Przedsezonowe 3-na-3: Houston Rockets

1. Czy duet dwóch gwiazd z gatunku „ball-hogów” będzie działał? I czy któryś z nich powalczy o nagrodę MVP?

Damian: Po pierwszym spotkaniu pre-season przeciwko OKC śmiało można powiedzieć, że ten duet będzie działał. Zarówno Harden jak i Paul obsługiwali podaniem kolegów (odpowiednio 10 i 7 asyst) i nie przeszkadzało im to w ind cywidualnych popisach. Jeśli chodzi o walkę o MVP to jestem pewien, że James Harden po raz kolejny będzie startował do walki o MVP. Jego linijki nie będą już tak imponujące, za to wyniki drużynowe mogą sprawić, że Brodacz będzie miał większe szanse.

Kubala: Duet będzie działał, ale od drugiej połowy sezonu. Muszą przyzwyczaić się do gry ze sobą, a nie będzie to łatwe, bo przez ostatnie sezony obaj gracze, będąc na boisku, zazwyczaj mieli piłkę w rękach. Aczkolwiek „nie pozabijają o piłkę”, jak niektórzy spekulowali. Jeśli chodzi o nagrodę MVP – większe szanse ma oczywiście Harden, ale mam wrażenie, że w tym roku skończy dopiero w okolicy piątego miejsca (wyprzedzą go Leonard, James, ktoś z GSW i najpewniej Giannis).

Marek Miłuński: O duet Harden-Paul się nie boje. Piłkę będzie trzymał CP3, ale większość akcji będzie i tak rysowana pod Hardena. Poza tym koszykówka Mike’a D’Antoniego jest szybka i ataku pozycyjnego nie ma aż tak dużo. Chris Paul szans na MVP nie ma żadnych. Harden za to ma całkiem spore, bo poza asystami, reszta statystyk najprawdopodobniej się utrzyma (w przeciwieństwie do Westbrooka, którego partnerzy nie pozwolą na taką dominację jednostki, jak w poprzednim roku).

 

2. Mają solidną pierwszą piątkę, ale czy nie brakuje im nieco wsparcia z ławki?

Damian: Ich pierwsza piątka jest bardzo mocna i to nie ulega wątpliwości. Jednak jeśli chodzi o ławkę to nie mogę zgodzić się ze stwierdzeniem, że brakuje im wsparcia. Jest na niej przecież najlepszy rezerwowy ubiegłego sezonu czyli Eric Gordon. Oprócz niego do rotacji doszedł przecież P.J. Tucker. Nie można również zapomnieć o Lucu Mbah a Moute, którego minuty na pewno będą solidne

Kubala: Brakuje mi nieco zmienników dla duetu obwodowego – sam Eric Gordon to chyba trochę za mało. Pod koszem i „na trójce” jest nieźle – Trevor Ariza, Ryan Anderson, NeneLuc Mbah a Moute, P.J. Tucker, Clint Capela i Tarik Black to dosyć solidny zestaw. Nie jestem co prawda zwolennikiem ostatnich czterech zawodników, ale mam wrażenie, że pierwszych trzech wymienionych graczy pozwoli im walczyć pod koszem może nie zawsze jak równy z równym, ale ze stosunkowo niedużą stratą jakościową (przynajmniej z częścią zespołów; tacy Pelicans mogą ich pod koszem zmasakrować). Kluczem będzie obwód: jeżeli Harden i Paul, mówiąc potocznie, „nie zajadą się”, to powinno być dobrze.

Marek Miłuński: Chciałbym obalić dwa mity. Jeden mit dotyczy ławki rezerwowych, która jest moim zdaniem bardzo dobra. Ok, oddali do LAC wielu zawodników, ale w zasadzie poza Beverley’em za nikim specjalnie nie ma co płakać. Zamiast tego mają kilku bardzo porządnych zadaniowców – P.J. Tucker, Luc Mbah a Moute (świetni obrońcy na pozycję 2-3), Nene, Eric Gordon (dadzą z ławki punkty). Jest też kilku młodych zawodników, którzy będą się ogrywać (Isiah Taylor czy Troy Williams). To jest ławka, która mogłaby spokojnie zawalczyć z pierwszą piątką Nets czy Knicks. Drugi mit dotyczy pierwszej piątki, która moim zdaniem ma spore braki. Anderson i Capela to nie są gracze, którzy zapewnią odpowiednią obronę na bronionej tablicy. Niestety, ale w tym polu Warriors, OKC, Cavs są wyraźnie lepsi i deska będzie  bolączką Rockets – jak w poprzednich sezonach. 

 

3. Jak duży sukces musieliby osiągnąć, by CP3 podpisał po tym sezonie nowy kontrakt w Houston?

Damian: Finały Konferencji. Jednak mimo wszystko uważam, że Chris Paul się w Houston zadomowi, o ile Harden da mu trochę porozgrywać.

