Wyniki i statystyki dzień #106: Griffin poprowadził Pistons do wygranej w debiucie

Dzisiejszej nocy mieliśmy okazję oglądać 5 spotkań najlepszej ligi świata. Było wszystko. Hity, blow outy, game winnery, ankle breakery, świetne indywidualne występy, do wyboru do koloru. Przyjrzyjmy się zatem bliżej poszczególnym spotkaniom.

W Detroit odbył się mecz pomiędzy Pistons a Grizzlies. Zdecydowanie tematem nr 1 był oczywiście debiut nowej gwiazdy „Tłoków” – Blake’a Griffina. Blake został ciepło przywitany przez kibiców zgromadzonych w hali a sam odwdzięczył się dobrą grą. Były zawodnik Clippers zanotował double double, miał największe w meczu 24 punkty oraz oddał aż 13 prób z rzutów wolnych trafiając 11. Podwójną zdobycz zanotował także Andre Drummond (14 punktów, 15 zbiórek). Ci dwaj zawodnicy szukali siebie nawzajem w tym meczu i to było widać. W drugiej kwarcie była nawet efektowna akcja, gdzie Griffin rzucił loba do swojego nowego kolegi z zespołu i ten wykończył to wsadem. Grizzlies oddali aż 20 rzutów więcej niż rywale ale krucho było u nich ze skutecznością (42%fg).

W stolicy Wizards podejmowali Raptors. Po pierwszej kwarcie było 34-27 dla gości. Niby tylko 7 punktów przewagi ale Raps wydawali się być zdecydowanie lepszą drużyną na parkiecie, mieli wszystko pod kontrolą a w kolejnych kwartach mieli jedynie powiększać przewagę. Wizards nie mieli argumentów, rzucali słabo, obrona również zawodziła, Bradley Beal miał okrągłe 0 punktów. Wchodząc jednak do czwartej, ostatniej odsłony spotkania gospodarze prowadzili jednym punktem. Głównie przyczynił się do tego dobrze grający Otto Porter Jr. oraz dający dobre wsparcie z ławki Mike Scott. Kibiców zgromadzonych w hali mogło jednak martwić, że jedynie 2 „oczka” na koncie miał zdobyte ich obecnie jedyny lider – Beal, ponieważ nie był on w dobrej dyspozycji strzeleckiej a to nie wróżyło dobrze przy zapowiadającej się wyrównanej końcówce. Ostatecznie jednak Wizards wygrali czwartą kwartę 34-32 a sam Beal zdobył w tej kwarcie 27 punktów dla swojej drużyny. Dla Raptors duet Lowry-DeRozan uskładał 52 punkty, to jednak okazało się za mało.

46 double double (najwięcej w lidze) Karla-Anthony’ego Townsa, który wraz z Butlerem poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa w meczu z Bucks. „KAT” miał 24 punkty na świetnej skuteczności (10-13fg) oraz 11 zbiórek. Jimmy dołożył do tego 28 „oczek”, 4 zbiórki oraz 6 asyst. „Wilki” od początku do końca kontrolowali przebieg spotkania, byli zdecydowanie lepszą drużyną i zasłużyli na wygraną. Wystarczy chociażby spojrzeć na to, że Bucks w tym meczu ani razu nie prowadzili.

W najciekawszym starciu tej nocy Rockets okazali się lepsi już po raz drugi w tym sezonie od Spurs, tym razem wygrywając w ich hali. W roli głównej nie kto inny jak James Harden. Spurs do przerwy przegrywali 54-38. SAS jednak walczyli i na nieco ponad dwie minuty do końca zbliżyli się nawet na 7 punktów do rywali ale wtedy dwie kluczowe trójki sypnął niezawodny brodacz. Mina Popovicha mówiła wszystko. W obozie gospodarzy najjaśniejszym punktem okazał się być Danny Green, autor 22 punktów oraz m.in. 3 przechwytów w 28 minut spędzonych na parkiecie.

