Liga Letnia 2016: Las Vegas – dzień pierwszy

Po Orlando, po Utah, pora na największą Ligę Letnią. W Las Vegas udział weźmą 24 zespoły, a na parkietach uświadczymy największych nazwisk.

Milwaukee Bucks (1-0) 81 – 75 Cleveland Cavaliers (0-1)

Wyrównane spotkanie, cały czas z minimalnym wskazaniem na Bucks, którzy w Q1/Q2 urywali się na 9, 8 punktów. Cavs z łatwością łapali Bucks na faule (42 rzuty wolne, ale tylko 27 trafionych) w czym przodował Jordan McRae. Wspierali go Kay Felder i Kenny Gabriel, z którymi na parkiecie Cavs grali najlepiej. Bucks przewodzili Terran Pettaway oraz Thon Maker, ale najlepiej prezentowali się z rezerwami na parkiecie (Prince Ibeh, RaShad James, Julyan Stone). In minus duet obwodowych: Malcolm Brogdon (4-11/1-4, za to 11 zbiórek) i Rashad Vaughn (4-16/1-8).

Bucks:

T. Pettaway – 16 pkt, 4 zbiórki, 6/10 FG, 3-6 3PT
T. Maker – 15 pkt, 13 zb., 2 blk., 5-14 FG, 5-7 FT
R. James – 14 pkt, 5 zb., 6-13 FG, 2-4 3PT

Cavs:

J. McRae – 23 pkt, 4 zb., 4 ast., 3-15 FG, 1-8 3PT, 16-17 FT
K. Felder – 14 pkt, 5 ast., 3 stl., 4-11 FG, 6-8 FT
K. Gabriel – 12 pkt, 6 zb., 5-13 FG, 2-9 3PT

D-League Select (0-1) 79 – 99 Memphis Grizzlies (1-0)

Mecz bez historii. Dziesięć punktów przewagi Miśków po Q1, sukcesywnie zwiększane do końca Q3 (78-49). Pośród zawodników MBDL trudno kogokolwiek wyróżnić, może tylko Verdella Jonesa i Jabrila Trawicka. Minuty równomiernie się rozłożyły, a oni najlepiej skorzystali z otrzymanych. Po stronie Memphis najlepiej zagrał duet PG – Andrew Harrison/Wade Baldwin, wspierany przez Jonathana Holmesa.

D-League:

V. Jones – 12 pkt, 3 zb., 3 ast., 4-5 FG, 1-1 3PT, 3-4 FT
J. Trawick – 10 pkt, 3 zb., 3 ast., 4-6 FG, 2-2 FT

Grizzlies:

A. Harrison – 23 pkt, 4 zb., 4 ast., 2 stl., 5-11 FG, 1-5 3PT, 12-12 FT
W. Baldwin – 14 pkt, 6 zb., 3 ast., 4 stl., 4-13 FG, 0-1 3PT, 6-8 FT
J. Holmes – 14 pkt., 9 zb., 4-9 FG, 2-5 3PT, 4-5 FT

Atlanta Hawks (1-0) 83 – 78 Houston Rockets (0-1)

Silny początek Houston, które miało dwucyfrową przewagę po Q1. Ale czym dalej w las, tym gorzej, a pod koniec Q3 to Hawks urwali się na 9 punktów. Hawks zagrali bez Taureana Prince’a, którego zabraknie w SL, ale DeAndre Bembry wykorzystał swoją szansę. Bryce Cotton w danych mu 18 minut stał popłoch. Do tego dobry mecz Kevina Pangosa, byłego zawodnika Gonzaga Bulldogs. Po stronie Houston na pochwałę zasłużył Sam Dekker. Solidny był także inny były zawodnik Gonzagi – Kyle Wiltjer. Festiwal pudłowania urządzili sobie KJ McDaniels i Michael Beasley, lecz ten pierwszy uratował się skutecznością na linii wolnych. Niewidoczny był Gary Payton II, po którym oczekiwano znacznie więcej.

