Dwight Howard ląduje w Charlotte

Tylko jeden sezon trwała przygoda Dwighta Howarda z klubem z rodzinnej Georgii. To podobna sytuacja do tej z czasów gry środkowego dla L.A.Lakers, kiedy tylko przez sezon był graczem Jeziorowców. Po przegranych play off 2017 i rywalizacji z Washington Wizards, sternicy Atlanty Hawks, zdecydowali się oddać 32-latka do Charlotte Hornets. Ekipa Michaela Jordana będzie zatem piątą, po Magic, Lakers, Rockets i Hawks, drużyną w karierze centra.

Co ciekawe, cena za byłego numer 1 ligi na pozycji centra nie była wysoka. Sternicy Jastrzębi pozyskali w zamian Milesa Plumlee oraz Marco Belinellego. Oba kluby wymieniły się też wyborami w drafcie; Hawks oddali do Charlotte swój 31. Hornets wysłali do Atlanty swój 41.

Howard w ostatnich 74 spotkaniach regular season wśród Hawks notował średnie 13.5 pkt i 12.7 zb. Teraz dołącza do Kemby Walkera i Nicolasa Batuma by walczyć o play off dla Hornets.

31-letni Belinelli notował dla Hornets średnią 10.5 pkt na mecz. Hawks będą jego 8.klubem w przygodzie z NBA.

29-letni Plumlee zagrzał w Charlotte tylko cztery miesiące po czym przeniesie się do 4.klubu w swojej zawodowej karierze (Suns, Bucks przed Hornets) . W 13 meczach dla Hornets miał średnią 2.4 pkt i 3.2 zb.

Podsumowując, kto wie czy Michael Jordan i Rich Cho nie dokonali mocnego transferu przed kolejnymi rozgrywkami. Na pewno zaskoczyli świat niespodziewanym ruchem.

Komentarze do wpisu: “Dwight Howard ląduje w Charlotte

  1. Kto by pomyślał. Dwight oddany za czapkę gruszek bo kto to jest Miles Plumlee? Jeszcze Belinnelli…. Nie wiem o co chodzi – DH wolnych rzucać nie umie jednak jest zawodnikiem nadal bardzo dobrze zbierającym i rzucającym te swoje 15 pkt. Wg mnie przy dobrym playmakerze (a Schroedera za takiego nie uważam) może wrócić do dobrej gry w pomalowanym. Wszyscy mówią, że nie rzuca już 20 – 30 pkt, że w Atlancie może odrzyć. Mówimy o gościu który oddawał 8 rzutów na mecz, gdyz nikt mu nie podawał. Oglądałem kilka meczy ATL w tym sezonie. Zero podań do środka, zero. Może w Charlotte będzie lepiej – ja tam nadal w niego wierzę :)

    1. Howard ma specyficzny charakter i widać to było w L.A. , w końcówce jego występów w Rockets, teraz w Hawks. On chce nadal być pierwszą opcją i by wszystko kręciło się wokół niego. Natomiast Clifford lubi defensywę i może pomóc Howardowi, jesli center zabierze się do pracy.
      Hawks dostali strzelca, kgooś, kogo potrzebowali po transferze Korvera. Natomiast Plumlee będzie zbierał i blokował oraz czasami dostanie podanie od Schroedera. System gry Hawks nie potrzebuje bardziej ofensywnego centra. Jeśli zostanie Millsap, to rownież Paul w małych ustawieniach może grać centra (praktycznie grał już tak w końcówce RS i w play off).

  2. Ciekawe co na to sam zainteresowany :) Dwight to nadal niestety dzieciak, który nadal robi głupoty, choć mama grozi paluszkiem. Ja odniosłam wrażenie, że dobrze mu zrobił pobyt w Atlancie. Zaczął się bardziej starać (choć niekiedy jego obrona w PO z Wizards to bida z nędzą).
    Czy dla Charlotte to upgrade? Na pewno potrzebowali kogoś do walki na tablicach. Zobaczymy jeszcze jak będzie z chemią z Walkerem.

    1. Charlotte zrobiło kosmetykę w składzie, na dodatek jeszcze za większe pieniądze. Howard ich nie uratuje, wolnych agentów też nie zatrudnią. Awans do PO będzie sukcesem.

  3. Wg mnie Millsap odejdzie z ATL, pojęcia nie mam gdzie ale odejdzie. Atlanta może być tylko gorsza. Dobrych FA nie podpiszą, wysokich wyborów w drafcie nie posiadają. Będą przeciętni. A Paul swoje lata już ma i będzie chciał walczyć o coś jeszcze. Ja bym go widział w PHI :) Śmiać się będziecie, ale tak. Primo przydałby im się tego kalibru weteran. Drugie primo – mają dziurę na pozycji nr 4. A skład z Fultzem, Simmonsem i Embiidem wygląda bardziej obiecująco niż z Plumlee, Schreoderem i Belinnelim. Teraz 76 powinny znaleźć jakiegoś solidnego rzucającego obrońce np Reddick (tylko go nie przepłacac broń boże) i mogą powalczyć.

    1. przy Lopezie chętnie zobaczyłbym Sappa w L.A. Lakers. Obawiam się jednak , że Magic i Pelinka rzucą wszystkie siły na George’a.

    2. Milsap ma 32 lata, żaden dobry zespół go nie będzie chciał za duże pieniądze, jedyna jego opcja to Atlanta.
      Atlanta zrobiła głupotę, podpisując tak wielki kontrakt z Howardem, na szczęście udało się go pozbyć. Teraz nie wróżę im rewelacji i jeżeli nie zmienią taktyki transferowej, to będą mogli za rok szukać sobie kogoś z wysokim numerem w drafcie.

