Byle do marca: klasa 2017 – Josh Jackson

Rocznik 2017 to rocznik PG, nie ma co do tego wątpliwości. Ale niscy skrzydłowi broni nie składają, będąc niewiele mniej utalentowaną grupą. Pora na ich pierwszego z nich!

Profil:

Joshua O’Neal Jackson

Ur. 10.02.1997 w San Diego, California

SF

Joshua jest synem Clarence’a i ApplesJones. Apples Jones była kiedyś koszykarką na uniwersytecie UTEP, dzięki czemu młody Josh był zaznajomiony z koszykówką już od małego. Jej kariera uniwersytecka była bardzo burzliwa, ale mimo to miała szanse na grę w WNBA, które porzuciła na rzecz wychowania Josha. Od początku nakierowała jego treningi na fundamenty.

„Nigdy nie pozwalałam mu zrobić cokolwiek źle. Zawsze go poprawiałam. Zawsze skupiałam się na defensywie. Kiedy uczyłam Josha, uczyłam go przede wszystkim jak bronić i kozłować. Tak naprawdę to wszystko na czym pracowaliśmy. A resztę rzeczy których się nauczył, to dzięki samemu sobie. Jeśli dziecko umie kozłować, to wszystko przychodzi mu z łatwością. A jeśli potrafi bronić, to zazwyczaj znajdzie się na parkiecie. Wszystko zaczyna się od obrony.” ~ Apples Jones, matka Josha

Od ósmych urodzin grała z nim jeden na jednego, jednakowoż nigdy mu nie opuszczając. Samemu Joshowi zajęło pięć lat, przepełnionych płaczem i dorastaniem, aby w końcu wygrać.

„Oczywiście, że zacząłem podskakiwać i tańczyć dookoła. Ale nie widziałem wyrazu złości na jej twarzy, tylko uśmiech. Była szczęśliwa.” ~ Josh Jackson

I jak się okazało, więcej takich pojedynków już nie było.

„I po tym już nigdy więcej nie zagraliśmy” ~ Josh Jackson

Jednak poza samą koszykówką, rodzice Josha starali się rozszerzyć jego zainteresowania. Udało im się, gdyż w liceum stał się on zapalonym szachistą i założył klub szachowy w swoim liceum. Do tego nauczył się grać na saksofonie. Szybko zyskał sławę gwiazdy, jako freshman notując linijkę 18/7/6/2/3. Jako drugoroczniak poprowadził swoje liceum do pierwszego tytułu stanowego, notując linijkę 28/15/6. Następnie przeprowadził się do Kalifornii, gdzie poczynił jeszcze większy postęp, jako junior notując linijkę 31.2/17.6/5.4/2.3. Jego cyferki odrobinę spadły podczas ostatniego roku, ale wciąż był dominującą postacią w barwach Prolific Prep. To wszystko przeplatał grą w juniorskich kadrach USA, w 2014 i 2015 sięgając po tytuł mistrza świata U17 oraz U19. Jako swoją uczelnię wybrał Kansas, 11 kwietnia na twitterze przekazując informację światu.

Profil fizyczny:

Wzrost: 6’7.75″ (202,5 cm)
Waga: 207 lb (94 kg)
Rozpiętość ramion: 6’9.75″ (207,5 cm)
Zasięg: 8’3″ (251,5 cm)
Wyskok: N/A

Plusy:

+ atletyzm

Prototypowy atleta – szybki, zwinny, skoczny. Do tego posiadający świetny wzrost oraz solidny zasięg. Dosłownie lata po obu stronach parkietu. Z dużą łatwością gra ponad obręczą. Nie odpuszcza. Niejednokrotnie notuje bloki ala LeBron, po powrocie na kontrze. Gra z ogromną werwą. Świetnie sobie radzi na tablicach, zarówno atakowanej, jak i bronionej. Co warto dodać, 18 putbacków Jacksona to najlepszy wynik w zespole.

+ defensywa

Wysiłki Apples Jones i lata treningów nie poszły na marne. Poza atletymem, Jackson może się również poszczycić dużą inteligencją i zrozumieniem gry. Jest również bardzo wszechstronny i krył zawodników każdej pozycji. Świetnie gra jeden na jednego. Ma bardzo dobrą pracę nóg. Stale wywiera presję i nie boi się starć fizycznych. Potrafi wyczekać rywala. Przewidywuje jego ruchy. Jeszcze groźniejszy jest broniąc poza piłką. Z łatwością kryje duże połacie parkietu. Nieustannie przecina linie podań. Świetnie blokuje. Wie, kiedy przyjść z pomocą w obronie.

