Telegram: Celtics odnieśli zwycięstwo nad Wizards i zameldowali się w finałach konferencji

Washington Wizards 105-115 Boston Celtics

(Boston wygrał serię 4-3)

Boston Celtics – pokonując przed własną publicznością Washington Wizards – awansowali do finałów konferencji wschodniej, gdzie zmierzą się z Cleveland Cavaliers. W pierwszej połowie żadna z drużyn nie osiągnęła wyraźnej przewagi, a na półmetku zawodów wynik brzmiał 55-53 na korzyść gości. Na przełomie trzeciej i czwartej kwarty gospodarze zaliczyli run 22-5, obejmując prowadzenie 94-81. Podczas finałowej ćwiartki świetnie spisywał się Kelly Olynyk, który rzucił 14 z 30 oczek zespołu w tej części spotkania (posezonowy rekord kariery 26 pkt na przestrzeni całego meczu), walnie przyczyniając się do końcowego sukcesu Celtów. W ekipie ze stolicy należy wyróżnić znakomity występ Bradleya Beala, autora 38 punktów (career-playoff high). Celtics rzucali ze skutecznością 53.2% z gry (11/26 3PT), zaś przeciwnicy trafili 45% prób z pola (10/29 3PT). Ponadto podopieczni Brada Stevensa lepiej operowali podaniami (27-18 w asystach), uzyskali więcej punktów z pomalowanego 58-40 oraz wymusili na rywalach 15 strat piłki, po których zdobyli 17 oczek, a ich ławka ograła rezerwowych Wizards 48-5.

 

Komentarze do wpisu: “Telegram: Celtics odnieśli zwycięstwo nad Wizards i zameldowali się w finałach konferencji

  1. Wiz chcieli wygrać G7 czyli wiadomo jaka stawka – siedmioma zawodnikami, potwierdziło się to że to jedynie mocna pierwsza piątka a to na ten etap znacznie za mało. Teraz nadzieja w Bostonie na wyeliminowanie Cavs, liczę na cud ;-)

  2. Dobra seria. Ten mecz trochę nerwowy z obu stron.
    Beal walczył aż się wypompował na ostatnie minuty, ale Wall miał „zimne ręce” q4.
    Olynyk grał w trybie berserka. Rekord kariery 26 pkt. – wcześniej 14!!!
    Dobił Wizards.
    Teraz czas na Finał. Zobaczymy co da przewaga parkietu Celtom.

  3. Jeśli „gorszy sort” Bostonu wygrywa z „gorszym sortem” Waszyngtonu 48:5, to – cytując klasyka – z czym do ludzi, mikroprocesorki?

  4. Aha, czyli znienawidzony i wyśmiewany przez zielonych fanów Olynyk uratował dupy w serii kóra powinna skończyć się w 5 meczach, ciekawe co teraz o nim piszą „zawsze go lubiłem” ; „to dobry zawodnik”?

    1. „Where are all this Celtics fans who keep complaining about Olynyk? Hope you don’t change your small minds”

    2. Ja nie jestem jakimś szczególnym fanem Celtics, ale Olynyka zawsze ceniłem.

    3. @cynik – i to ci się chwali, bo to dobry inteligentny zawodnik

    4. ale wjazdów na Olynyka ze strony fanów Bostonu było naprawdę mało – każdy kto ogląda mecze!!! nie pomeczowe staty!! ten wie jaki postęp zrobił Kelly w obronie, jak potrafi rozciągnąć grę, jak mądre decyzje podejmuje… w obecnym systemie gry, gdzie każdy rzuca za 3 pkt to zawodnik idelany

  5. Szkoda, że w Wizards zabrakło lidera. Szacun dla Beala, że mimo to utrzymywał zespół z wynikiem.

    A Celtics… dużo mocniejsza ławka, przemyślana rotacja zawodników i ten uroczo niezgrabny Olynyk :)

  6. dokładnie, fajnie jeśli Zieloni pojadą na fali…min.4-2 lub game 7 i tam dadzą z siebie wszystko.
    jednak widać, że James się oszczędza właśnie na finały konf i ligi
    #let the battle begins!

  7. Jak można praktycznie nie wpuścić rezerwowych na plac gry (Wizards)? Przecież to samobójstwo, nawet w tak ważnym meczu istnieje konieczność zmian przede wszystkim w celach odpoczynku. 5 pkt ławki? Przecież to kompromitacja, no ale jak daje się graczom parę minut to tak wygląda. Celtowie też nic dobrego nie zgrali, mieli farta, że Olynyk odpalił.

  8. Ławka Wizards generalnie poza Oubre i Bogdanovicem to jest dno. Nie mogę patrzeć jak Jennings wychodzi i knoci wszystko co się da. Mahinmi może by nawet był wartościowym zmiennikiem, ale jest po kontuzji i bez formy. Jason Smith szkoda gadać, bo nie wiem czy tego typu zawodnik w ogóle powinien łapać się do NBA. Nie ma się co oszukiwać – ławka Celtics wygrała tą rywalizację. Tam zawsze ktoś odpali. Teraz Olynyk (pop – wciąż nie mam przekonania do gościa), wcześniej Smart, Rozier, Brown. A przecież są jeszcze wartościowi Jerebko, Zeller i Green, który sporo dał w serii z Bulls.

    1. No a teraz jeszcze od nowego sezonu Mahinmi ma zostać podstawowym centrem Wizards, oj kiepsko to widzę.

  9. Nie na temat ale może kogoś zainteresuje – na początku maja Polskę odwiedził Ray Allen.

  10. Wizards źle nie zagrali, raczej nie mieli szczęścia. Sądzę, że na tym etapie playoffów zawodnicy mają taką adrenalinę, że nie czują zmęczenia, jeżeli nie mają jakiejś kontuzji ukrytej. W każdym razie dali niezły wycisk Celtom, to ich zaprawi w boju, Cavs mogą mieć spory problem z tą poobijaną ale wściekłą zieloną drużyną.

  11. Jakby nie patrzyć – w finałach obu konferencji zameldowały się po dwie najlepsze ekipy Wschodu i Zachodu z sezonu zasadniczego, czyli jednak wyniki po 82 grach są w tym roku bardzo miarodajne, a niespodzianek brak. W finale chciałbym jednak zobaczyć „jedynkę” from West i „dwójkę” from East, czyli Warriors – Cavaliers. Liczę na pojedynki Duranta z LeBronem, które zyskają miano historycznych starć i równie interesującą rywalizację playmakerów obu zespołów. Fajnie by było zobaczyć siedmiomeczową batalię.
    Pozdrawiam wszystkich czytelników tej stronki a uczestnikom sobotniego zlotu życzę wielu wrażeń i ciekawej wymiany zdań, spostrzeżeń i opowieści o swoich przygodach z NBA

Comments are closed.