Wielka strzelanina w Pepsi Center. Obie drużyny zdobyły aż 251 punktów. Co prawda mecz Rockets vs Spurs zapowiadany był jako największy hit kolejki tak zdecydowanie największe emocje mieliśmy tutaj w Kolorado. Do przerwy Nuggets prowadzili 15 punktami, trzecia kwarta zagrana na remis i wydawało się, że wystarczy to jedynie dowieźć a przy takiej dyspozycji ekipy Mike’a Malone’a miało to być nic trudnego. Ostatnia odsłona jednak wygrana przez Thunder i to na tyle, że końcówka była bardzo ciekawa. 124-121 dla Nuggets, Paul George na 1.4 sekundy do końca rzuca trójkę dającą remis. Wszyscy przygotowywali się na dogrywkę ale te plany popsuł im Gary Harris, który rzucił celnie zza łuku równo z syreną dając tym samym 27 zwycięstwo swojej drużynie w tym sezonie i wprawiając w euforię całą halę. „Bryłki” trafili dzisiaj aż 15 razy za 3 punkty. Gary Harris miał 5 taki trafień, Jamal Murray również 5 (ogólnie miał 33 punkty). Nikola Jokić uskładał swoje trzecie triple double w tym sezonie (29pts, 13reb, 14ast). W ekipie gości 3 mecz w karierze oraz drugi w tym sezonie z minimum 20 punktami oraz 20 asystami zanotował Russell Westbrook (20pts, 21ast). Był on także zbiórkę od swojego kolejnego triple double. Paul George był w wyśmienitej dyspozycji strzeleckiej. PG oddał aż 26 rzutów, trafił 19 z nich. Do tego dołożył 5 trafień zza łuku i w sumie zakończył mecz z dorobkiem 43 punktów.

 

Memphis Grizzlies(18-33) Detroit Pistons (24-26) 102:104

Andrew Harrison – 18 PTS, 4 REB, 8 AST, 1 STL
Blake Griffin – 24 PTS, 10 REB, 5 AST, 2 BLK

  • Martin – 10 Pts, 5-11 Fg, 6 Reb, 2 Ast, 28 Min
  • Brooks – 13 Pts, 5-11 Fg, 2-5 Fg3, 4 Reb, 3 Ast, 32 Min
  • Gasol – 19 Pts, 6-21 Fg, 1-8 Fg3, 14 Reb, 2 Ast, 33 Min
  • Selden – 7 Pts, 2-9 Fg, 1-5 Fg3, 2 Reb, 3 Ast, 31 Min
  • Harrison – 18 Pts, 6-14 Fg, 1-5 Fg3, 4 Reb, 8 Ast, 34 Min
  • Green – 8 Pts, 4-10 Fg, 7 Reb, 1 Ast, 20 Min
  • Henry – 10 Pts, 22 Min
  • Davis – 12 Pts, 8 Reb, 1 Ast, 15 Min
  • Griffin – 24 Pts, 6-12 Fg, 11-13 Ft, 10 Reb, 5 Ast, 2 Blk, 35 Min
  • Bullock – 15 Pts, 5-10 Fg, 2-6 Fg3, 2 Reb, 35 Min
  • Johnson – 14 Pts, 5-12 Fg, 2-8 Fg3, 3 Reb, 3 Ast, 36 Min
  • Drummond – 14 Pts, 7-15 Fg, 15 Reb, 3 Ast, 3 Stl, 28 Min
  • Smith – 12 Pts, 5-8 Fg, 5 Reb, 4 Ast, 2 Stl, 29 Min
  • Buycks – 13 Pts, 4-8 Fg, 1 Reb, 1 Ast, 19 Min

Toronto Raptors(34-16) Washington Wizards (29-22) 119:122

Kyle Lowry – 29 PTS, 5 REB, 5 AST, 3 STL, 1 BLK
Bradley Beal – 27 PTS, 6 REB, 6 AST, 3 STL, 1 BLK