+ arsenał ofensywny

Wszechstronność Jacksona nie kończy się tylko na defensywie. W barwach Kansas gra na pozycjach od 2 do 4. Tym, co na starcie wyróżnia jego arsenał, jest jego wizja. Rozpoczyna się na kontrze, które często uruchamia dzięki swojej defensywie. Na połowie rywali również imponuje zdolnościami rozegrania. Bardzo dobrze panuje nad piłką. Dostrzega kolegów z zespołu na czystych pozycjach i obsługuje ich celnymi i dopasowanymi podaniami. Podaje oburącz. Świetnie podaje na jeden dotyk. Przewidywuje i potrafi się dostosować. Operuje w P/R. Mimo bycia dopiero trzecim ball handlerem Jayhawks, Jackson notuje 3.1 asysty, asystując średnio przy co piątym koszu Jayhawks.

Jest także w stanie wykreować okazje dla siebie. Świetnie radzi sobie na kontrach, zarówno z piłką przy ręce, jak i wypełniając korytarze. Ma bardzo dobry pierwszy krok. Potrafi stworzyć separację między nim, a obrońcą, zarówno podczas wejścia pod kosz, jak i rzutu. Używa crossów i obrotów. Rozwinął swój floater. Pod koszem trafia z 68,5% skuteczności. Nieźle czuje się z rzutem po koźle. Jest bardzo aktywny bez piłki. Wie jak i kiedy należy ścinać.

Minusy:

– rzut

Największa bolączka Jacksona, trwająca już od lat. Nie jest jednak non-shooterem. Najgorzej czuje się w sytuacjach catch&shoot. Nie ma zaufania do takich sytuacji. Piłka tańczy mu na ręce, a każdy kolejny rzut mechanicznie różni się od poprzedniego. Bardzo często ucieka w rzut po koźle, z którym czuje się o wiele pewnie. Radzi sobie na nim o wiele lepiej. Zza łuku trafia zaledwie 25.6% rzutów. Ma również problemy na linii, trafiając 56.2% prób.

– gorąca głowa

Choć jest ostoją spokoju poza parkietem, tak na nim ponoszą go emocje. Często chce zrobić za dużo, a przejawia się to w postaci forsowania ryzykownych zagrań. Notuje przez to dosyć dużo strat. W defensywie jego nieustanna chęć przechwycenia piłki wprowadza go w problemy z faulami. Niejednokrotnie przejeżdża się na próbie przecięcia podania. Bardzo często wdaje się z dyskusje z arbitrami po faulach (trzykrotnie w tym sezonie wyleciał za faule). Łatwo się frustruje.

NCAA:

19 spotkań
28.4 MPG
15.1 PPG
6.7 RPG
3.1 APG
1.7 SPG
1.4 BPG
2.5 TOPG
3.1 FPG
48.9% FG
56.2% FT
25.6% 3PT
24.0 PER

Jackson również rozgrywa świetny sezon, mimo bycia w cieniu Fultza i Smitha. Nie jest największą gwiazdą Jayhawks, ale bardzo się przyczynia do ich sukcesów w tym sezonie. Dobrze wygląda jego współpraca z Frankiem Masonem, liderem Jayhawks. Ale najlepiej wygląda jego gra z centrem Kansas – Landenem Lucasem (co warto wspomnieć, to właśnie Lucas zapewnił Joshowi szorstkie przywitanie w Kansas, jak na freshmana przystało). Ich akcje P&R raz za raz się sprawdzają. Stale trzyma poziom. Praktycznie z każdego meczu można wyjąć powtórkę z efektownym zagraniem. Bardzo prawdopodobne, iż pod koniec sezonu znajdzie się pośród najlepszych freshamanów.

