Byle do marca: tydzień #15

Kolejny tydzień i coraz mniej do marca. Jedni już mają tytuł konferencji w sezonie regularnym, a inni się o niego zażarcie biją. A w lutym został już tylko jeden tydzień do rozegrania.

Mecz tygodnia:

#9 West Virginia Mountaineers 80 – 84 OT #3 Kansas Jayhawks

Jeśli ktoś jeszcze wątpił dlaczego Jayhawks są jednym z faworytów do mistrzostwa, ten mecz powinien ich przekonać. Był to rewanż po wygranej 85-69 przez WVU we własnej hali parę tygodni wcześniej. A zaledwie tydzień wcześniej końca dobiegła seria 51 wygranych Kansas we własnej hali. Lecz co to był za rewanż! Ciekawie było już od samego początku. Prowadzenie 10-0 Mouintaneers po trzech minutach uciszyło Allen Fieldhosue Center. Lecz potem to Kansas z 21-10 dla WVU zrobiło 21-26 dla siebie. Do końca połowy jednak inicjatywa wróciła na stronę gości, którzy prowadzili po pierwszej połowie 39-32. Na początku drugiej połowy Jayhawks się zbliżyli do rywali, ale od 13 do 3 minuty zdobyli zaledwie 10 punktów. Okres ten wykorzystali Mountaineers wychodząc na prowadzenie 64-50 na trzy minuty przed końcem. Czyli po meczu? Nic bardziej mylnego! Ostatnie trzy minuty gry to festiwal defensywy Jayhawks, raz po raz uzyskującej piłkę. Agresywny pressing na całym parkiecie robił swoje. Na 21 sekund przed końcem Frank Mason trafił wolne na remis po 71-71, zostawiając Mountaineers czas na ostatnią akcję, która jednak okazała się być nieudaną. Została więc dogrywka, którą to Kansas otworzyło 8-0. To wystarczyło. Liderem Kansas był klasycznie Frank Mason, który rzucił 24 punkty, mimo zaledwie 3-13 z gry. Z drugiej strony 20 oczek i 7 zbiórek zanotował Esa Ahmad. Maciej Bender nie zagrał.

Występ tygodnia: Jalen Brunson, PG, Villanova vs Seton Hall

32 min
22 pts
4 reb
10 ast
3 TO
7-7 FG
6-7 FT
2-2 3PT

Niemal perfekcyjne spotkanie „tego drugiego” w Villanovie. Spotkanie, którym Villanova oficjalnie po raz czwarty z rzędu została zwycięzcą Big East w sezonie regularnym. To on nadawał tempa ofensywie Wildcats, choć pierwsza połowa była jego show. Rzucił w niej 18 punktów i napędził run 11-1, który pozwolił Villanovie odskoczyć. W pełni kontrolował spotkanie, jak na klasowego PG przystało.

Zawodnik tygodnia: Lauri Markkanen, PF, Arizona

@ Washington State: 19 pts, 11 reb, 2 ast, stl, blk, 7-11 FG, 4-4 FT, 1-4 3PT
@ Washington: 26 pts, 13 reb, ast, 2 stl, 9-17 FG, 8-9 FT

Po świetnym styczniu Markkanen nie miał najlepszego lutego. W pierwszych czterech spotkaniach ani razu nie przebił progu double digits. Wycieczka do Waszyngtonu wyszła Finowi jednak na dobre. Mimo trafienia zaledwie jednej z sześciu trójek, był świetny w ofensywie i bardzo solidny w defensywie. W ataku ponownie imponował szerokim wachlarzem umiejętności. Wildcats oba spotkania również wygrali.

Zespół tygodnia: Florida Gators

114-95 @ Auburn
57-52 @ Mississippi State
81-66 vs South Carolina

Słodko-gorzki tydzień Gators. Zaczął się świetnie dla nich, rzuceniem 115 punktów Tigers. Stracili w tym spotkaniu jednak swojego centra – Johna Egbunu, który w tym sezonie już nie zagra. Już bez Egbunu wygrali jednak defensywyny pojedynek z Miss. State. Cały tydzień zwieńczyli bardzo skuteczną wygraną z wielokrotnie notowanymi Gamecocks. Dobrą formę prezentują liderzy Gators – KeVaughn Allen oraz Devin Robinson. Zwłaszcza Allen, główny autor sukcesu z South Caroliną. Dzięki temu, Gators mają taki sam bilans jak Kentucky Wildacts i są w grze o tytuł konferencji.

Rozczarowanie tygodnia: South Carolina Gamecocks

76-83 vs Arkansas
62-71 @ Vanderbilt
66-81 @ #15 Florida

Jeszcze przed tym tygodniem Gamecocks walczyli o tytuł konferencji SEC z Gators i Kentucky. Teraz im oba zespoły uciekły, na własne życzenie Gamecocks. O ile porażka w hali Gators może być wyjaśniona, tak dwie wcześniejsze porażki nie powinny mieć miejsca. Jedynym zawodnikiem który trzymał poziom w tym tygodniu był Sindarius Thornwell i nawet PJ Dozier zawodził. Gamecocks nie mają już także swojej firmowej defensywy, którą informowali na początku sezonu.

Notatki:

Kontuzji ciąg dalszy

Żniwo poważnych kontuzji stale się powiększa. Po tym jak wypadł John Egbunu z Florydy, jego los podzielił Eron Harris z Michigan State. Obaj byli ważnymi częściami swoich zespołów i strata obu jest dla nich dużym ciosem.

