Nick Young dołączy do Golden State Warriors

Aktualni mistrzowie NBA nie zawieszają broni w wyścigu zbrojeń. Adrian Wojnarowski z ESPN informuje że do Wojowników dołączy Nick Young, podpisze roczną umowę o wartości 5.2 mln $.

Swaggy P w poprzednim sezonie reprezentował barwy Los Angeles Lakers, gdzie rozegrał 60 spotkań, występując średnio 25.9 minuty. W czasie przebywania na boisku notował 13.2pkt/2.3zb/1.0as. Jest to kolejne wzmocnienie Warriors, którym rekrutują na swoją ławkę superstrzelca za 3, jeszcze bardziej wzmacniając swoją siłę ognia, Young w poprzednim sezonie trafiał za 3 na poziomie 40.4%.

Komentarze do wpisu: “Nick Young dołączy do Golden State Warriors

  1. W sam raz kierunek dla nadwornego obiboka NBA, może wymyślą z Currym jakieś nowe zabawy z piłką przed meczem…

    1. hah dokladnie , to mi sie nie podoba z tego co czytalem Lakersi z nim rozmawiali zeby zostal rok temu go nie zwolnili dali mu szanse , ale z drugiej strony on mial tylko rzut z lawki , i to przyda sie GSW . A teraz jest dobijanie GSW i CAVS czekam jak melo i wade dojda do Cavs

  2. Jeszcze Vince oraZ JaValle do Warriors i będzie komplet.

  3. Taki snajper przydałby się w Socie. 40% zza łuku przy tylu próbach to jest coś. Szkoda, że w Minnesocie jakby usiedli na laurach po transferze Butlera, bo przepłacenie Gibsona to dla mnie żaden wyczyn. Owszem wzmocnienie, ale raczej nie powinno być ono priorytetem dla TT.

  4. Tylko czekac az Cavs wypala z glosnym transferem bo jest cos za cicho w obozie Gilberta. Narazie byl tylko szum z Billupsem. Boston sie wzmocnil to samo Golden State. Lebron bedzie zadal „nazwisk” do rotacji czy tez S5. Shumpert i Love do wymiany z tego co mozna wyczytac. Chyba kazdy zdaje sobie z tego sprawe ze jesli Clevland nie odbierze mistrza Golden to Irving jak i James pozegnaja Ohio. Mysle ze James zrobilby to juz teraz ze wzgledu na Gilberta ale po „The Decision” nie moze sobie na to pozwolic. Poczeka rok i jazda dalej w ostatnia podroz na wschod kleic kolejny super team.

    1. @lordam
      Kogo Cavs musieliby się pozbyć żeby podpisać Melo?

  5. @lordam tez tak mysle ze moze to byc Melo.Takie niby „super duo veteranow(starszych panow)” tylko czy Antony to wlasciwy gracz zeby wesprzec Lebrona po mistrzostwo? Wade ma wysoki kontrakt (chyba ze zostanie wykupiony) a i kolana juz nie te. Zobaczymy, ale na ten moment Clevland to taki przyczajony tygrys☺.

  6. Moze mi ktos wytlumaczyc skad goldeni biora kase na tych gosci? Przeciez oni juz dawno powyzej cap holdu sa

    1. Będą płacić podatek od luksusu i tyle. Widocznie właściciele są na to gotowi, być może mistrzostwo NBA przynosi im tak duże dochody że się opłaci, albo dokładają.
      Gorzej jak nie zdobędą mistrzostwa, wtedy bańka może pęknąć.

    2. podobno juz sa w sumie z podatkiem na poziomie 190mln$ :o tworzenie legacy kosztuje :P ale chwała zostaje na wieki :P

    3. Wraz z podatkiem od luksusu są na poziomie około 170mln $. A Younga akurat podpisali w ramach mid-level exeption. Bob Myers też potrafi kombinować. Durant wziął 9 baniek poniżej możliwego maxa = zjazd o kilkanaście milionów z luxury tax. Prawdziwe wyzwania zaczną się kiedy będą kończyć się kontrakty Klaya i Greena. Choć z drugiej strony czy ich nie stać na płacenie luxury tax? Kosmiczne pieniądze z TV, kosmiczne pieniądze generuje hala (mimo, że jedna z najmniejszych w lidze). Na Oracle w zeszłym sezonie pękło 200 meczów z rzędu z kompletem wyprzedanych miejsc. Na jednym finale 2017 w dniu meczowym hala generowała ponad 20mln $. Jedne tylko PO z trzema meczami rozegranymi u siebie w każdej serii by im wystarczyły, żeby zarobić na roczne pensje dla gwiazd. Z tego co oglądałem troche programów i filmów w których wypowiadali się Joe Lacob i Peter Guber to nie wyglądają mi oni na gości, którzy by dokładali do biznesu na kredyt.

    4. Kasa z tv, bilety na mecze domowe. Na pewno hajs ze sprzedaży pamiątek. Na samym duecie Curry-KD zarabiają około 1/4 kasy na podatek jak nie więcej. Na samych koszulkach.

  7. Wszystko traci sens. Za mlodu lubialem pilke nozna ale wyszla mi bokiem bo ciagle tylko real i barcelona. Teraz w nba robi sie to samo, czwarty rok z rzedu czekaja nas nudne PO, ewentualnie moze jakas perelka w drugiej rundzie na zachodzie sie trafi typu okc vs sas.

Comments are closed.