  • Ibaka – 16 Pts, 7-11 Fg, 3 Reb, 1 Ast, 35 Min
  • Anunoby – 11 Pts, 4-8 Fg, 3-5 Fg3, 3 Reb, 21 Min
  • Valanciunas – 17 Pts, 7-8 Fg, 6 Reb, 3 Ast, 29 Min
  • Lowry – 29 Pts, 10-19 Fg, 4-11 Fg3, 5 Reb, 5 Ast, 3 Stl, 35 Min
  • DeRozan – 23 Pts, 7-17 Fg, 9-10 Ft, 5 Reb, 6 Ast, 2 Stl, 38 Min
  • Powell – 8 Pts, 1 Reb, 2 Ast, 26 Min
  • Poeltl – 8 Pts, 5 Reb, 1 Ast, 16 Min
  • Morris – 15 Pts, 4-10 Fg, 1-4 Fg3, 7 Reb, 2 Ast, 32 Min
  • Satoransky – 10 Pts, 4-9 Fg, 3 Reb, 4 Ast, 2 Stl, 28 Min
  • Porter – 16 Pts, 6-11 Fg, 1-4 Fg3, 11 Reb, 6 Ast, 29 Min
  • Gortat – 10 Pts, 5-8 Fg, 7 Reb, 3 Ast, 26 Min
  • Beal – 27 Pts, 9-20 Fg, 3-8 Fg3, 6 Reb, 6 Ast, 3 Stl, 38 Min
  • Scott – 14 Pts, 6-9 Fg, 4 Reb, 2 Ast, 19 Min
  • Mahinmi – 10 Pts, 4 Reb, 2 Ast, 19 Min
  • Frazier – 3 Pts, 5 Ast, 17 Min
  • Meeks – 10 Pts, 2-4 Fg3, 1 Reb, 9 Min

Milwaukee Bucks(27-23) Minnesota Timberwolves (33-22) 89:108

Giannis Antetokounmpo – 17 PTS, 15 REB, 6 AST
Karl-Anthony Towns – 24 PTS, 11 REB, 3 AST

  • Henson – 14 Pts, 5-9 Fg, 7 Oreb, 8 Reb, 2 Ast, 32 Min
  • Antetokounmpo – 17 Pts, 6-14 Fg, 5-9 Ft, 15 Reb, 6 Ast, 5 Tov, 36 Min
  • Middleton – 21 Pts, 7-20 Fg, 2-7 Fg3, 6 Reb, 4 Ast, 4 Stl, 5 Tov, 35 Min
  • Snell – 2 Pts, 1-9 Fg, 0-6 Fg3, 3 Reb, 1 Ast, 29 Min
  • Dellavedova – 0 Pts, 2 Reb, 5 Ast, 25 Min
  • Kilpatrick – 10 Pts, 4-8 Fg, 1-4 Fg3, 1 Reb, 1 Ast, 18 Min
  • Gibson – 9 Pts, 6 Reb, 2 Blk, 33 Min
  • Wiggins – 7 Pts, 3-10 Fg, 6 Reb, 3 Stl, 30 Min
  • Towns – 24 Pts, 10-13 Fg, 11 Reb, 3 Ast, 33 Min
  • Teague – 9 Pts, 1 Reb, 8 Ast, 28 Min
  • Butler – 28 Pts, 8-15 Fg, 2-5 Fg3, 10-11 Ft, 4 Reb, 6 Ast, 40 Min

Houston Rockets(37-13) San Antonio Spurs (34-20) 102:91

James Harden – 28 PTS, 2 REB, 11 AST, 1 STL, 2 BLK
Danny Green – 22 PTS, 6 REB, 3 AST, 3 STL, 1 BLK

  • Anderson – 13 Pts, 3-5 Fg3, 3 Reb, 2 Ast, 29 Min
  • Mbah – 9 Pts, 4-10 Fg, 1-5 Fg3, 4 Reb, 2 Ast, 2 Stl, 35 Min
  • Capela – 14 Pts, 6-10 Fg, 13 Reb, 2 Ast, 5 Blk, 35 Min
  • Paul – 10 Pts, 5-14 Fg, 3 Reb, 2 Ast, 2 Stl, 30 Min
  • Harden – 28 Pts, 10-20 Fg, 5-12 Fg3, 2 Reb, 11 Ast, 2 Blk, 37 Min
  • Tucker – 10 Pts, 2-6 Fg3, 5 Reb, 31 Min
  • Green – 15 Pts, 4-13 Fg, 3-11 Fg3, 5 Reb, 30 Min

 

  • Aldridge – 16 Pts, 8-15 Fg, 8 Reb, 3 Ast, 34 Min
  • Anderson – 7 Pts, 4 Reb, 2 Ast, 30 Min
  • Gasol – 6 Pts, 7 Reb, 1 Ast, 2 Stl, 2 Blk, 20 Min
  • Murray – 6 Pts, 11 Reb, 3 Ast, 24 Min
  • Green – 22 Pts, 9-18 Fg, 3-7 Fg3, 6 Reb, 3 Ast, 3 Stl, 28 Min
  • Forbes – 11 Pts, 2 Reb, 1 Ast, 18 Min