  4. Millsap jest raczej w końcówce swojego prime-time. Nie przyda się on ani w Lakers ani w 76ers. Zanim młodzież z tych drużyn wejdzie na wysokie obroty to Sap będzie miał 34-35 lat na karku, mniejsze umiejętności i spory kontrakt, który może blokować przedłużenia Simmonsów, Embiidów i innych Ballów czy Ingramów.

    1. nie zgodzę się premierze. Sap jest świetny w erze small ball, przy jego rzucie i sposobie prowadzenia się , spokojnie pogra na podobnym poziomie za 2 lata. Praktycznie , w defensywie jest w ścisłym top czwórek. Swoim boiskowym IQ przewyższa niejednego wysokiego w lidze. Dodam, Sapp to jeden z najbardziej niedocenianych graczy.

    2. Wcale nie neguję umiejętności Millsapa. Moim zdaniem również jest jednym z najlepszych i najwszechstronniejszych PFów ligi. To, że pogra 2-3 lata na wysokim poziomie też wydaje się prawdopodobne. Tyle, że przez te 2-3 lata Simmonsy, Balle czy Ingramy będą dopiero zbierać szlify w NBA i tak na prawdę w czasie gdy Sapp będzie kończył najlepsze lata grania to wyżej wymienieni nie powinni mieć ciśnienia na wyniki tylko spokojnie się rozwijać.
      Takie miejsca jak Philla czy LAL nie są w tej chwili przeznaczone dla Millsapa. Ani on nie dostanie tam takiej kasy jak w Atlancie, ani nie będzie miał szans na ugranie czegokolwiek poza może wejściem do PO za 2-3 lata. Jeśli kasa – Atlanta, jeśli walka w PO to np. Celtics czy powrót do Utah.

  5. hmmmm, wolę howarda na 2 lata za 46 mln niż Plumllego za 37 mln/3 lata :)
    A zmieniając temat nie zdziewię się jak Kristaps odejdzie z NYK :) nr do Bostonu za pick 3 :)

  6. absolutnie podzielam zdanie Woy-a, Millsap to jeden z najbardziej niedocenianych graczy NBA. Jest bardzo wszechstronny, nie tylko ofensywny, ale też defensywny.
    Moim zdaniem sprawdzi się w każdym zespole pełnym młodych talentów, bo jeszcze jest w swoim Primie, ale przede wszystkim pokazuje, że ma charakter i potrafi być liderem. Wiadomo, że ma aspiracje na walkę w PO, dlatego powinien szukać zespołu, który ma coś do powiedzenia w tej kwestii, a nie czekać na rozwój jak Philadelphia, LA czy Minnesota.
    Ale wcale złym miejscem nie jest dla niego LA Clippers, Boston, czy Washington.

    1. Nikt nie mówi, że Millsap to słaby zawodnik, ale ma już swoje lata. Na koniec kontraktu będzie już emerytem, podobna sytuacja jest z Paulem. Drużyna, która daje maxa dla starych zawodników, musi się liczyć z tym, że wcześniej czy później będzie musiała tankować. Jak dla mnie Millsap za 5 lat będzie w tym miejscu, gdzie teraz jest David West (jest 5 lat starszy i 5 lat temu miał podobne statystyki).

  7. A może Sarenka odejdzie do BOS i Millsap wróci do Jazz? Z Gobertem niezła paczka w pomalowanym.

  8. jeszcze jedno
    moim zdaniem jest jednym z najgorętszych (co za słowo) nazwisk tego lata transferowego, ramie w ramię z takimi jak CP3, PG czy Gordon Hayward.

    A Howard niezależnie od tego w jakiej jest formie i jakie głupoty na temat rzutów za 3 pisze, w Atlancie nie miał swojego miejsca. Nie wiem, czy to jego koniec, ale jeśli jest w stanie jeszcze grać na poziomie 15 ptk i 13 zb to Charlotte całkiem niedrogo go pozyskało.

    1. Otóż to, za paczkę frytek. Jak ucieknie Sapp to grają bez front courtu. Z Muscala i Humphem.

  9. Co powiecie na Milsapa w Minnesocie? Moim zdaniem pasowalby tam idealnie. Wspolnie z KATem stworzyliby by niezly duet

    1. Millsap nie jest juz w stanie grać po 45 minut a tyle grają starterzy u Tibsa :)

  10. Myślę że obie ekipy zyskały na tej wymianie ale bardziej Atlanta. Belinelli to nie jest „czapka gruszek” jak ktoś tam na górze napisał… Skoro Hawks chcieli się go pozbyć a DH i tak nie był tam zbytnio zadowolony, to nie widzę problemu.

  11. Dla Szerszeni super deal jak dla mnie. Kogoś takiego właśnie im brakowało. Tam praktycznie nikt nie walczył na ofensywnych tablicach (26 miejsce). Dalej – bardzo przeciętny team w obronie pod koszem (17 miejsce w blokach). Zeller i Kaminsky to nie są centrzy, z którymi ktoś pod koszem się liczy. DH jaki jest każdy wie, ale moim zdaniem ten transfer daje im spokojnie +7-10 zwycięstw więcej w sezonie i spokojne play-offy. Teraz moim zdaniem powinni pohandlować kimś z wspomnianej wyżej dwójki – Zeller i Kaminsky, bo obaj są niepotrzebni. Pewnie lepiej by było upchnąć Zellera, żeby troszkę rozluźnić payroll. No i pamiętajmy, że mają 11 picka w tym roku. Jak na mały rynek to wygląda nieźle. Nie wiem czy kiedykolwiek będą contenderem z prawdziwego zdarzenia, ale ten team może już powalczyć. Będę z uwagą patrzeć na ich ruchy po drafcie.

Comments are closed.