tego nie tylko przeciwko rozgrywającym; inna opcja: Cory Joseph), SG – Danny Green (inne możliwe wybory: Klay Thompson, Malcolm Brogdon), SF – Paul George, PF – Giannis Antetokounmpo (wiem, że gra nominalnie jako SF, ale i tak chroniłby środek, zatem PF pasuje), C – Rudy Gobert (Myles jest lepszym graczem ogólnie, bo Rudy jest prawie bezużyteczny w ofensywie, natomiast patrząc tylko na samą obronę, wygrywa Gobert)


4. Najlepsze zespoły pod względem obrony?


Adrian Rojek: Chciałoby się z przyzwyczajenia powiedzieć, że San Antonio Spurs, jednak to już nie to samo. Zdecydowanie Utah Jazz, którzy od kilku sezonów prezentują świetną defensywę. Memphis Grizzlies wbrew pozorom także potrafią nieźle bronić. Statystyki jednak mówią, że to Pacers tracą najmniej punktów na mecz w całej lidze, być może, Sabonis czy Turner są także bardzo dobrzy w tym fachu.

Kacper Krysiak: Indiana Pacers – bez Oladipo mają mega problem w ataku, ale dzięki zespołowej obronie dłuuugo nie dawali się wyprzedzić w klasyfikacji Wschodu. Sabonis z Turnerem świetnie się dogadują w obronie i na prawdę bardzo dobrze grają w defensywie 1on1 czy to tyłem czy przodem do kosza. Backcourt? Collison, Matthews i Bogdanovic uzupełniani Joseph’em (szkoła obrony Spurs), McDermott’em (3-and-D), Youngiem (zawsze słynął z wysokiego boiskowego IQ) no i kto tam jeszcze? Holiday? Tu chyba obrona jest genach…
Milwaukee Bucks – najlepszy defense w lidze. Jak? Proste – obrona rzutów trzypunktowych. Bucks myślą. Dają rzucać open 3s zawodnikom podkoszowym, a „niskim” oddają pozycje rzutowe z półdystansu – za 3 punkty nie ma łatwych rzutów, dwa kozły i oddają pozycje. Gra w dzisiejszych czasach jest dwuwymiarowa – albo pchasz piłkę pod sam kosz albo rzucasz za trzy. Bucks postanowili dawać przeciwnikom łatwem mid-range i ich skuteczność jest kiepska. Przy grze opartej na pick&rollach łatwo prowokować takie rozwiązania jeśli trzymasz się jednej konkretnej filozofii gry.
Utah Jazz – świetny zespołowy defense, który przy penetracjach zawodników obwodowych nie daje się rozciągać na kierunkuje zawodników pod Rudyego Goberta. Zdaje się, że cały team z Salt Lake City gra tak, by DPOY został Rudy Gobert. Jest on moim zdaniem, najlepszym rim-protectorem w lidze. Nawet jeśli liczby tego nie pokazują, ma on największy impact na skuteczność przeciwników spod kosza… ale o Rudym zaraz. Poza tym Jazz mają świetnych defensorów w swoim rosterze. Moim ulubionym jest chyba Joe Ingles, na którego trash-talk i prowokacje czekam w playoffs. Ilu już zawodników w tym sezonie wyprowadził z równowagi? Dobry defense to myślenie. Jazz myślą w obronie i działają razem.

Woy: Utah Jazz, Milwaukee Bucks i Indiana Pacers. Wszystko to zawdzięczają indywidualnościom pokroju Goberta, Turnera czy Giannisa, ale również świetnemu systemowi i pracy trenerów. Wielki skok wykonali Bucks dzięki zmianie trenera na Mike’a Budenholzera. Pacers świetnie sobie radzą w obronie bez Vica Oladipo i ta obrona to też świetna robota takich nazwisk jak Cory Joseph czy Domas Sabonis . Natomiast Jazz od trzech sezonów i dzięki postawie Goberta, ale i zadaniowców goszczą w elicie defensyw całej ligi. Mimo słabego początku sezon i straty Marca Gasola drużyną, która nadal solidnie potrafi bronić są Grizzlies. Jest to zasługa głównie Mike’a Conley’a i nowych środkowych (Noaha i Valanciunasa; nie dziwię się też , że Grizzlies myślą o sprowadzeniu Toma Thibodeau).

