Wyniki i statystyki dzień #119: Blazers rozgromili Mistrzów, Kerr wyleciał z boiska, powrót Thomasa! rekordy Siakama i Portera

D’Angelo i Nets lecą do play offs

Cleveland Cavaliers – Brooklyn Nets 139:148 (29:30, 29:25, 26:29, 25:25, 30:39)
Clarkson 42, Sexton 24, Chriss 23 – Russell 36, Harris 25, Carroll 18

  • spotkanie w Cleveland trwało aż trzy dogrywki i mimo rekordowego w karierze występu Jordana Clarksona (42 pkt) padło łupem gości. Dla Nets była to 30. wygrana w sezonie. D’Angelo Russell oddał aż 30 rzutów z gry i 13 z nich wpadło do kosza rywali. Aż ośmiu graczy Nets zanotwało punktowe double figures

Indiana Pacers – Milwaukee Bucks 97:106 (18:26, 29:29, 32:21, 18:30)
Bogdanovic 20, Collison 14, Sabonis 14 – Antetokounmpo 33, Brogdon 17, Middleton 15

  • w pojedynku czołowych ekip Wschodu górą znów Giannis i spółka. Grek zaliczył potrójny dublet z 33 pkt – 19 zb – 11 as prowadząc Bucks do 43. wygranej w sezonie. Kluczowa dla wyniku meczu okazała się finałowa odsłona wygrana przez Kozły 12-stoma oczkami. Pacers mieli 20 pkt ze strony Gracza Tygodnia, Bojana Bogdanovica

Boston Celtics – Detroit Pistons 118:110 (28:29, 29:23, 34:20, 27:38)
Tatum 19, Hayward 18, Horford 17 – Griffin 32, Drummond 21, Jackson 18

  • Celtowie noc po nocy i bez Kyriego Irvinga wygrali drugie z rzędu spotkanie. Znów solidnie zaprezentował się Gordon Hayward, który po 26 pkt przeciwko Sixers, zanotował 18 oczek (wychodząc w pierwszej piątce). Tłokom nie pomogły 32 oczka Blake’a Griffina, ani kolejny dublet – 21 pkt i 17 zb – Andre Drummonda

New York Knicks – Philadelphia 76ers 111:126 (33:37, 22:34, 36:29, 20:26)
Trier 19, Dotson 16, Robinson 14 – Embiid 26, Harris 25, Simmons 18

  • Knicks po porażce z najsłabszymi na Wschodzie Cavs osiągnęli dno, przegrywając 18. spotkanie z rzędu czyli najgorzej w historii ich występów w lidze NBA. 26 pkt i 14 zb Joela Embiida i 25 pkt Tobiasa Harrisa budowały 37. wygraną Sixers (tylko 14-14 na wyjazdach). W pierwszej połowie Szóstki uzyskały bezpieczną, 13-punktową, przewagę

Toronto Raptors – Washington Wizards 129:120 (30:26, 29:39, 44:28, 26:27)
Siakam 44, Anunoby 22, Lowry 14 – Beal 28, Green 23, Parker 22

  • 44 oczka – najlepsze w karierze – Pascala Siakama (+10 zb) zrobiły wyraźną różnicę na korzyść Raps w starciu z Wizards. Kanadyjczycy w kluczowej dla wyniku meczu – trzeciej odsłonie – zanotowali dwucyfrową przewagę, której nie roztrwonili podczas finałowej kwarty. Drugim najlepszym autorem 43. wygranej Raps okazał się OG Anunoby, który też popisał się punktowym rekordem kariery. Warto znów wspomnieć o Jabarim Parkerze, który od wymiany imponuje skutecznością i wszechstronnością (22 pkt – 9 zb – 4 as)

Chicago Bulls – Memphis Grizzlies 122:110 (36:32, 31:30, 25:21, 30:27)
Porter 37, Lopez 25, Markkanen 21 – Bradley 15, Jackson 12, Conley 12

  • tymczasem w Windy City prym wiedzie niedawny zawodnik Wizards, Otto Porter. Skrzydłowy podobnie do Parkera też zaskoczył rywali i popisał się rekordowymi w karierze 37 pkt. (+10 zb). Porter trafił 16 z 20 rzutów z gry. Świetnie spisał się również Robin Lopez, autor rekordowych w sezonie dla siebie – 25 pkt