Kubala: Wydaje mi się, że nawet półfinał konferencji mógłby wystarczyć – ale wszystko zależy od tego, jak będzie się dogadywał z Jamesem Hardenem. W obliczu potęgi Warriors oraz siły Thunder i Spurs wynik sportowy dla CP3 nie będzie zapewne najważniejszy. Kluczem będzie dobre wpasowanie się z zespół – i solidne perspektywy na najbliższe lata. Wydaje mi się, że projekt się uda i Paul zostanie w Houston.

Marek Miłuński: Nie wiem, czy wynik w tym sezonie będzie miał znaczenie. Wydaje mi się, że bardziej będą liczyć się zdolności Morey’a w ciągłym szukaniu wzmocnień. W wywiadach zapowiadał, że jego team jest jeszcze niekompletny i będzie wciąż pracować nad wzmocnieniem składu. Na pewno brakuje backupu dla Paula i brakuje wysokiego, który będzie opcją zabezpieczającą deskę. Nene tytanem defensywy nie jest, a wiemy, że w sezonie sporo opuszcza na tym etapie kariery. Jeżeli nie będzie tych wzmocnień, to osobiście nie widzę dla Rakiet szans na przejście 2 rundy. Póki co widzę ich nawet delikatnie za Spurs, na 4 miejscu na Zachodzie. Jeżeli nie będzie wzmocnień Paul odejdzie.

 

Przypomnienie off-season w Rockets

P.S. Typy na sezon (wygrane i czy awansują do Play-off?):

Damian: 60-22, awans do Playoffs

Kubala: 50-32; awans do Play-off z 4 miejsca

Marek: 56-26, awans z 4 miejsca i druga runda

 

Lubisz naszą pracę? Wspieraj nas na Patronite.pl!

Komentarze do wpisu: “Przedsezonowe 3-na-3: Houston Rockets

  1. 1. To może zadziałać ale nie będzie to łatwe. Ja na miejscu trenera rozdzielił bym maksymalnie minuty CP3 i Hardena razem na parkiecie, bo każdy jest najlepszy gdy ma piłkę w ręce. Paul grałby jak najwięcej z drugim unitem. Harden rozgrywał by w 1 i 3 kwarcie, CP3 w drugiej i czwartej, izolacje Hardena w 4 kwarcie zamieni się na geniusz rozegrania CP3. Tyle w teorii, a w praktyce może to być trudne do wykonania.

    2. Jeśli na rozegraniu cały czas byłby ktoś z 2 gwiazd, to Nene, Gordon, Tucker/Ariza czy nawet Luc Mbah A Moute będą mieli czyste pozycje czy to na dystansie czy pod koszem. Na pewno kontuzja jakiegoś gracza sprawi problemy bo tylko 10 zawodników może grać solidne minuty.

    3. CP3 to bardzo inteligentny zawodnik i pewnie nie spodziewa się czegoś więcej niż finał na zachodzie. Ważniejsze dał niego na pewno będzie to jak mu się będzie układać współpraca z Hardenem.

    Typ 53-29 i 3 miejsce na zachodzie (finał konferencji)

  2. w RS 2-3 miejsce, początek sezonu może być słabszy dla wszystkich trzech (Rockets, Spurs, Thunder) ekip więc nikt nie straci z oczu przeciwnika, zabawniej będzie jak Wolves albo Nuggets zaatakują i trza będzie gonić w tabeli

    Rockets mają siłę ogna zza linii jak nie będą się patyczkować to 2 miejsce ale w playoffs prędzej postawiłbym na Thunder

  3. Sądzę, że skoro rakiety wzięły Paula, to znaczy, że mieli wizję odpowiedniego systemu gry z nim, co chyba powoli się już wdraża. Co za tym idzie, powinni być mocniejsi niż w poprzednim sezonie, więc deptanie Warriors po piętach, Paul sądzę przyjął propozycję Rakiet nie po to, by może po paru sezonach coś osiągnąć, tylko przyszedł do ekipy najmocniejszej obok Warriors, by poważnie pograć w finale zachodu.

  4. Ball hogow dwóch :) dadzą radę bo jest ich tylko .. dwóch :) gorzej w OKC tam to się chyba pozabijaja samce alfa hehe.

  5. Nie zgodzę się ball hogg ball hogowi nierówny – Czy CP3 jest b-h? kwestia sporna CP3 jest wybitnym rozgrywającym, wybitnym koszykarzem, jest ktoś na dzień dzisiejszy lepszy od niego na pozycji PG? jeśli ktoś jest proszę wymienić, kwestia sporna niezależnie kogo się wymieni. Są zawodnicy którzy jako b-h czasami zaszkodzą na jakimś etapie, ale to tyczy niemal każdego na którym opiera się gra RW, James, Harden, Kobe i można by wymieniać przez Wallów, Thomasów, Walkerów i tak w kółko

    Czy w OKC jest 3 b-h? nie zgodzę się uważam że PG jest zawodnikiem który nie musi grać wiele piłką we „wczesnej” Indianie (z Grangerem) jakoś nie widziałem żeby był b-h

    w ogóle nie uważam że będą grali w trójkę na parkiecie myślę że spróbują zbalansować na 2 składy, tylko Melo musiałby z ławy wchodzić

Comments are closed.