Oklahoma City Thunder(30-22) Denver Nuggets (27-25) 124:127

Paul George – 43 PTS, 5 REB, 5 AST, 2 STL
Nikola Jokic – 29 PTS, 13 REB, 14 AST, 1 STL, 2 BLK

  • Anthony – 10 Pts, 5-11 Fg, 4 Reb, 1 Ast, 34 Min
  • George – 43 Pts, 19-26 Fg, 5-8 Fg3, 5 Reb, 5 Ast, 2 Stl, 36 Min
  • Adams – 10 Pts, 5-11 Fg, 8 Reb, 1 Ast, 32 Min
  • Westbrook – 20 Pts, 7-18 Fg, 2-5 Fg3, 9 Reb, 21 Ast, 2 Stl, 39 Min
  • Grant – 18 Pts, 6-9 Fg, 6-9 Ft, 6 Reb, 2 Ast, 25 Min
  • Abrines – 13 Pts, 2-5 Fg3, 2 Reb, 1 Ast, 2 Blk, 29 Min
  • Chandler – 4 Pts, 4 Reb, 2 Blk, 34 Min
  • Jokic – 29 Pts, 11-18 Fg, 2-5 Fg3, 13 Reb, 14 Ast, 2 Blk, 37 Min
  • Murray – 33 Pts, 14-23 Fg, 5-8 Fg3, 3 Reb, 5 Ast, 34 Min
  • Barton – 15 Pts, 6-11 Fg, 3-7 Fg3, 6 Reb, 4 Ast, 36 Min
  • Harris – 25 Pts, 9-16 Fg, 5-9 Fg3, 3 Reb, 3 Ast, 38 Min
  • Lyles – 3 Pts, 0-4 Fg3, 4 Reb, 2 Ast, 3 Blk, 15 Min

Lubisz naszą pracę? Wspieraj nas na Patronite.pl!

Komentarze do wpisu: “Wyniki i statystyki dzień #106: Griffin poprowadził Pistons do wygranej w debiucie

  1. Super wstęp! Nareszcie jest co poczytać, a nie same gołe statystyki. Mi tego bardzo brakowało i oby tak dalej :)

  2. Odwiedzam enbiej.pl regualarnie i bardzo cenie prace wszystkich redaktorow, ale balagam nie piszcie: „najwieksze 24 pkt”, jest na to polskie wyrazenie: „najlepsze 24 pkt”. To takie drobne czepialstwo. Poza tym klaniam sie w pas.

  3. Washigton gra lepiej bez Walla w tym sezonie. Wlasnie dziwie sie ze nie chca wymienic Gortata, no chyba ze nikt nim zainteresowany nie jest, ale przydalby sie napewno paru zespolom.
    Pistons ze zdrowym Griffinem sa mocniejszym zespolem, tylko nie bardzo jest tam komu zdobywac pkt, moze ja Jackson wroci bedzie lepiej, niech zapoluja na Evansa.

    1. Wall z tego co wiem cały czas miał problemy z tym kolanem i nie był sobą, może się okazać że Wizards wtopili z tym kontraktem dla niego, jeśli dalej będzie miał takie problemy z kolanami

    2. Tylko Jazz nie za bardzo kwapią się do wymiany Hood – Johnson. A Van Gundy mięcha na transfery nie ma już dużo.

  4. Dlatego pisze ze w tym sezonie, bo w formie znaczy bardzo duzo, wtopili to napewno z kontraktem dla Portera. Moze Wall powinien skonczyc sezon i iść pod noz.
    Teraz widac ze do Anthonego przyległa łatka allstara lecz juz dawno stracila termin przydatnosci. Taki średniak za gruby hajs, gdyby OKC mieli za niego 2 dobrych rolsow, to z Georgem i Westem moglibybpowalczyc o cos wiecej.

