Wyniki i statystyki dzień #105: popisowy występ Smitha Jr i wygrana Bulls w Miami

Boston Celtics – Charlotte Hornets 126:94 (35:28, 28:31, 35:16, 28:19)
PKT: Brown 24, Tatum 20, Rozier 17 – Walker 21, Monk 16, Batum 13

  • Jaylen Brown i Jayson Tatum (24 i 20 pkt) poprowadzili Celtics do blow outu nad Hornets. Celtics podkreślili swoją dominację podczas drugiej połowy, w której zmiażdzyli rywali aż 63 do 35

Miami Heat – Chicago Bulls 89:105 (21:31, 27:19, 20:28, 21:27)
PKT: Johnson 15, Winslow 14, Ellington 13, Adebayo 13 – Portis 26, Selden 20, Markkanen 14, Dunn 14

  • Bulls kompletnie zaskoczyli gospodarzy, wygrywając już pierwszą kwartę 10. oczkami. Team Jima Boylena wziął w tym meczu rewanż za niedawną przegraną w United Center, dystansując rywala w drugiej połowie aż 14. oczkami. Bobby Portis z 26 punktami okazał się największym factorem gości. Wayne Selden dołożył 20 pkt a Byki wygrały 7. mecz wyjazdowy w rozgrywkach

New York Knicks – Dallas Mavericks 90:114 (20:24, 27:31, 23:35, 20:24)
PKT : Knox 17, Burke 16, Hezonja 13 – Barnes 19, Matthews 17, Doncic 16

  • nie Luka Doncić tym razem (16 pkt Słoweńca przy 8 as i 5 zb) a Dennis Smith Jr z 13 pkt – 15 as – 10 zb okazał się największym autorem zwycięstwa Mavs w MSG. Dirk Nowitzki z 14 pkt zaliczył najlepszy występ w swoim ostatnim sezonie. 9 minut zanotował Enes Kanter, który po 4. meczach nieobecności wrócił na parkiet, i na starcie pocałował parkiet z logo Knicks…Dla Mavs była to dopiero 5. wyjazdowa wygrana w sezonie! Przypomnijmy, że przed poprzednim draftem Smith był przymierzany mocno do składu Knicks i chyba nieco ambicjonalnie potraktował spotkanie w N.Y.

Washington Wizards – Indiana Pacers 107:89 (35:25, 24:20, 23:24, 25:20)
PKT: Beal 25, Green 23, Randle 13 – Young 13, Bogdanovic 12, Leaf 12, McDermott 12

  • Wizards szybko i w pełni zrehabilitowali się na porażkę z Cavs. Bradley Beal z 25 pkt i Jeff Green z 23 pkt napędzali ataki stołecznych w drodze po okazałą wygraną nad dużo wyżej notowanym rywalem. 14 punktów zaliczki przed trzecią kwartą pchnęło gospodarzy po 22. wygraną w rozgrywkach

Minnesota Timberwolves – Memphis Grizzlies 99:97 po dogrywce (24:16, 20:28, 27:25, 22:24, 6:4)
PKT: Bayless 19, Towns 16, Wiggins 12 – Conley 26, Gasol 19, Anderson 14

  • bez kontuzjowanych Derricka Rose’a i Jeffa Teague’a oraz zaliczającym kapitalne spotkanie na poziomie 19 pkt – 13 as – 7 zb Jerydem Baylessem Wilki wygrały po dogrywce nad Grizzlies. Bayless mógł wygrać mecz w regulaminowym czasie, ale jego ostatni rzut nie trafił do celu. W dogrywce zawodnik zrehabilitował się i również przy swoich punktach czy punktach Karla Anthony’ego Townsa (16 pkt i 10 zb) przyniósł zwycięstwo #25 gospodarzom

New Orleans Pelicans – Denver Nuggets 99:105 (26:29, 30:24, 19:33, 24:19)
PKT: Holiday 22, Williams 21, Miller 15 – Beasley 22, Jokic 20, Morris 20, Millsap 13

  • 23 pkt – 10 as – 13 zb Nikoli Jokića zaprowadziły Nuggets po trudną wygraną w Nowym Orleanie. Gospodarze zagrali bez wyczekującego na możliwy transfer, Anthony’ego Davisa. Kluczową dla wygranych okazała się trzecia odsłona, wygrana 33-19. Nuggets zanotowali tylko 9 celnych rzutów zza łuku, ale też tylko 9 strat i stąd ich wygrana w finałowych minutach meczu

Sacramento Kings – Atlanta Hawks 135:113 (32:31, 35:22, 38:27, 30:33)
PKT: Giles 20, Hield 18, Bagley III 17, Bogdanovic 16 – Young 23, Collins 14, Len 13

  • Kings nie zlekceważyli Hawks, jak niedawno zrobili to koledzy z Kalifornii czyli L.A. Clippers. Prowadzeni przez obwodowe trio Kings – Gilesa (20 pkt), Hielda (18 pkt) i Bogdanovića (16 pkt) gospodarze, odnieśli 26. zwycięstwo w sezonie (o jedno więcej niż w poprzednich rozgrywkach). Sacto już w pierwszej połowie zbudowało 14-punktową zaliczkę, której Hawks nie odrobili

Portland Trail Blazers – Utah Jazz 132:105 (45:27, 29:31, 35:22, 23:25)
PKT: Lillard 36, McCollum 30, Leonard 16 – Mitchell 22, Gobert 15, Ingles 14

  • duet Lillard – McCollum z 66 pkt poprowadził Blazers do zwycięstwa nad rywalem z którym ostanio przegrali. Blazers już w pierwszej kwarcie zbudowali 18-punktową przewagę, której przez dalsze odsłony nie byli w stanie zniwelować goście z Utah. Rozmiary zwycięstwa są największą niespodzianką nocy obok wygranej Bulls nad Heat