Zbiórka – część 1

Witam, w cyklu felietonów przybliżających różne zagadnienia gry od strony statystycznej i analitycznej zajmiemy się dzisiaj zbiórką.

Wyjdziemy od prostej definicji – zbiórka to złapanie piłki przez zawodnika drużyny broniącej lub atakującej po nieudanym rzucie do kosza i jest związana z jej kontrolą przez tego gracza.

Zbiórka zaliczana jest także w przypadku dobitki niecelnego rzutu partnera, nawet jeśli to było tylko dotknięcie czy odbicie piłki, dokładniej jest nią też każde odbicie piłki w kierunku kosza przez zawodnika atakującego.

Zbiórka może zostać zapisana zawodnikowi, który zbija piłkę do partnera, jeżeli robi to w sposób świadomy. Tu jest pewne pole do popisu dla scorekeeper-ów, bo w takim przypadku można przypisać zbiórkę zawodnikowi zbijającemu piłkę jak i temu u którego piłka znalazła się na końcu i w przypadku gwiazd, czy np wyniku zbliżonego do double-double lub triple-double zawodnikowi któremu brakuje zbiórki do tego osiągnięcia. Liga NBA przegląda później te statystki i wprowadza odpowiednie poprawki, ale nie wszystkie sytuacje są jasne i przeważnie zostaje to co było w protokole meczowym.

Należy wyjaśnić kto to jest Scorekeeper – osoba zatrudniona do zliczania statystyk podczas meczu. Zatrudniani są oni przez właścicieli klubu w którego hali odbywa się mecz. Jest ich przeważnie dwóch lub trzech. O ich pracy można by napisać osobny artykuł.

Wróćmy jednak do zbiórek, możemy je podzielić na 2 główne kategorie:

  • Zbiórki w ataku – zbiórka dokonana przez zawodnika drużyny, która atakowała, czyli piłka zebrana po niecelnym rzucie  kolegi z drużyny lub swoim własnym
  • Zbiórki w obronie – zbiórka dokonana przez zawodnika drużyny, która broniła, czyli piłka zebrana po niecelnym rzucie zawodnika drużyny przeciwnika

Zbiórka ma duży wpływ na wynik meczu, zbiórka w obronie pozwala zakończyć akcję przeciwnika, natomiast w ataku pozwala ponowić próbę zdobycia punktów.

Zbiórka w ataku pozwala dodatkowo łatwiej zdobyć punkty niż w przypadku zwykłej akcji – po prostu zawodnik atakujący jest przeważnie w łatwiejszej pozycji do oddania rzutu (jest bliżej kosza, obrona jest nieprzygotowana). A zbiórka w obronie zapobiega dodatkowo tej lepszej szansie u przeciwnika.

Przeanalizujmy teraz statystyki związane ze zbiórkami w ataku.
Około 23.8% wszystkich zbiórek to zbiórki w ataku, w ostatnich latach zauważamy trend w kierunku zmniejszania się tej wartości. Dlaczego tak jest dowiemy się z dalszych rozważań. Popatrzmy na wykres poniżej:

Pokazuje on nam po jakim zdarzeniu mamy największe szanse na zdobycie punktów z gry. „Effective field goal percentage” obrazuje nam ile punktów zdobywamy średnio z danej akcji, czyli 100% w eFG% oznacza, że z jednej akcji możemy oczekiwać 2 punktów. Z wykresu wynika, że rzut po zbiórce w ataku jest gorszy tylko od rzutu następującego po przechwycie, ale widzimy też akcja rzutowa po zbiórce w obronie ma tylko 0.04% mniejszą skuteczność. Nie zapominajmy jednak, że zbiórka w ataku to jest kolejne posiadanie piłki.

Kiedyś zespoły bardziej nastawiały się na zbiórki w ataku i udawało im się zbierać około 31% piłek. Przy średnio 44 zbiórkach na mecz 7% różnicy (przy obecnym ok 24%) daje nam dodatkowe 3 zebrane piłki, czyli 51.5% * 3 akcje * 2 punkty = 3.09 punktu więcej w ataku. Moje proste obliczenia nie uwzględniają tego, że więcej ofensywnych zbiórek zwiększa ogólną ilość oddanych rzutów i innych czynników, po których uwzględnieniu obliczono, że dało by to zysk w ataku około 4 pkt więcej. Jest to różnica pomiędzy 21 a 8 atakiem w lidze.

To dlaczego drużyny coraz mniej zbierają w ataku. Wraca do nas bohater mojego pierwszego felietonu rzut za 3 pkt. Po takim rzucie piłka odbija się zdecydowanie dalej niż przy innych próbach. Gdy obrońca zbierze taką piłkę ma duże szanse na wyprowadzenie szybkiego ataku. Dlatego wielu trenerów zaleca zawodnikom atakującym natychmiastowy powrót po oddaniu rzutu, by przygotować obronę.