Hawks:

K. Pangos – 16 pkt, 4 zb., 5-8 FG, 2-4 3PT, 4-5 FT
D. Bembry – 14 pkt, 6 zb., 4 ast., 4-9 FG, 1-2 3PT, 5-7 FT
B. Cotton – 14 pkt, 7 zb., 5-11 FG, 4-6 3PT

Rockets:

S. Dekker – 18 pkt, 4 zb., 6-9 FG, 2-4 3PT, 4-7 FT
K. McDaniels – 15 pkt, 3 ast., 2 stl., 3-15 FG, 2-7 3PT, 8-8 FT
K. Wiltjer – 13 pkt, 5-11 FG, 3-9 FT

Minnesota Timberwolves (0-1) 82 – 88 Denver Nuggets (1-0)

Dla wielu najważniejsza informacja: Mateusz Ponitka nie dostał szansy gry.
Spotkanie to było indywidualnym popisem Krisa Dunna, który pod nieobecność KATa jest główną gwiazdą Wilków. Wspierali go Adrayan Payne oraz Tyus Jones, acz na słabej skuteczności. Choć to Minny dyktowała tempo, to świetna Q4 Denver zapewniła im wygraną. Emmanuel Mudiay wcale a wcale nie ustępował Dunnowi, otrzymując pokaźne wsparcie od Gary’ego Harrisa. Jamal Murray i Juan Hernangomez również swoje dorzucili.

Wolves:

K. Dunn – 27 pkt, 5 zb., 2 ast., 10-18 FG, 1-2 3PT, 6-10 FT
A. Payne – 17 pkt, 5 zb., 6-20 FG, 0-4 3PT, 5-7 FT
T. Jones – 12 pkt, 10 zb., 4 ast., 4-11 FG, 1-4 3PT, 3-4 FT

Nuggets:

E. Mudiay – 23 pkt, 8 zb., 6 ast., 8-18 FG, 1-6 3PT, 6-12 FT
G. Harris – 22 pkt, 4 zb., 8-16 FG, 2-6 3PT, 4-6 FT
J. Murray – 14 pkt, 6 zb., 5-12 FG, 1-4 3PT, 3-3 FT

Sacramento Kings (0-1) 47 – 88 Toronto Raptors (1-0)

+11 dla Raptors po Q1 (27-16), +22 po Q2 i +38 dla Q3. Kings nie pomógl ani udział WCS, ani dorzucenie do rosteru Malachi Richardsona, ani posiłki z Europy (Arturas Gudaitis i Luka Mitrović; pozyskani od Sixers). W Raptors nikt nie zagrał wybitnych zawodów, ale przy indolencji Kings nie było to potrzebne.

Kings:

M. Richardson – 7 pkt, 3 zb., 2-6 FG, 1-3 3PT, 2-4 FT
W. Cauley-Stein – 7 pkt, 5 zb., 3 ast., 2-10 FG
S. Labissiere – 7 pkt, 8 zb., 2 blk., 3-10 FG, 1-1 3PT

Raptors:

N. Powell – 13 pkt, 7 zb., 5 ast., 4-11 FG, 3-6 3PT, 2-2 FT
P. Siakam – 12 pkt, 6-10
E. Singler – 12 pkt, 4-7 FG, 4-6 3PT

Los Angeles Lakers (1-0) 85 – 65 New Orleans Pelicans (0-1)

Pelicans powalczyli tylko przez 1,5 kwarty, po czym LAL odjechali pudłującym Cans. Przeciętny był Buddy Hield, rzucając wiele, a trafiając mało. Solidnie zaprezentował się za to Cheick Diallo. Zawiedli Cat Barber, Ryan Boatright i Damien Inglis, wszyscy pudłując na równi z Hieldem. W LAL za to młody narybek nie zawiódł. Dobry mecz zagrał Brandon Ingram, ale gwiazdą był D’Angelo Russell. Do tego silną grę pod koszem zapewnili wysocy – Larry Nance i Ivica Zubac, a z ławki Zach Auguste.

