Tygodnik z Enbiej #24/2016-17

1. Drużyna tygodnia

Paweł Mocek: Atlanta Hawks. Podopieczni Mike’a Budenzholzera po fatalnej serii 11 spotkań, z których udało im się wygrać tylko 2 mogli wreszcie liczyć na Paula Millsapa i odnieśli trzy ważne zwycięstwa, najpierw w kontekście zapewnienia sobie udziału w fazie play-off, a następnie umocnienia się na piątej pozycji przed Milwaukee Bucks. Mimowolnie zamieszali także w wyścigu po „jedynkę” na Wschodzie, bowiem najpierw pokonali u siebie Boston, a w kolejnych dwóch spotkaniach upokorzyli Cleveland Cavaliers – najpierw wygrali z nimi na wyjeździe bez czterech najważniejszych graczy, a wczoraj odrobili 26 punktów straty z czwartej kwarty i pokonali ich po dogrywce. Grając z gigantami Wschodu mieli w ostatnim tygodniu trzeci atak w lidze (114.2 punktu na 100 posiadań).

Woy: Los Angeles Clippers, za serię 5 zwycięstw oraz wygrane nad Spurs i Jazz, czym awansowali na 4 pozycję Zachodu.

2. Zawodnik tygodnia

Paweł Mocek: Russell Westbrook. Fantastyczne cztery spotkania w jego wykonaniu, w których zapewnił sobie dwa rekordowe osiągnięcia – rekord w liczbie triple-doubles w jednym sezonie oraz średnią triple-double przez całe rozgrywki. Westbrook poprowadził Thunder do trzech wygranych w ostatnim tygodniu, kończąc go game-winnerem z Denver Nuggets. W ostatnich siedmiu dniach średnie 32.5 punktu, 12.5 zbiórki i 10.3 asysty przy bardzo dobrej jak na niego 42-procentowej skuteczności zza łuku.

Woy: MVP: Russell Westbrook za pobicie rekordu słynnego Oscara Robertsona w ilości triple-double w jednym sezonie. Również za 45 oczek przeciwko Grizzlies czy 50 przeciwko Nuggets, z game-winnerem.

3. Rozczarowanie tygodnia

Paweł Mocek: Charlotte Hornets. Szerszenie po serii dobrych spotkań i wpadek rywali dali sobie szanse na awans do play-offowej ósemki pod koniec rozgrywek, jednak w kolejnym tygodniu szybko je zaprzepaścili. Porażki w Waszyngtonie oraz u siebie z Heat przekreśliły ich szanse na wyjście z loterii draftu, a na dokładkę ulegli też na własnym parkiecie Boston Celtics. To wszystko przy udziale drugiej najgorszej w tym czasie obronie w NBA (za New Orleans Pelicans).

Woy: Chicago Bulls za wpadkę i porażkę z Nets czym mogą sobie zaprzepaścić play-off. Co gorsza, porażka nastąpiła już przy udziale wracającego po kontuzji Dwyane’a Wade’a.

4. Indywidualny popis

Paweł Mocek: Wczorajsze 50-10-16 Russella Westbrooka. W fantastycznym stylu pobił ponad 50-letni rekord w liczbie triple-doubles w jednym sezonie, należący wcześniej do Oscara Robertsona. Swoją 10. asystę zaliczył w czwartej kwarcie, po czym wrzucił jeszcze piąty bieg, zdobył 15 kolejnych punktów i zwieńczył swój występ trudnym game-winnerem, pozbawiając tym samym Denver Nuggets szans na awans do play-offów.

Woy: Indywidualny popis to jednak Damian Lillard za 59 oczek w starciu przeciwko Utah Jazz. Występ Lillarda nie był czymś z gatunku, „kierujemy wszystkie piłki do Paco Bookera”…

5. Rookie tygodnia

Paweł Mocek: Skal Labissiere. Dave Joerger dał mu grać w tym tygodniu aż 32.5 minuty na mecz i wybrany pod koniec pierwszej rundy draftu dobrze wykorzystuje swoje szanse pod koniec sezonu. 18.3 punktu, 5.7 zbiórki i 1.7 przechwytu na skuteczności 65.6% z gry.

Woy: Bez wyboru w tym tygodniu

6. Piątka tygodnia

Paweł Mocek: Russell Westbrook – James Harden – Paul George – LeBron James – Karl-Anthony Towns

Woy: Russell Westbrook – Damian Lillard – Jimmy Butler – Paul Millsap – Blake Griffin