Zapowiedź sezonu 2016/17: Toronto Raptors

toronto raptors

Toronto Raptors zaliczyli w ubiegłym sezonie historyczne osiągnięcia, wygrywając 56 spotkań i po raz pierwszy w historii organizacji awansowali do finałów konferencji. Za ten wynik został wynagrodzony nie tylko jeden z liderów drużyny DeMar DeRozan, ale również trener Dwane Casey oraz generalny menedżer Masai Ujiri. Wszyscy trzej panowie dostali nowe kontrakty i będą starali się poprowadzić Raptors do jeszcze wielu play-offowych serii. Teraz jednak Raptors chcą skupić się, by w następnym sezonie co najmniej powtórzyć swoje osiągnięcie z poprzednich rozgrywek. Przy poprawie konkurencji, między innymi Indiany Pacers oraz Boston Celtics będzie to jednak bardzo trudne zadanie.

POPRZEDNI SEZON

56-26, 2. miejsce w konferencji, odpadli w finałach konferencji (4-3 z Indiana Pacers, 4-3 z Miami Heat, 2-4 z Cleveland Cavaliers)

Przed sezonem Raptors wzmocnili swoją pierwszą piątkę dodając do niej rewelację poprzednich rozgrywek z Atlantą Hawks – DeMarre Carrolla, ale przez większość sezonu musieli sobie radzić bez niego. Dodając do tego ponad 20 meczów przerwy Jonasa Valanciunasa można pomyśleć, że Toronto nie powinni nawet myśleć o fotelu lidera na Wschodzie. Tymczasem na końcu rozgrywek Cleveland Cavaliers wyprzedzili ich tylko o jedną wygraną, a sam zespół zaliczył najlepszy bilans w historii organizacji i po raz trzeci z rzędu wygrał dywizję atlantycką, głównie dzięki postawie swoich liderów – Kyle’a Lowry’ego oraz DeMara DeRozana, którzy zagrali najlepsze sezony w swoich karierach. Na play-offy wrócił już Carroll, natomiast Raptors nie bez problemów pokonali zarówno Indianę Pacers, jak i Miami Heat. W finałach konferencji, pomimo dwóch wygranych, w żadnym momencie nie mieli kontroli nad serią przeciwko Cleveland Cavaliers, natomiast nawet po przegranej w meczu numer 6 nie mieli się czego wstydzić.

OFFSEASON

Odeszli: Bismack Biyombo (do Orlando), Luis Scola (do Brooklynu), James Johnson (do Miami), Jason Thompson (do Shandong)

Zostali: DeMar DeRozan (139mln/5 lat), Jonas Valanciunas, DeMarre Carroll, Kyle Lowry, Terrence Ross, Cory Joseph, Patrick Patterson, Lucas Nogueira, Bruno Caboclo, Delon Wright, Norman Powell

Przybyli: Jared Sullinger (6mln/1 rok), Jakob Poeltl (9. pick draftu), Pascal Siakam (27. pick draftu)

Rotacja:

PG: Kyle Lowry, Cory Joseph, Delon Wright
SG: DeMar DeRozan, Norman Powell
SF: DeMarre Carroll, Terrence Ross, Bruno Caboclo
PF: Jared Sullinger, Patrick Patterson, Pascal Siakam
C: Jonas Valanciunas, Jakob Poeltl, Lucas Nogueira

Trener: Dwane Casey

ZAPOWIEDŹ

Po sukcesie odniesionym w ubiegłym sezonie kredyt zaufania dostali najważniejsi ludzie w organizacji na każdym szczeblu – menedżerskim, trenerskim oraz zawodniczym. Nie udało się im jednak podpisać nowego kontraktu z Bismackiem Biyombo, bo po prostu nie mieli na niego pieniędzy. W nowym sezonie minuty rewelacji tegorocznych play-offów przejmą wybrani w drafcie Jakob Poeltl i Pascal Siakam oraz w mniejszej części także Jared Sullinger. Nowy nabytek zespołu z Kanady będzie nowym członkiem pierwszej piątki i będzie chciał podbić swoją wartość na rynku po podpisaniu rocznego kontraktu. Były zawodnik Celtics powinien być nadwyżką nad Luisem Scolą, natomiast jeśli Raptors nie chcą zbyt mocno przeżyć odejścia Biyombo, Jonas Valanciunas będzie musiał dostać większe minuty i przede wszystkim – nie mieć problemów ze zdrowiem.