Lakers:

D. Russell – 20 pkt, 11 zb., 6 ast., 3 stl., 7-12 FG, 1-1 3PT, 5-5 FT
B. Ingram – 12 pkt, 4 zb., 2 blk., 5-9 FG, 0-2 3PT, 2-4 FT
L. Nance – 11 pkt, 9 zb., 4-8 FG, 1-2 3PT, 2-4 FT

Pelicans:

B. Hield – 13 pkt, 6 zb., 5-20 FG, 1-8 3PT, 2-2 FT
C. Diallo – 11 pkt, 7 zb., 5-10 FG, 1-1 FT
A. Barber – 8 pkt, 2 zb., 2 ast., 3-10 FG, 0-1 3PT, 2-4 FT

Komentarze do wpisu: “Liga Letnia 2016: Las Vegas – dzień pierwszy

  1. Brawo Dunn!
    Chyba dzisiaj w nocy starcie Simmons-Ingram

  2. Podoba mi się spis stat najważniejszych zawodników (ten sposób jest bardziej czytelny).

    W zasadzie nie miał bym nic przeciwko wklejaniu zdjęć stat jak to lordam robił.
    Wtedy jest wszystko jak na dłoni wystarczy napisać jeszcze kilka zdań o przebiegu spotkania.
    Chyba że jest to większy kłopot niż ich wypisanie.

    Jeśli mogę podpowiedzieć to co do samego sprawozdania wystarczy przebieg meczu, ewentualnie uzupełnione jakieś ciekawe sytuacje z parkietu, kto się czymś wyróżnił i jakie sa staty drużynowe np straty, procenty rzutowe czy stosunek zbiórek. Staty zawodników są przecież pod tekstem.

    Paweł Mocek, Dominik – wy te mecze oglądacie?

    1. Jaki z niewybranych w drafcie zawodników zrobił waszym zdaniem największe wrażenie i ma szanse na angaż?

    2. Mike Tobey z Virginii całkiem nieźle grał w Orlando (C),
      Brandon Paul który z nim grał (SG, Europa, niewybrany w 2014 bodajże) też mi się podobał.

      Chasseon Randle (PG/SG) z NYK, jeden z najlepszych zawodników niewybranych rok temu.

      Christon robił wrażenie, ale są póki co RW i Payne w OKC. Dakari Johnson ma większe szanse, również dobra SL (do obu prawa ma Okla).

      Treveon Graham (SG) też in plus.

      I chyba tyle. W takiej kolejności ich oceniam:
      1. Tobey
      2. Randle
      3. Paul

  3. W jaki sposób sa dobierane składy poszczególnych drużyn?

    1. Zawodnicy pierwszego i drugiego roku + podpisani przez zespoły.

      Ja mecze oglądam:)

      A co do statystyk.
      Wiem dokładnie o co chodzi, sam to robiłem, ale z powodów technologicznych nie mogę tego obecnie robić. Ale nie ma problemu dorzucić statystyk zespołu w formie pisemnej.

    2. 1 i 2 roku studiów? hmm Sadziłem że grają tam rookies, zawodnicy niewybrani w drafcie i tacy których w nim nawet nie było (z zagranicy)
      Ale jak to wygląda? Zawodnicy zgłaszają się do summer league i poszczególni GM wybierają sobie ich do składu czy zawodnicy zgłaszają sie od razu do klubów?
      Jeśli opcja 1 to co gdy 2 kluby chcą mieć grajka do dyspozycji? Wtedy to on decyduje dla kogo chce grać?
      Generalnie jaki jest mechanizm wyboru/kompletowania sładu i ewentualnego sprawdzania zawodnika.

    3. Pierwszo i drugoroczniacy z NBA i zawodnicy do których ma się prawa (Europa/NBDL) + nie mający klubu NBA (z Europy/NBDL, niektórzy wolni agenci) oraz niewybrani w drafcie.

      Zespół jest budowany na żywioł. Kogo chcesz, po tego się zgłaszasz.
      Kto się zgłosi pierwszy i obie strony się dogadają, dla tego gra. A i mogą się zdarzyć występy dla dwóch różnych zespołów. Kontrakt obowiązuje tylko na określoną SL, po czym zawodnik ma szansę na coś głównie niegwarantowanego. Oczywiście jeśli gra dobrze (Seth Curry czy Dejean-Jones z ubiegłego roku).

    1. Tak, miałeś LP na sezon albo na play offy masz tez draft, summer league , preseason i czasem nawet początek sezonu.

  4. Dunn połamał kostki Sampsonowi…piękne!!! Od razu na myśl przychodzi The Answer yeah :D

  5. Dunn chyba najlepszy dotychczas świetny mecz dzis spotkanie pierwszej dwójki do lookniecia

  6. Coś mi się wydaje że Dunn będzie poważnym kandydatem na ROY. I Boston może mieć ból dupy za pominięcie go, pomimo tego, że bardzo lubię IT4…

Comments are closed.