  5. Hello!

    Hey hey to NBA! Panowie mega upgrade z tym wstepem. Uklony od czepialskiego ale oddanego fana Waszej pracy. Woy w jednym z ostatnich komentarzy zaatakowales fana z matematyczne zdolnosci ;-) merytorycznie masz racje ale sugeruje abys nie atakowal komentujacych nawet jak zaskuguja na biczowanie za glupote :-) Goraco Was Pozdrawiam Endi

    1. Yyyy jaki to był atak? Ktoś kuleje z matma, Woy zwrócił na to uwagę i tyle. Zwykłe stwierdzenie. Nie popadajmy w chorą poprawność polityczną …. ” przepraszam jaśnie pana, ale chyba w pana wypowiedzi nastąpiła oczywista omylka pisarska, przepraszam iż ośmielam się zwrócić na to uwagę” …. Błagam…

    2. @Dlugowlosy

      Blagaj. Jak prowadzisz strone i zyjesz z ludzi ktorzy ja odwiedzaja to:
      A mozesz ich biczowac
      B mozesz im pisac, ze sie myla.

      Polityczna poprawnosc nie ma nic do tego. Czysty biznes i zdrowy rozsadek.
      I to mialem na mysli. To nie bylo stwierdzenie ktore bylo potrzebne i tyle w temacie.

    3. Żyjesz z ludzi? 😁😁proszę nie siać herezji. Pod poprzednim wpisem załączylem nowy komentarz z zarobkami.
      Pozdrawiam.

  6. Czy to tylko taka plota chodziła po internecie, że LbJ chciałby do Warriors? Czy coś jest na rzeczy?

  7. Buhaha Woy. Nie traktuj feedbacku jak ataku. Robicie stronke. Fajnie. Robicie aby Was ludzie czytali. Albo dla funu albo kasy ale znajac realia dokladaice i nie to mialem na mysli. Mam to w nosie tak serio i mam nadzieje, ze kiedys na tym zaczniecie zarabiac bo powinniscie ale popelniacie k9losalne bledy wie watpie czy kiedys do tego dojdzie. Fajnie, ze robicie te strone, jak napisalem. ALE nie naparzaj w ludzi bo co Tobie Woy to da? Nic. Serdecznie pozdrawiam i szacun, ze Wam sie chce. Ale mozecie podniesc sobie poprzeczke i jak pisalem, zmienic pewne rzeczy bo to Wam nie pomaga. Pax romana?

    1. Widzisz czasami odbierasz lub odbieracie pewne sprawy komentarze lub rzeczy w zły sposób. Reakcje bywają z nutką sarkazmu czy czarnego humoru.
      Zrobiliśmy jak zrobiliśmy bo po części tak chcieliśmy.
      Jeśli możemy rozwinąć temat spójrz na zapowiedzi spotkań sprzed roku czytaj brak treści i nieregularnie a zobacz dziś .
      To nie jest tak że my nie widzimy błędów swoich błędów czy nie odnosimy sie wpisami Was do naszych tekstów. Rozmawiamy i piszemy o tym. Też zachowując ramy i miejmy nadzieję jakość.
      Enbiej trwa od 2011 na tej witrynie. Nie zaczęło się półtora roku temu i nie skończyło w czerwcu. Ludzie odchodzili bo: chcieli lub nie mieli czasu albo bo zaczęli dorosłe życie i skończyła się zabawa. Inni się wypalili…
      Praktycznie każdy coś wnosi a swoim odejściem zabiera. Niektórym nadal się chce 😀

  8. Autor niech się zdecyduje czy najciekawszym meczem był SAS HOU (nie był), czy OKC DEN. Ktoś pisał by pisać.
    Z innej bajki wstęp poprawił jakość podsumowań dnia. Styl pisania podsumowań z poprzednich lat bardzo porządny, bo chłodna statystyka mija się z celem. Dawni znajomi to rozumieją, bo na szybko mogę wejść na reddit i coś krótkiego przejrzeć, natomiast racja bytu takich portali jak wasz, sprowadza się do pisania w miarę długich, merytorycznych analiz etc. Dodatkowo dla nie czytających po angielsku, właśnie u was było zawsze ciekawie. Pzdr.

    1. Nigdzie nie napisałem, że najciekawszym meczem było starcie Thunder z Nuggets. Napisałem, że było najbardziej emocjonujące. Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Nie pisałem by pisać tak jak to ująłeś. W każdy tekst, który piszę wkładam dużo czasu i pracy o którym nawet nie masz pojęcia. Nigdy nie robię byleby tylko było.

  9. Ciekaw jestem kiedy Jokic zostanie naprawdę doceniony. Jak dla mnie to najbardziej wszechstronny, a może i najlepszy wysoki w NBA…

Comments are closed.