Defense wins championships, right?

Virginia Cavaliers od dawna są elitarną defensywą. Zawsze dominują i ograniczają z sukcesami nawet najlepsze ofensywy. Jednak nie wygrają, jeśli sami nie będą potrafili zdobyć punktów, z czym Cavs mają duży problem. Oto ich liczba punktów w tym tygodniu: 55, 41, 48. I choć największa liczba punktów na jaką pozwolili to 65, tak wszystkie te spotkania przegrali. Bardzo się to odbiło na pozycji Cavaliers w ACC.

Top 25 (20.02.17):

#1 Gonzaga Bulldogs (28-0) [#1]
#2 Villanova Wildcats (26-2) [#2]
#3 Kansas Jayhawks (24-3) [#3]
#4 Arizona Wildcats (25-3) [#5]
#5 UCLA Bruins (24-3) [#6]
#6 Oregon Ducks (24-4) [#7]
#7 Louisville Cardinals (22-5) [#8]
#8 North Carolina Tar Heels (23-5) [#10]
#9 Baylor Bears (22-5) [#4]
#10 Duke Blue Devils (22-5) [#12]
#11 Kentucky Wildcats (22-5) [#13]
#12 West Virginia Mountaineers (21-6) [#9]
#13 Florida Gators (22-5) [#15]
#14 Purdue Boilermakers (22-5) [#16]
#15 Cincinanfi Bearcats (24-3) [#18]
#16 Wisconsin Badgers (22-5) [#11]
#17 SMU Mustangs (24-4) [#18]
#18 Virginia Cavaliers (18-8) [#14]
#19 Florida State Seminoles (21-6) [#17]
#20 St. Mary’s Gaels (24-3) [#22]
#21 Notre Dame Fighting Irish (21-7) [#25]
#22 Butler Bulldogs (21-6) [#26]
#23 Creighton Bluejays (22-5) [#20]
#24 Maryland Terrapins (22-4) [#23]
#25 Wichita State Shockers (25-4) [-]

Komentarze do wpisu: “Byle do marca: tydzień #15

  1. Widziałem mecz Arizony z Was. Dobry i intensywny, dla rzadko oglądajaych NCAA warty zoabczenia. Markkanen zrobił na mnie wrażenie. Takiego kogoś PTB mogło by dostac, tylko trzymac się tego 10# w loterii. Z drugiej strony akrobata Fultz, będzie ozdobą ligi. Plus własnie skończyłem Kentucky z Missouri. Ta kontuzja Fox’a wyglądała źle i był by to duży cios dla tej loterii, bo ta lekkość ruchów, łatwość kreowania akcji i drive na kosz palce lizać. Charakterystyczny zawodnik. Dużo atletyzmu u Jordana Barnett’a, tylko co on jeszcze robi w NCAA, to już 95 rocznik. Z Adebayo też ludzie powinni być, solidny rolls.

    PS: W meczach tygodnia itp, można prosić o nie wrzucanie końcowego wyniku na początek. Czasem oglądam mecze dopiero po Twoim poleceniu ich znajomośc wyniku nie do końca jest porządana.
    Dobrą robotę robisz.

    1. Usunę wynik w następnym.
      ZONA vs Washington to zwykle spotkanie jakich wiele. Łatwa wygrana ZONY.
      A Bam to starter, nigdy rolls.
      Nisko jest tylko przez konkurencję.

    2. Dzieki za odpowiedź. Jeśli możesz, to na początku wpisu, podaj kilka ciekawych meczów, bez wyników. Nie mam czasu oglądac wszystkiego, plus jeszcze NBA dochodzi, sam rozumiesz.
      Bam to starter, wiem, raczej pisałem o nim jako rollsie w NBA, ze względu na jego pozycję w drafcie.

    3. Starter do NBA. Jego obecna przewidywana pozycja to steal.
      Huskies oglądałem dużo w tym sezonie i naprawdę nie polecam. Dla skautów to dobry zespół (Fultz, Thybulle, Dickerson), ale dla fanów to fatalny. Wiele blowoutów. Tragedia, nie defens.

    4. Zasugerowałem się jego pozycją w drafcie, chociaż w tym meczu zagrał solidnie.

  2. Ja jeszcze żadnego spotkania Ncaa nie oglądałem, to co polecacie żebym zaczął oglądać(najlepsze w sezonie albo z tamtego roku)

    1. Z tego tygodnia polecam własnie jak wyżej Arizone z Washington. Chcesz linka ??

    2. Kansas vs Oklahoma z zeszłego sezonu.
      Z tego UNC vs Kentucky.
      Albo Kentucky vs UCLA.
      Villanova vs Virginia jeśli wolisz defens.

      Waszyngtonu unikaj. Fultz i nic innego. Chyba, że skautujesz. Ale jeśli chcesz rozrywki, to unikaj.

    3. Waszyngton typowo dla Fultza. Skautowac nie skautuje, chociaż gdyby można było się tym zająć permanentnie, ohhh boy ;)

    4. Szukam meczy, które podałeś, bedzie co nadrabiac w weekend

    5. Mam, z 720pier, tylko seedów mało. Ogólnie wszystko biorę z tej domeny

Comments are closed.