Minnesota Timberwolves – Houston Rockets 121:111 (28:29, 24:29, 35:26, 34:27)
Teague 27, Towns 25, Okogie 16 – Harden 42, Paul 16, Gordon 13

  • 42 pkt Jamesa Hardena nie przyniosło tym razem wygranej Rockets. James trafił 8 z 22 oddanych trójek (!) i łącznie w meczu oddał 34. rzuty z gry, trafiając 15…Po stronie Wilków prym wiedli – Jeff Teague (27 pkt i 12 as w topowym występie gracza w sezonie) i Karl Anthony Towns (25 pkt, 9 zb i 5 as). Wolves trafili 10 z 20. trójek i popisali się 54% skutecznością z gry (Rockets mieli tylko 40%)

Dallas Mavericks – Miami Heat 101:112 (25:29, 33:28, 16:32, 27:23)
Hardaway 20, Doncic 18, Nowitzki 12 – Wade 22, Richardson 14, Johnson 12

  • Luka Doncić z 18 pkt – 12 zb – 9 as znów był o krok od triple double, ale tym razem nie wygrał meczu dla Mavs. Wygrał mecz Dwyane Wade, autor 22 pkt, który trafił 9 z 14 rzutów z gry , znów tryumfując na parkiecie w Dallas (zdobył pierwszy tytuł przeciwko Mavs). Uwaga Dallas oddało aż 52 rzuty zza łuku trafiając 15 z nich

Denver Nuggets – Sacramento Kings 120:118 (30:41, 28:28, 35:22, 27:27)
Millsap 25, Beasley 21, Jokic 20 – Hield 25, Barnes 19, Bogdanovic 16

  • powrót Isaiaha Thomasa (13 min i 8 pkt) i zwycięstwo w końcówce meczu z Kings – to najlepsze wiadomości dla fanów Samorodków. Ekipa Mike’a Malone’a wróciła do gry po fatalnej pierwszej kwarcie, w której straciła aż 41 pkt. 20 pkt – 18 zb – 11 as zanotował autor kolejnego triple double – Nikola Jokić. 25 pkt i 13 zb przy 39. wygranej Nuggets zanotował weteran – Paul Millsap

Los Angeles Clippers – Phoenix Suns 134:107 (32:22, 35:29, 33:28, 34:28)
Williams 30, Gallinari 20, Harrell 19 – Oubre 28, Ayton 20, Crawford 17

  • Clippers nie składają broni po oddaniu Tobiasa Harrisa i Avery’ego Bradley’a. W kolejnym meczu ekipa Doca Riversa zaskoczyła rywali i tym razem za sprawą ofensywnego tercetu – Williams (30 i 10 as) Gallinari (20) Harrell (19) – zanotowała 59% skuteczności z gry (w tym 50% za trzy). Alae nic dziwnego skoro naprzeciwko wystąpiła najgorsza obrona Zachodu. Suns przegrali każdą z kwart i nie pomógł im kolejny, udany występ Kelly’ego Oubre (28)

Portland Trail Blazers – Golden State Warriors 129:107 (31:33, 33:28, 30:34, 35:12)
Lillard 29, Layman 17, McCollum 15 – Durant 32, Curry 32, Thompson 9

  • bez DeMarcusa Cousinsa czy Andre Iguodali Mistrzowie nie poradzili sobie z coraz mocniejszymi TrailBlazers. Portland po transferach Rodney’a Hooda i Skala Labissiera, czeka na wejście do gry Enesa Kantera. Tymczasem w starciu przeciwko Warriors znów błyszczał Damian Lillard (autor 29 pkt). Za utarczki słowne z sędziami przedwcześnie mecz zakończył Steve Kerr. Trenerowi skoczyło ciśnienie, kiedy sędziowie odgwizdali flagrant faul Draymonda Greena (9 pkt – 7 as – 5 zb) Warriors grali na 40% z gry i trafili o trzy trójki mniej od rywali (13 do 16). Kevin Durant i Steph Curry zdobyli po 32 pkt, ale żaden inny gracz Kerra nie przekroczył 10 pkt!