To jednak nie tłumaczy, aż takiego spadku, kolejną przyczyną jest to, że wysocy zawodnicy często sami oddają rzuty za 3, albo zajmują pozycję na obwodzie, tym samym znajdują się dalej od kosza. 20 lat temu prawie każdy wysoki zawodnik stał w pobliżu kosza i walczył o zbiórkę. Drużyny grają też coraz niższym składem, a analizy wykazują, że wzrost ma o wiele większe znaczenie przy zbiórkach w ataku niż obronie.
W tabeli poniżej pokazane są średnie RB% dla poszczególnych pozycji w sumie, oraz w ataku i obronie. RB% – to procent zbiórek jakie dany gracz zebrał w czasie gdy przebywał na boisku spośród wszystkich możliwych zbiórek.

POS TRB % DRB% ORB%
C 16.3% 22.6% 10.0%
PF 12.5% 18.7% 6.2%
SF 8.6% 13.9% 3.3%
SG 6.3% 10.4% 2.1%
PG 6.4% 10.7% 2.1%

Statystyka ta jest o wiele istotniejsza niż średnia zbiórek na mecz, bo pozwala ocenić rzeczywistą skuteczność zawodnika w tym aspekcie gry.

Russel Westbrook zbiera ponad 10 zbiórek w meczu nie dlatego, że gra dużo (34.2 minuty na mecz), ale dlatego, że zbiera w piłkę w sumie na poziomie 17.2%, 27.7 % w obronie i na poziomie 6.3% w ataku. Poziom minimum 6% i 27% w tym sezonie ma tylko 14 zawodników (minimum 500 minut), a poza Russem (190 cm) najniższy z nich jest Zach Randolf (206 cm).

Oscar Robertson kiedy miał średnie na poziomie triple-double zbierał 12.5 piłek na mecz, ale grał po 44.3 minuty, a średnio w meczu było po ok. 140 zbiórek, to policzmy jego TRB%.

  • Ile było zbiórek gdy przebywał na boisku: 44.3 minut /48 minut * 140 zbiórek = 129 zbiórek
  • OR Zbierał 12.5 piłek na mecz czyli TRB% = 12.5 /129 * 100% = 9.7%
  • Hipotetycznie Westbrook z 17.2% TRB% w tamtych czasach miałby średnio grając jak Robertson 44.3 minuty: 129 * 17.2% = 22.18 zbiórki na mecz
  • RW Grając jak dziś 34.2 minuty: 34.2/48 * 140 * 17.2% = 17.1 zbiórki na mecz
  • Oscar Robertson dziś przy średnio 88 zbiórkach na mecz miałby grając nawet 44.3 minuty średnią „tylko” 7.9 zbiórki na mecz

Te wyliczenia pokazują nie tylko to, że podstawowe statystyki nie pokazują wszystkiego, ale też to jak ciężko jest porównywać zawodników NBA z różnych epok.

To będzie na tyle w pierwszej części o zbiórce, początkowo myślałem, że się zmieszczę w jednym artykule, ale jest to za rozległe zagadnienie. W kolejnej części postaram się przybliżyć jeszcze takie zagadnienia:

  • zbiórka kontestowana
  • wolna zbiórka
  • najlepiej zbierających graczy (historycznie i współcześnie)
  • statystyki zespołowe i taktyki na poprawienie tego elementu gry
  • może jeszcze na coś wpadnę

Pozdrawiam,

PS
Kto nie czytał pierwszego felietonu to zapraszam:
Rewolucja rzutu za 3 punkty: dlaczego tak się dzieje?

Komentarze do wpisu: “Zbiórka – część 1

  1. Artykuł bardzo fajny tak jak i pomysł , czekam na kolejne

  2. Musze napisac, ze Twoje artykuly wniosly duzo swiezosci na enbiej.pl. Jest swietnie i oby tak dalej. Pozdrowienia dla calej redakcji. Genialna robota Panowie.

  3. Bardzo słaby artykuł który mało wyjaśnia, ciężko się go czyta i do tego te chybione porównania. Sam pomysł na art tez jest taki sobie.

    1. Wszyscy chwalą więc pomyślałem że za dużo tego dobrego. Jeszcze ci się w głowie od tego poprzewraca.
      Ale o Scorekeeperach mógłbym poczytać jakiś krótki wpis.
      Może chociaż jego nie zepsujesz. ;->

  4. Trochę mało intuicyjne te TRB %. Nie lepiej sumować % zbiórek w ataku i obronie zamiast wyciągać średnią? Trochę dziwnie to wygląda jak suma zbiórek dla poszczególnych pozycji nie sumuje się na 100%.

Comments are closed.