Wyniki i statystyki – Playoffs, dzień #4: Pelicans znowu ograli Blazers w Portland

Czołem ekipa! I jak? Weszli już w rytm playoffs? Mam nadzieję, że tak. Tym razem odbyły się trzy spotkania. Lecimy!

To jest dobry sezon dla DeRozana. Kilka miesięcy temu rekord kariery w punktach zdobyty przeciwko Bucks (52) a dzisiaj rekord kariery w punktach w playoffs ustanowiony przeciwko Wizards (37). Raptors objęli bardzo szybko wysokie i komfortowe prowadzenie. Pierwsza kwarta wygrana 44-27, spotkanie było przez nich kontrolowane i pewnie wygrane. Coś tam szarpać momentami próbował John Wall (29pts, 9ast) ale na wiele to się nie zdawało. Słaby mecz rzutowo Bradleya Beala, tylko 9 punktów na skuteczności 3-11. Nie no tak nie można, jeżeli chce być porównywany do najlepszych na swojej pozycji to nie wypada w tak ważnych meczach oraz wtedy kiedy drużyna jeszcze przegrywa i go potrzebuje tak grać. Ławka rezerwowych gości była ich najmocniejszym punktem minionej nocy. Scott 20 punktów, Oubre Jr. 14, Mahinmi 12 no i w końcu Ty Lawson – wrócił z Chin i zanotował 14 punktów oraz 8 asyst. Na koniec smutna informacja. Marcin Gortat 12 minut, 0 punktów (0-4fg), 3 zbiórki – niestety.

Kolejny mecz, kolejny rekord kariery w punktach w playoffs. Tym razem autorstwa Jaylena Browna, kluczowy będzie w serii skurczybyk, mówiłem. Dodatkowo jest to najmłodszy zawodnik Celtics w historii organizacji, który zdobył 30 punktów, w PO oczywiście. Giannis Antetokounmpo oczywiście zrobił swoje – 30pts, 9reb, 8ast, 13-17fg. Brad Stevens na konferencji pomeczowej powiedział, że jest to zawodnik niemożliwy do bronienia. Ameryki w sumie nie odkrył ale dziś można było zobaczyć inne wcielenie gwiazdy Bucks, niesamowity zawodnik, widzieliście na początku drugiej kwarty gdy w kontrze próbował euro step zaczynając go na linii za trzy punkty?! Ostatecznie zahaczył o obrońcę i trafił and one, wariat. Khris Middleton drugi mecz dzielnie dotrzymuje mu kroku (25pts, 10-14fg, 4-6fg3) ale to wszystko okazuje się ponownie za mało na Celtics.

Trzeci mecz i trzeci rekord kariery? A jak! Tym razem pokusił się to Jrue Holiday. Naprawdę robi robotę ten zawodnik, pomijając już jego poczynania w ofensywie (33pts, 9ast) to trzeba zwrócić uwagę na jego grę w obronie. Taka ciekawostka – w tej serii gdy Damian Lillard jest broniony przez niego to Dame zalicza 0-8 z gry, 2 straty oraz jedynie 2 punkty. Nieźle co? Playoff Rondo nie zwalnia tempa (16pts, 10reb, 9ast) a „AD” dzisiaj skromniej jak na swoje standardy (22pts, 13reb). No i co? Niżej rozstawieni Pels zgarniają dwa pierwsze, wyjazdowe mecze. Ktoś się spodziewał? Mi imponują nadal. Tak grać po stracie Cousinsa. Efekt MVP Nikoli Miroticia z Chicago Bulls chciałoby się powiedzieć, hehe. Rywalizacja przenosi się do Nowego Orleanu, jakieś przewidywania?