Jakub „Kubala” Janiak: Indiana Pacers (wystarczy spojrzeć, jak mało punktów niemal zawsze tracą), Milwaukee Bucks (pierwsza pozycja to nie tylko zasługa ataku) oraz Oklahoma City Thunder (gdyby dołożyli atak, to liczyliby się z walce chociaż o finał Zachodu). Wyróżniłbym też Denver Nuggets, którzy zanotowali bardzo duży progres względem poprzedniego sezonu, oraz Sixers, którzy mają aż dwóch bardzo dobrych obrońców, Butlera i Embiida, którzy dodatkowo są gwiazdami (OKC – tylko PG, Bucks – Giannis, Pacers – obecnie nikt, Warriors – tylko Klay, bo Iggy już nie jest gwiazdą)


5. Twój defensor roku ?

Adrian Rojek: Chyba postawiłbym na Rudy’ego Goberta. Francuz oprócz świetnych statystyk w defensywie, swoją postawą przyczynił się również to bardzo dobrych wyników jeśli chodzi o obronę swojej drużyny jako całokształt

Kacper Krysiak: No niech będzie Rudy Gobert. Dajmy mu tę nagrodę. Gdyby nie nadzwyczajna defensywa nie byłoby Jazz w Top6 Zachodu, a pewnie nawet w Playoffs. Gdyby nie Rudy Gobert nie byłoby defensywy Jazz. Rudy ma największy impakt na swój zespół. Wydaje mi się, że nawet większy niż Spida Mitchell. Rudy straszy pod koszem, skacze do każdej piłki (by ją zblokować), zbiera na bronionej desce wszystko i generalnie zapewnia spokój swoim kolegom z drużyny. To lider obrony, którego Jazz zazdrości pewnie cała liga.

Woy: Rudy Gobert. Drugi sezon z rzędu powyżej 1000 zbiórek. Najlepszy w lidze wysoki blokujący z pomocy. Główna broń defensywa Utah, ale również świetnie współpracujący z innymi fachowcami w tej dziedzinie – Jae Crowderem i Joe Inglesem (myślę, że Rockets będą mieć mocno pod górę)

Jakub „Kubala” Janiak: Myles Turner. George ostatnio trochę przygasł. Rudy co prawda bardzo pomaga Jazz, ale według mnie warto by wyróżnić styl Pacers. Tak naprawdę niemal z każdym meczu grają dobrze w defensywie, a to w dużej mierze zasługa właśnie Turnera. Do tego fakt, że nie poddali się po stracie Oladipo (notabene świetnego obrońcy) i nadal są w czołówce statystyk obrony o czymś świadczy. Tak, napisałem wcześniej, że w samej obronie lepszy jest Gobert. To też jednak kwestia tego, gdzie kto gra. Myles dobrze pasowałby też do innych zespołów, zaś Rudy jest zbyt jednowymiarowy, by móc dobrze działać w każdej ekipie. Mój głos leci na Turnera.

TAK BYŁO NA PÓŁMETKU

Komentarze do wpisu: “Nagrody za sezon 2018-19: Defensive Player of the Year

  1. Ja stawiam na Paula Georga i Giannisa. Zawsze lubiłem obrońców którzy umieli po dobrej defensywie szybko przejść do ataku. Z obrony powinny wynikać punkty – bo rzeczywiście tytuły zdobywa się obroną ale na koniec sukces ma ten co więcej rzuci. Tak potrafili grać kiedyś Michael i Scottie i podobnie gra dziś Antek i zwłaszcza PG. A że Antek ma u mnie tytuł MVP to defensora daję Georgowi.

Comments are closed.