Ranking MVP #5 – Nie lubisz, ale doceniasz

Znaczenie tytułu wyjaśni się w trakcie zestawienie. Czwarta odsłona Rankingu miała miejsce prawie miesiąc temu – ale była w międzyczasie przerwa na Weekend Gwiazd, więc czuję się usprawiedliwiony. Zaczynajmy!

W skrócie, idealny MVP powinien spełniać 4 warunki:
1. Jego zastąpienie na cały sezon „tylko niezłym” graczem z tej samej pozycji miało by wyraźne odzwierciedlenie w ilości wygranych (więc jak ktoś nie wygrywa, to nie może być MVP, taka sytuacja).
2. Jest samcem alfa – gdyby od wygranego meczu zależało życie wielkiego fana NBA, to właśnie jego wybrałby do swojej drużyny jako pierwszego.
3. Jeśli po latach będzie się wspominało ten sezon, to właśnie ten zawodnik przyjdzie do głowy.
4. Wyjaśniając jego wybór komuś, kto ma innego kandydata, byłoby się w stanie uzyskać od drugiej osoby zdanie „Nie zgadzam się, ale rozumiem Twoje argumenty”.
Czyli: nie można go zastąpić, jest samcem alfa, błyszczy w danym sezonie i takiego wyboru nie trzeba zażarcie bronić, bo druga osoba go zrozumie (nie musi się zgodzić, ale zrozumie). Im więcej tym cech zawodnik spełnia, tym lepiej. I lepiej jest mieć jedną cechę na pełne „tak” niż dwie na „trochę tak”.

10. Kyrie Irving

Statystyki: 23.4 PPG, 7.0 APG, 4.9 RPG, 49.5 FG%, 41.7 3P%, 86.8 FT%
Bilans W-L: 30-24
Poprzednio: 9 miejsce

Celtics są chyba dla mnie największym tegorocznym zawodem. Są w TOP 5 Wschodu, jasne. Ale mają skład i możliwości na wygranie całej Konferencji. Potrafią zagrać genialnie, by po chwili przegrać z kretesem. I do tego problemy w szatni… Kyrie gra bardzo nierówno i świetne mecze przeplata słabymi. A w ostatnim czasie, gdy zdobywał dużo oczek, to jego zespół przegrywał… Ostatni raz, gdy Boston wygrał, a Kyrie miał więcej niż 20 oczek? 3 lutego… Ciężko jest być MVP, gdy czasem niemal szkodzisz zespołowi.
Niezastąpiony? NIE
Samiec Alfa? TAK
Błysk? NIE
Wybór do wybronienia? NIE

9. Joel Embiid

Statystyki: 27.3 PPG, 13.5 RPG, 3.5 APG, 1.9 BPG, 48.2 FG%, 29.5 3P%, 81.1 FT%
Bilans W-L: 36-18
Poprzednio: 6 miejsce

Nie wyszedł jeszcze na parkiet po Meczu Gwiazd. Przed nim spisywał się dobrze – ale Sixers nadal stoją na 4 miejscu i nie potrafią przeskoczyć Pacers bez All-Starów. Dobre mecze przeplatają słabymi (wygrana z OKC, wtopa z Bulls). Pytanie: jak szybko Joel wróci na parkiet? Końcówka sezonu może być niezwykle ważna, a z racji absencji poleciał w dół w zestawieniu.
Niezastąpiony? TAK
Samiec Alfa? TROCHĘ TAK
(nie ma zbyt dużo highlightsów z tego sezonu z akcji w clutch moments; częściej odpowiedzialność biorą na siebie Butler lub Harris)
Błysk? NIE
Wybór do wybronienia? NIE

8. Kevin Durant

Statystyki: 27.5 PPG, 6.8 RPG, 5.7 APG, 51.1 FG%, 35.6 3P%, 88.3 FT%
Bilans W-L: 44-19
Poprzednio: 8 miejsce

Dubs w ostatnim czasie złapali zadyszkę. Wtopili z Portland, Rockets i Celtics, a także z Heat (DWade, coś Ty tam odwalił za rzut?) oraz Magic. Pokonali za to z Sixers i mecz o prymat z Denver (dziś w nocy). Durantula, w obliczu słabszej formy Stepha, dobrze sobie poczyna i pomaga wygrywać kolejne spotkania. Ale nadal w tym sezonie (patrząc całościowo) nie jest lepszy od Stepha. Więc szanse na dużo wyższą lokatę są niewielkie.
Niezastąpiony? TROCHĘ TAK (widać, jak Warriors bez niego się męczą)
Samiec Alfa? TAK
Błysk? NIE
Wybór do wybronienia? NIE

7. Damian Lillard

Statystyki: 26.3 PPG, 6.4 APG, 4.6 RPG, 44.9 FG%, 36.6 3P%, 91.0 FT%
Bilans W-L: 38-26
Poprzednio: 10 miejsce