Najlepsze występy:

vs Kansas State: 22 pts, 9 reb, 6 ast, stl, blk, 4 TO

vs Oklahoma State: 20 pts, 11 reb, ast, 4 stl, 2 blk, 2 TO

vs UMKC: 19 pts, 12 reb, 5 ast, stl, blk, 3 TO

Porównanie: Jimmy Butler

2016-17 Josh Jackson vs 2010-11 Jimmy Butler

19 spotkań 37
28.4 MPG 34.6
15.1 PPG 15.7
6.7 RPG 6.1
3.1 APG 2.3
1.7 SPG 1.4
1.4 BPG 0.4
2.5 TOPG 1.5
3.1 FPG 1.3
48.9% FG 49.0%
56.2% FT 78.3%
25.6% 3PT 34.5%
24.0 PER 24.0

Ich podobieństwa zaczynają się już w aparycji. Pomijając fryzurę, obu łączy sylwetka. Josh jest trochę wyższy, ale obaj mają identyczną długość rąk w stosunku do ciała. Cechą charakterystyczną obu jest duża inteligencja oraz gra w defensywie. Obaj mieli również duże problemy z rzutem w college’u (Butler oddawał ok. 1,5 trójki na mecz w swoim ostatnim sezonie), ale Butler był lepszy na linii. Oczywiście należy wspomnieć, iż Butler był po swoim trzecim sezonie. Dzięki temu jego decyzyjność, w przeciwieństwie do Josha była mocną stroną. Jimmy był o wiele bardziej opanowany i choć był równie zawzięty, tak nie dawał ponieść się emocjom. Podobieństwem na które warto zwrócić uwagę jest to, iż obaj ponadprzeciętnie panują nad piłką. Także konieczność przybrania na siłę łączy obu zawodników. Obaj mieli role systemowe w swoich programach. Sam Josh jest jednak lepszym zawodnikiem, niż Jimmy wychodząc z college’u. Oznacza to jednak większą presję dla jego osoby. Niewątpliwie dzisiejszy Butler jest tym, kim powinniśmy oczekiwać, iż Josh się stanie.

Ocena zawodnika: A+ (franchise player)

Gdyby Jackson rzucał zza łuku powyżej 40%, to bardzo prawdopodobne, iż nawet Fultz i Smith nie daliby rady go przegonić. To wiele mówi o skali jego talentu. Z marszu oferuje ogromne wzmocnienie, zwłaszcza w defensywie. Bardzo hamuje go wspomniany rzut, ale mimo to nie powinien mieć problemów z punktowaniem w NBA. A jego wizja znajdzie wiele zastosowań. Jest gotowy na NBA już teraz, ale wciąż może się polepszyć. Zwłaszcza mentalnie. Poza parkietem jest zawodnikiem cichym, spokojnym, jak sam powiedział „trochę introwertykiem”. Ale w szatni ma zadatki na lidera. Jeśli tylko na parkiecie zapanuje nad emocjami, to dzisiejszy poziom Butlera będzie dla niego planem minimum.

-> poprzedni artykuł: Dennis Smith Jr.

Komentarze do wpisu: “Byle do marca: klasa 2017 – Josh Jackson

  1. Wszystko ok tylko od kiedy kobiety grają w nba, chyba wnba. Butler w czasach studenckich nie był gwiazdą, bardziej zadaniowcem. Ten młody ma papiery na lepszego gracza, ale czy ma taką etykę pracy i chęć samorozwijania się jak gracz Bulls. Chętnie widziałbym go w tej drużynie razem, ale to marzenie ściętej głowy.

    1. Poprawione

      Butler w Marquette był 2-3 opcją. Josh jest 2-4 i podobnie jak on, ma grać pod zespół. Jedyna różnica jest w tym, iż Josh był topowym rekrutem. Butler nie był wcale i dopiero jako JUCO trafił do Golden Eagles. Ale np. Kentucky również go chciało u siebie.

      A jego etyka to żaden problem.

  2. Draft i późniejsze oglądanie postępów ruukich i sophomorów jest wciągające. Szkoda, że NBA.com usunęli statystyki sophomorów. Można było ich porównać do młodych.
    Ten z facjaty wygląda na solidnego zadaniowca, może taki Al-Farouq Aminu.
    Pochwalę się, że ostatnio podczas draftu, wyczytałem z gęby Bookera, że będzie kozakiem.

    1. Draft to coś więcej niż czytanie z twarzy, a Josh najpewniej to udowodni:)

      A skoro o Bookerze (z 2/4/15):

      „Podsumowując: Bardziej atletyczna wersja Klay’a Thompsona. Zawodnilk który ma szansę być kompletnym strzelcem, a nawet all-starem. Zawodnik mądry, mający wiele zalet, nie tylko rzut. Mała szansa bycia bustem.”

Comments are closed.