Obwód Raptors pozostaje praktycznie bez zmian i wciąż jest jednym z lepszych na Wschodzie. Kyle Lowry i DeMar DeRozan są świeżo po sezonie, w którym obaj byli All-Starami, ale ich zmiennicy również zasługują na słowa uznania. O ile wiadomo było, że Cory Joseph jest bardzo solidnym zawodnikiem ławki rezerwowych, o tyle wybór z drugiej rundy draftu Norman Powell pozytywnie zaskoczył, wskakując w drugiej części sezonu do rotacji, a nawet do pierwszej piątki Raptors. W kolejnym sezonie powinien robić kolejne kroki w stronę stawania się zawodnikiem „3-and-D” i ma szansę na większe minuty.

Lowry i DeRozan na pewno wyczekują także powrotu do pełnej sprawności DeMarre Carrolla, który będzie bardzo potrzebny w starciu z najlepszymi zespołami Wschodu, szczególnie po bronionej stronie parkietu. Dwane Casey będzie pewnie sprawdzał small-ballowe ustawienia z Carrollem na pozycji numer „cztery” i Lowrym, DeRozanem oraz Terrencem Rossem na obwodzie. Po otrzymaniu przedłużenia kontraktu, Ross zaliczył solidny sezon, natomiast po powrocie Carrolla będzie musiał ponownie walczyć o większe minuty.

Raptors całkiem nieźle poradzili sobie ze stratą Bismacka Biyombo, mając na uwadze to, ile mieli miejsca w salary. W tegorocznych rozgrywkach będą starali się dalej gonić Cleveland Cavaliers, natomiast konkurencja na Wschodzie nie spała i będzie im ciężej utrzymać się na pozycji wice-lidera konferencji. O miejsca w pierwszej czwórce w przyszłym roku będą walczyć z Indianą Pacers, Boston Celtics oraz Atlantą Hawks i wydaje się, że nie stoją na przegranej pozycji.

Typ Pawła: 55-27, 2. miejsce w konferencji
Typ Dominika: 57-25, 2. miejsce w konferencji

Komentarze do wpisu: “Zapowiedź sezonu 2016/17: Toronto Raptors

  1. Od 49 do 54 wiec pewnie gdzies 52. Konkurencja stala sie lepsza. A Lowry i DeRozan niekoniecznie muszą powtórzyć tak dobry sezon jak poprzedni. Ostatecznie najważniejszym czynnikiem będzie zdrowie

  2. Wow Raps na drugim miejsc ? Szaleństwo , top 4 zgoda Ale na 2 to nie będą. Indiana iBoston ich wyprzedza

    1. Stawiam na coś ok. 48 win (optymistyczne założenie), Litwin miewa sporo kontuzji, zgadzam się, nie będą na 2 miejscu, Hawks/Celtics prędzej

  3. w Toronto Scola miał 40% zza łuku, Jared tyle to może zrobi jak dwa sezony sie zsumuje :D a obrona Jareda przy obronie Bismacka nie istnieje – Rapsy zaliczą zjazd i góra 4 miejsce

    1. Zgoda ale Scola już młodszy nie będzie więc ruch był konieczny.Na Brooklynie może pouczyć Benneta i McCouough’a solidnej gry a ataku.
      Pomysł, żeby taki gracz jak Sully rzucał trójki uważam za chybiony. Motoryka gorsza od Lopeza czy Leonarda z Blazers więc stojąc samotnie jak kloc na polu może ciskać. Jako stretch 4 trzeba biegać. Może przepracował solidnie off-season, może schudł (nie widziałem go jeszcze w akcji) ale bliżej mu do cisnącego w post-up doopsko Centra niż PF walącego trójki jak Patterson. Także od trójek jest Patrick i Carrol w small-ballowym ustawieniu. Sully ma zbierać i zapchać cielskiem pomalowane w obronie, w ataku dobijać co spudłuje DeRozan i Lowry, rzucić parę piłek półhakiem o tablicę, jak obwód się zmęczy.

      Co do Bismarcka to czytałem, że Nogueira jest szykowany na następcę. Nie sądzę. Jest atletyzm ale Nogueira to taki gorszy DeAndre 3000. Siakam wydaje się być ciekawy. Jak go zobaczyłem robiacego pakę pomyślałem, że oglądam Biyombo w zeszłym sezonie.

  4. Dobrym wskaźnikiem było 4 do 3 z Indiana w play offs. A od tego czasu pacers sie wzmocnili a raptors w najlepszym razie pozostali na takim samym poziomie. Jednakze w razie kontuzji Valonciunasa moga zaliczyc sporo porazek.

Comments are closed.