Washington Wizards(43-39) Toronto Raptors (59-23) 119:130

John Wall – 29 PTS, 4 REB, 9 AST, 1 BLK
DeMar DeRozan – 37 PTS, 5 REB, 4 AST

  • Morris – 6 Pts, 4 Reb, 1 Ast, 2 Stl, 28 Min
  • Porter – 12 Pts, 5-10 Fg, 2 Reb, 2 Ast, 3 Stl, 25 Min
  • Wall – 29 Pts, 9-17 Fg, 11-11 Ft, 4 Reb, 9 Ast, 32 Min
  • Beal – 9 Pts, 3-11 Fg, 1-5 Fg3, 2 Reb, 3 Ast, 25 Min
  • Scott – 20 Pts, 7-10 Fg, 4-5 Fg3, 4 Reb, 1 Ast, 27 Min
  • Oubre – 14 Pts, 6-11 Fg, 5 Reb, 1 Ast, 30 Min
  • Mahinmi – 12 Pts, 3 Reb, 15 Min
  • Lawson – 14 Pts, 4-10 Fg, 4-5 Fg3, 3 Reb, 8 Ast, 31 Min
  • Ibaka – 10 Pts, 4-11 Fg, 9 Reb, 2 Ast, 3 Blk, 31 Min
  • Valanciunas – 19 Pts, 8-11 Fg, 14 Reb, 1 Ast, 2 Blk, 23 Min
  • Lowry – 13 Pts, 3-10 Fg, 1-8 Fg3, 7 Reb, 12 Ast, 36 Min
  • DeRozan – 37 Pts, 14-23 Fg, 3-6 Fg3, 6-8 Ft, 5 Reb, 4 Ast, 37 Min
  • Miles – 18 Pts, 4-6 Fg3, 2 Reb, 22 Min
  • Wright – 11 Pts, 3-9 Fg, 1-4 Fg3, 1 Reb, 3 Ast, 3 Stl, 2 Blk, 27 Min

Milwaukee Bucks(44-38) Boston Celtics (55-27) 106:120

Giannis Antetokounmpo – 30 PTS, 9 REB, 8 AST, 1 STL, 1 BLK
Terry Rozier – 23 PTS, 3 REB, 8 AST, 1 STL, 1 BLK

  • Antetokounmpo – 30 Pts, 13-17 Fg, 4-9 Ft, 9 Reb, 8 Ast, 43 Min
  • Middleton – 25 Pts, 10-14 Fg, 4-6 Fg3, 4 Reb, 1 Ast, 37 Min
  • Henson – 12 Pts, 6 Reb, 4 Ast, 37 Min
  • Bledsoe – 12 Pts, 5-13 Fg, 2-4 Fg3, 7 Reb, 4 Ast, 34 Min
  • Brogdon – 10 Pts, 3 Reb, 19 Min
  • Muhammad – 11 Pts, 4-8 Fg, 12 Min
  • Horford – 16 Pts, 7-11 Fg, 5 Reb, 4 Ast, 2 Stl, 35 Min
  • Tatum – 4 Pts, 2-9 Fg, 7 Reb, 3 Ast, 4 Stl, 30 Min
  • Baynes – 6 Pts, 6 Reb, 1 Ast, 2 Blk, 24 Min
  • Rozier – 23 Pts, 8-14 Fg, 3-5 Fg3, 3 Reb, 8 Ast, 38 Min
  • Brown – 30 Pts, 12-22 Fg, 5-12 Fg3, 5 Reb, 1 Ast, 33 Min
  • Morris – 18 Pts, 6-11 Fg, 3-6 Fg3, 5 Reb, 1 Ast, 30 Min
  • Monroe – 12 Pts, 4 Reb, 2 Ast, 17 Min
  • Larkin – 11 Pts, 5-8 Fg, 3 Ast, 21 Min

New Orleans Pelicans(48-34) Portland Trail Blazers (49-33) 111:102

Jrue Holiday – 33 PTS, 3 REB, 9 AST, 1 STL
CJ McCollum – 22 PTS, 3 REB, 6 AST, 1 STL, 1 BLK

  • Mirotic – 17 Pts, 6-11 Fg, 3-7 Fg3, 8 Reb, 2 Blk, 39 Min
  • Davis – 22 Pts, 9-18 Fg, 13 Reb, 1 Ast, 2 Stl, 2 Blk, 5 Tov, 40 Min
  • Moore – 8 Pts, 3-9 Fg, 5 Reb, 2 Ast, 31 Min
  • Rondo – 16 Pts, 6-11 Fg, 10 Reb, 9 Ast, 6 Tov, 39 Min
  • Holiday – 33 Pts, 14-24 Fg, 2-5 Fg3, 3 Reb, 9 Ast, 38 Min
  • Aminu – 14 Pts, 5-10 Fg, 4-6 Fg3, 15 Reb, 1 Ast, 36 Min
  • Turner – 0 Pts, 4 Reb, 5 Ast, 2 Stl, 20 Min
  • Nurkic – 13 Pts, 5-12 Fg, 3 Reb, 15 Min
  • Lillard – 17 Pts, 7-18 Fg, 1-7 Fg3, 3 Reb, 4 Ast, 7 Tov, 40 Min
  • McCollum – 22 Pts, 9-21 Fg, 3-8 Fg3, 3 Reb, 6 Ast, 39 Min
  • Davis – 4 Pts, 6 Reb, 21 Min
  • Harkless – 11 Pts, 5 Reb, 27 Min
  • Collins – 12 Pts, 5-11 Fg, 2-7 Fg3, 5 Reb, 22 Min

Lubisz naszą pracę? Wspieraj nas na Patronite.pl!