Blazers zanotowali świetną serię, wygrywając z Warriors, Nets, Sixers i Celtics. W marcu jednak przegrali 3 z 4 spotkań. W ostatnim Dame rzucił 51 oczek – ale to nie wystarczyło na Thunder. Pokazuje jednak każdym meczem, że zarówno jest kluczowy w rotacji, jak i że potrafi nadal zarówno eksplodować oraz grać w końcówkach. Tyle, że jego ekipa jest tylko piąta na Zachodzie. Dla Lebrona byłoby to aż piąte miejsce – ale jeśli Lillard chciał się włączyć do walki chociaż o TOP 5 MVP, to musi wrócić do wygrywania.
Niezastąpiony? TROCHĘ TAK
Samiec Alfa? TAK
Błysk? NIE
Wybór do wybronienia? NIE

6. Kawhi Leonard

Statystyki: 27.0 PPG, 7.4 RPG, 3.3 APG, 1.9 SPG, 49.3 FG%, 35.7 3P%, 86.8 FT%
Bilans W-L: 33-14
Poprzednio: 7 miejsce

Mam nieco problem z The Claw. Z jednej strony, gdy już da, jest świetny po obu stronach parkietu. Dowodzi obroną, bierze na siebie ciężar gry, także w końcówkach (game winner z Portland chociażby)… Ale jednak dosyć opuszcza dużo spotkań. Nie mogę jednak przejść obojętnie obok wpływu, jaki ma na całą ekipę Raptors, gdy jest na parkiecie. Od ostatniego zestawienia, gdy grał, Raptors są 4-1. Bez niego 1-2. Zatem tak. Kawhi jest ich ważnym ogniwem. I bez niego nie mają co marzyć o Finałach Wschodu. Dlatego w zestawieniu nie spada, ale idzie w górę.
Niezastąpiony? TROCHĘ TAK (patrząc na Playoffs, to tak; dostaje tylko trochę, bo zbyt często opuszcza spotkania)
Samiec Alfa? TAK
Błysk? NIE
Wybór do wybronienia? NIE

5. Stephen Curry

Statystyki: 28.3 PPG, 5.2 APG. 5.2 RPG. 48.0 FG%, 43.5 3P%, 92.0 FT%
Bilans W-L: 39-14
Poprzednio: 4 miejsce

Okej, nie gra tragicznie. Od ostatniego zestawienia 3 razy miał 30+ punktów. Ale… Przegrana z Blazers, Rockets i Celtics to raz. Raptem 38% skuteczności za 3 od poprzedniego rankingu to dwa. Słabe spotkania przeciwko Hornets (27.8% z gry, 16 pkt), Magic (33 pkt, ale 5/17 za 3 i 12/33 z gry) czy Nuggets (6/16 z gry, 17 pkt). Niby niektóre z takich spotkań Warriors wygrywają. Niby Steph nie musi zawsze grać na najwyższym poziomie, bo kiedy obok jest 4 innych All-Starów sprzed roku, to czasem można mieć słabszy dzień i to nie zaboli tak bardzo. Jasne. Ale jeśli Steph chciałby być MVP, to musi wznieść się na inny poziom. Na razie gra dobrze. „Tylko” dobrze.
Niezastąpiony? TAK
Samiec Alfa? TAK
Błysk? NIE
Wybór do wybronienia? NIE

4. Nikola Jokic

Statystyki: 20.5 PPG, 10.8 RPG, 7.7 ASG, 50.5 FG%, 32.1 3P%, 84.2 FT%
Bilans W-L: 42-21
Poprzednio: 5 miejsce

Co prawda dzisiaj w nocy przegrali rywalizację o pierwsze miejsce na Zachodzie. Ale całościowo sam Joker ma lepszy sezon od Curry’ego. Przede wszystkim jest bardziej wartościowy dla swojej drużyny (dzięki obu system danego zespołu się kręci, ale Steph ma duuuużo lepszych „pomocników”). Do tego niesamowicie błyszczy w tym sezonie (mimo wszystko Curry gra tak, jak nas przyzwyczaił, a Joker a takim poziomie jest „nowością”). Dobre mecze przeplata niestety słabszymi. Nuggets wygrali z OKC czy Clippers, ale wtopili z Jazz, Spurs czy właśnie Warriors. Może to 4 miejsce jest nieco na wyrost. Ale jednak mam wrażenie, że Nikola po prostu w tym sezonie zasługuje na wyższą lokatę w tym rankingu. Minimalnie, tak. Ale jednak stawiam na niego. Oddaje mniej rzutów, ale za to, kiedy ostatnio podejmuje próby, trafia z lepszą skutecznością (w marcu ma 62.5% z gry i 66.7% za trzy). Wiadomo, że nie jest typem punktowego dominatora. Ale potrafi dać sporo punktów, gdy trzeba (36 w wygranej z OKC; ze Spurs przegrali 1 punktem, a Joker miał 22 oczka przy skuteczności 10/14). Z kolei czasem wpływa na grę w inny sposób (12 oczek, 17 zb, 8 as w zwycięstwie nad Lakers). Zdecydowanie to dzięki niemu Nuggets nadal są na drugim miejscu Zachodu. I u mnie na ten moment jest pierwszy w „grupie pościgowej”.
Niezastąpiony? TAK
Samiec Alfa? TROCHĘ TAK
Błysk? TAK
Wybór do wybronienia? NIE

3. Paul George

Statystyki: 28.6 PPG, 8.1 RPG, 4.2 APG, 2.3 SPG, 44.3 FG%, 39.1 3P%, 84.2 FT%
Bilans W-L: 38-23
Poprzednio: 3 miejsce

Przechodzimy do trójki, która najpewniej rozstrzygnie wszystko między sobą. PG jest najniżej, bo w ostatnim czasie nieco zwolnił z gazu. A Thunder grają baaaaardzo przeciętnie. Od ostatniego zestawienia: 3 wygrane, 7 porażek. Z George’em w składzie: 2-5. Miał swoje wielkie momenty (45 oczek z Jazz, 32/14 zb w Portland). Jednak spadła mu znacznie skuteczność (31.3% z gry w marcu i tylko 25.0% (!) za 3). I już nie dominuje, nie błyszczy ostatnio tak, jak wcześniej. Często staje na linii rzutów wolnych, jasne. Dalej świetnie gra w obronie. Ale, mówiąc ogólnie, zatrzymał się. Harden i Giannis mu uciekli. Dzisiaj w nocy Rockets przeskoczyli Thunder w tabeli… Ciężko będzie George’owi wskoczyć wyżej w rankingu. Ale nie jest bez szans.
Niezastąpiony? TAK
Samiec Alfa? TAK
Błysk? TROCHĘ TAK
Wybór do wybronienia? TAK

2. Giannis Antetokounmpo

Statystyki: 27.1 PPG, 12.6 RPG, 6.0 APG, 57.9 FG%, 24.2 3P%, 71.2 FT%
Bilans W-L: 46-14
Poprzednio: 2 miejsce

Najlepszy gracz najlepszej drużyny. Dalej nie ma na niego odpowiedzi. Nie spuchł. Ma świetny cały sezon. Pokonał od ostatniego zestawienia Pacers (2x) i Celtics. Rzuca na wysokiej skuteczności. Seryjnie notuje double-double. Niemal zawsze, gdy gra, jego akcje trafiają do TOP 5/TOP 10 dnia. Wiem. Jest świetny. Ale to, co Harden w tym sezonie wyprawia, jest jeszcze lepsze. A to, że Broda był on MVP rok temu, nie ma znaczenia. „Zmęczenie” jakiś graczem nie może być powodem na głosowanie na kogoś innego, jeśli ten pierwszy ma lepszy sezon. A Harden po prostu wzniósł się na jeszcze wyższy poziom. Sprawa nie jest jeszcze przesądzona, ale nie uważam, by na ten moment Giannis zrobił coś, by przeskoczyć lidera Rockets. Może gdyby dodał trójki? Albo częściej wygrywał zacięte końcówki? Może. Na razie Antek jest u mnie numerem 2.
Niezastąpiony? TAK
Samiec Alfa? TROCHĘ TAK
Błysk? TAK
Wybór do wybronienia? TAK

1. James Harden

Statystyki: 36.7 PPG, 7.5 APG, 6.5 RPG, 2.2 SPG, 43.9 FG%, 36.3 3P%, 87.8 FT%
Bilans W-L: 37-23
Poprzednio: 1 miejsce

Tak, dochodzimy wreszcie do rozwiązania „zagadki” z tytułu. Oglądałem mecz Rockets z Celtics w niedzielę (takie spotkanie o 21:30 – wstyd nie zobaczyć). I miałem mieszane uczucia. Ilość dziwnych decyzji sędziowskich odnośnie Hardena jest po prostu denerwująca. Faul-duch Terry’ego Roziera. Potem sytuacja, gdy Broda zrobił 4 kroki i rzucił za 3, po czym domagał się odgwizdania faulu, gdy dwóch graczy Celtics skakało, by mu przeszkodzić (może i w tym drugim przypadku faul był, ale wcześniej powinny zostać odgwizdane kroki). I to mnie odrzuca od niego. I chyba nie tylko mnie. Nie zgodzę się ze zdaniem, że to nie jego wina. On sam wykorzystuje błędy na swoją korzyść. Całkowicie świadomie. Jest w Lidze wiele lat i zna zasady. Łamie je. Ponadto floppuje i co akcję macha rękoma jakby ktoś go pchał w plecy.