Komentarze do wpisu: “Wyniki i statystyki – Playoffs, dzień #4: Pelicans znowu ograli Blazers w Portland

  1. Efekt Rondo. Do czasu kontuzji kciuka identycznie rok temu prowadził Bulls przeciwko Celtics .

    1. Gość jest niesamowity. Ja się rozpływam nad jego grą. RS był w jego wykonaniu przeciętny, ale to co robi teraz to poezja.

    2. Bulls zrobili mega głupotę nie stawiając na niego. Dziś np.z tym samym Miroticem mógłby pomagać budować zespół. Woleli inwestować w Wade’a i słuchać fochów Butlera.

    3. oby Pels tego nie zmarnowali (oby RR nie kontuzjował się – ma gość niezły wpływ na drużynę w playoffs) – seria z GSW będzie o wiele ciekawsza niż gdyby to PTB grali dalej.
      Pojedynek na obwodzie + playoffowy Rondo + walka Green/Duranta vs Davis – szkoda tylko że nie ma Cousinsa (a może dobrze że go nie ma – ostatnio się zastanawiam czy DMC jest potrzebny w Pelicans bo może być tym brakującym ogniwem albo tym ogniwem które wszystko popsuje)… jednym słowem 2runda na zachodzie zapowiada się wręcz za….ście bo inaczej tego nazwać nie umiem :)

  2. Moim skromny zdaniem kluczem do serii BOS-MIL będzie Rozier. Pod nieobecność kluczowych graczy chłopak wyczynia niesamowite rzeczy. Jak dla mnie to taki „kieszonkowy” Westbrook, ale z dużo chłodniejszą głową, lepszą selekcją i nie nastawiony tak na cyferki. Ale energia i zaangażowanie jak daje C’s to coś niesamowitego. Stevens da rade.

    Co do meczu POR-NOP to jestem zachwycony. Chyba nawet gracze NOP nie spodziewali się tak dobrego początku. Grają mądrze, popełniają mniej strat, lepiej dzielą się piłką. Pytanie brzmi czy w dalszej rywalizacji dadzą radę tak ograniczać Dame i CJ’a ? Może się okazać że Pel’s mają trochę zbyt krótką ławkę. Bardzo im kibicuję i mam nadzieje że „Alvin i wiewiórki” jeszcze nas zaskoczą.
    Pozdrowienia dla redakcji – świetna robota.

    1. Tutaj mam pewną rodzaju satysfakcję patrząc na postawę Roziera i Browna. Dziś może słabiej zagrał Tatum ale w pierwszym meczu grał jak weteran że stażem w Play off

  3. Rzut Mirotica – WOW. Tor lotu wyglądał jak u Dirka. Chapeau bas za to że w takim momencie i w takim stylu. Można się załamać po takim rzucie, a jak jeszcze zaraz dokłada RR to już w ogóle :)

  4. Jeśli Czarodzieje czegoś nie zmienią to nie tylko, że więcej niż 1 meczu nie urwą pomimo, że Raptors na wyjazdach grają gorzej, to dostaną sweepa. W pierwszym meczu Wall był poza meczem. Tym razem cała 1 piątka oprócz Walla była poza meczem. Czarodzieje wyglądają źle i nie wiem, czy to się jeszcze da jakoś poukładać.

    Nie spodziewałem się, że jednak talenty Celtów tak wystrzelą również w PO. Ten mecz ciągnął ofensywnie Brown. Do tego dochodzi świetna, dynamiczna gra Roziera po obu stronach parkietu. Zobaczymy jak to będzie wyglądało na wyjeździe, ale na razie Kozły wyglądają jak zbieranina graczy a nie team, co wydaje się ich największym problemem.

    Pelikany chyba nie dadzą sobie już wyrwać tej serii. Ograniczyli Lillarda – zresztą świetnie bronili w obu meczach – Holiday gra świetne mecze, Rondo dyryguje po obu stronach parkietu a dochodzący do tego Mirotic daje 3 opcję w ofensywie. Wyniki niby wskazują na wyrównane mecze, ale jak się je ogląda to widać, że Pelikany grają z pewnością siebie i tak jakby cały czas kontroli co się dzieje na parkiecie.

    1. Na pewno będę oglądał Cavs Pacers na żywo, bo albo zobaczę jak Król podnosi się jak feniks z popiołów albo zobaczę upadek Króla :D

  5. Duet w Portland trzeba się rozbic. Z tego więcej się nie wycisnie .

Comments are closed.