ALE

To jest chore, ale w momentach, kiedy gra zgodnie z przepisami, również jest nie do zatrzymania. Trafia seryjnie. Wykorzystuje każdą okazję. Potrafi zwieść najlepszych obrońców (patrz: dzisiejszy cross na Butlerze). Świetny w końcówce. Ciągnie Rockets na swoich plecach. Wszyscy wiedzą, że będzie rzucał. A on i tak rzuca. I tak trafia. Rzuca o 8 punktów na mecz więcej niż drugi Paul George (a „tylko” o 4 wolne na mecz więcej). Gdyby liczyć tylko rzuty z gry: 26.6 PPG. W tym też jest liderem (drugie miejsce: Curry, 24.2). Ja wiem, że denerwuje. Mnie też. Ale to, co robi, jest niesamowite. Seria meczów z trzydziestkami. Pokonał w marcu Celtics, Raptors i Sixers. Od ostatniego zestawienia: 1x 50+, 2x 40+, 4x 30+. Oraz jeden raz 28 pkt. Do tego notuje dosyć dużo przechwytów – 2.2, drugi w Lidze w tym aspekcie.

Po prostu w tym sezonie jest najlepszy. Wygrywa całe mecze, świetnie rozgrywa końcówki, błyszczy niesamowicie, a do tego każdy rozumny fan NBA nie będzie protestował, jeśli w końcowym głosowanie dziennikarz umieści Hardena na czele wybieranej trójki. Bo są ku temu powody. Nie jest to autopick jak Steph w 2016. Jednak na ten moment to Harden jest MVP sezonu 2018-19. Nie lubię tego, jak gra. Ale doceniam poziom, na jakim jest.
Niezastąpiony? TAK
Samiec Alfa? TAK
Błysk? TAK
Wybór do wybronienia? TAK

BENCH (miejsca 11-15, kolejność alfabetyczna)
Blake Griffin
LeBron James
Donovan Mitchell
D’Angelo Russell

Lou Williams

Gdyby dla każdej cechy idealnego MVP wskazać jednego gracza, który najbardziej na tę chwilę do niej pasuje, wyglądałoby to tak:
1. Niezastąpiony – Harden
2. Samiec Alfa – Harden
3. Błysk – Harden
Tak, w powyższym nic się nie zmieniło. Brodacz dalej jest idealnym MVP.

Kto z nich na koniec RS okaże się najlepszy?

Jak oceniacie zestawienie? Do Playoffs pozostał nieco ponad miesiąc, kto ma jeszcze szansę podskoczyć? Dajcie znać w komentarzach. I to następnego!

Lubisz naszą pracę? Wspieraj nas na Patronite.pl!

Komentarze do wpisu: “Ranking MVP #5 – Nie lubisz, ale doceniasz

  1. Uważacie że finał nba z tymi panami w roli głównej jest możliwy ?

    1. Value=wartość dla drużyny i pojadę old skoolowo, bilans się liczy = Giannis. tyle.

    2. Można nie lubić Hardena ale jego gra jest mocno dopracowana. Liga jest soft więc rzuca dużo osobistych(nie można grać nawet na średnim kontakcie, ręce obrońcy wyciagnięte do góry – zahaczamy o nie i jest faul). Sędziowie odpuszczają LBJ kroki? To on też będzie robił kroki. Rzut za trzy najbardziej „ekonomiczny”? Zasypuje trójkami przeciwnika.
      Może trochę nadinterpretuję ale Harden gra skuteczniej odkąd jest z nim Chris Paul. Do jego przyjścia był pośmiewiskiem w obronie, nie tak perfidny w ataku. Pamiętajmy, że Harden gra tak jak liga pozwala. Nie powinniśmy go za to winić, bo na jego miejscu gralibyśmy tę samą toporną, skuteczną koszykówkę.

  2. „ręce obrońcy wyciagnięte do góry – zahaczamy o nie i jest faul” poniekąd prawda tylko że tak naprawdę to jest

    ręce obrońcy wyciągnięte do góry – atakujący celowo zahacza o nie i jest faul

    podobnież niejaki Jamal Crawford przez całe lata obrońca stoi ręce w górze – Jamal rzuca za 3 przy okazji każdorazowo kopie obrońcę w łydkę i mamy 3+1

    Ostatni mecz pomiędzy Spurs Bucks Giannis leci w powietrzu 3 chłopa (obrońców) odsuwa się jak tylko może – Giannis nie dolatuje do obręczy (wsad) więc wrzeszczy – i jest faul

    liga nie jest soft – liga stała się po.ebana – na wszelkie możliwe sposoby

    Harden to tylko znak firmowy nowej fali

Comments are closed.