5-na-5: Podsumowanie sezonu w Minnesocie (26)

5on51. Karl-Anthony Towns był zdecydowanie najlepszym debiutantem ubiegłego sezonu. Czy w przyszłym roku może być już All-Starem?

 

Woy: Jeśli wyniki Minnesoty pójdą w górę, a KAT utrzyma poziom prezentowany w pierwszym sezonie to na pewno, TAK. Wydaje się, że będzie w lato pracował nad wzmocnieniem siły fizycznej oraz, pod okiem Thibodeau, popracuje również nad obroną. Obok Wigginsa na pewno jeden z dwóch kandydatów ze stada do ASG.

Dominik Kędzierawski: Jak najbardziej. Poczyni kolejny krok w rozwoju, a Thibs najpewniej wydobędzie z niego ogromny potencjał defensywny. Konkurencja będzie duża, ale jeśli Minny będzie się powodzić, powinien załapać się na ławkę.

BigAl: Wiele na to wskazuje. KAT jest bardzo perspektywicznym zawodnikiem, pod okiem Thibodeau powinien zyskać ten szlif gracza formatu All Star. Do tego w drużynie jest KG, którego (a widać to nawet podczas przerw) KAT słucha z olbrzymią uwagą. Pokora, ciężkie treningi i mądrość boiskowa oraz dobry trener powinny sprawić że już niedługo Karl-Anthony będzie jedną z gwiazd ligi.

Marcin Polaczek: Szanse oczywiście ma, ale wydaje mi się, że konkurencja w następnym sezonie będzie jeszcze zbyt silna. Green, Leonard, Durant, Aldridge, Griffin, Cousins, Davis. W przypadku czyjeś kontuzji i przy względnie dobrym bilansie Wolves, jego udział w ASG jest możliwy, ale przy pełnym zdrowiu wymienionych szanse będą niewielkie.

Paweł Mocek: Może. Ale wszystko będzie zależało od bilansu Minnesoty, jeśli będą balansować na granicy play-offów, a KAT co najmniej utrzyma swoją formę z ubiegłego sezonu, to będzie miał niezłą szansę na All-Star Game. Szczególnie ze względu na brak – prócz DeMarcusa Cousinsa dominujących ofensywnie środkowych w konferencji zachodniej.

2. Tom Thibodeau to sprawdzona firma w NBA, ale jak jego przyjście wpłynie na młody skład Minnesoty?

Woy: Bardzo poważnie wpłynie na graczy, a następnie wyniki klubu. Thibs to uznana marka, trener, który wyciska z gracza maksimum możliwości, a na treningach ostatnie poty. Dodatkowo ma duży wpływ na podejście gracza do swoich obowiązków na parkiecie w meczu oraz podczas treningu. Wydaje się, że po przeciętnych Samie Mitchellu oraz Kurcie Rambisie, Minny dostała klasowego trenera, który w sezonie 2017-18 wejdzie do play off z Wilkami. Na koniec, Thibs = poprawa jakości w defensywie.

Dominik Kędzierawski: Pozytywnie. Thibs to uznana marka, a łatki zajeżdżacza powinni się bać co najwyżej Rubio i Peković (jeśli zostaną). Minny już straszy w ofensywie, którą powinni jeszcze ulepszyć draftem, a Thibodeau mając do dyspozycji naprawdę duże pokłady talentu w obronie (Rubio, Wiggins, KAT, Dieng, Payne), powinien szybko zbudować ekipę mocną po obu stronach parkietu.

BigAl: Thibs ma autorytet, sukcesy na swoim koncie i doświadczenie. Dla młodego zespołu z perspektywicznymi zawodnikami, na którym nie ciąży zbyt wielka presja wyników – wybór Wielkiego Toma wydaje się być idealnym. Ważne by sam Thibodeau nie zajeździł swoich zawodników graniem po 40 i więcej minut w meczu, a by sensownie rozdzielił minuty na wszystkich graczy. Podsumowując, w drużynie będzie miejsce tylko dla tych którym się chce i dadzą radę męczącym treningom, a priorytetem będzie poprawa defensywy.

Marcin Polaczek: Thibodeau to bardzo dobry wybór. Przede wszystkim nauczy ich bronić a poza tym będzie miał bardzo duży autorytet w szatni. To powinno przełożyć się na odpowiednie wyniki. Mam nadzieję, że ich tylko za szybko nie zajedzie i będzie grał szerszą rotacją niż siedmiu zawodników.

Paweł Mocek: Thibodeau, mając na swoim koncie pierścień mistrzowski i kilka udanych lat z Chicago Bulls, na pewno będzie dla nich większym autorytetem niż Sam Mitchell. Wiadomo, że Thibs stawia na defensywę i dyscyplinę – dwóch rzeczy, którym zwykle brakuje zawodnikom wychodzącym z college’ów. Młode leśne wilki powinny więc nauczyć się od Thibodeau nowych, dobrych nawyków, których do tej pory im brakowało.

3. Jest Kevin Garnett, ale jakiego kolejnego mentora (który przydałby się także na parkiecie) chciałbyś zatrudnić w Minny?

Woy: Przeglądając listę free agents rzucają się dwa nazwiska mogące wpłynąć na poprawę jakości w obronie: Mike Conley oraz Courtney Lee. Ich bym widział w pierwszej kolejności, jednak nazwisko Conley’a mogą niektórzy z Was odczytać jako marzenie Minny. Idąc nieco niżej są jeszcze podkoszowi – pod warunkiem wymiany Nikoli Pekovica – Timofiej Mozgov oraz Zaza Pachulia. Z niższej półki za nieduże pieniądze może jako efektywny back-up, Alan Anderson.

Dominik Kędzierawski: Doświadczoną dwójkę należy sprowadzić do Minnesoty. Najlepiej z solidnym rzutem zza łuku. Barbosa? Afflalo?

BigAl: Dużo zależeć będzie od tego czy w drużynie pozostanie Rubio i ewentualnie czy LaVine nie będzie grał na „2”. Drużynie potrzebny będzie zmiennik na pozycję nr 1 i tu widziałbym np Jeremy’ego Lina (który z czasem mógłby stać się pierwszym rozgrywającym, dając możliwość handlu Rubio). Nie bardzo widzę możliwość ściągnięcia Conley’a, choć jako fan T’Wolves – bardzo bym tego chciał. Inną opcją, byłby seryjny strzelec pokroju Kyle’a Korvera (ze swoich najlepszych czasów), zatem nazwiska o których wspominają koledzy z Enbiej są jak najbardziej trafione.

Marcin Polaczek: Potrzebują przede wszystkim doświadczonego gracza. Myślałem, że Andre Miller wniesie więcej w poprzednim sezonie, ale nie wyszło. Conley byłby super rozwiązaniem, ale to raczej sfera marzeń. Schodząc na ziemie to widze tu Courtney Lee, Batuma albo Afflalo.

Paweł Mocek: Timberwolves potrzebują zawodnika obwodowego, który byłby dobrym zmiennikiem dla Zacha LaVine’a i Andrew Wigginsa. Na to miejsce próbowałbym ściągnąć doświadczonych Joe Johnsona albo Jamala Crawforda, którzy daliby odpowiednie wsparcie z ławki, tak jak robili to w ubiegłym sezonie w Miami Heat oraz w Los Angeles Clippers.

4. Ricky Rubio był przedmiotem wielu plotek transferowych w ostatnich dwóch latach. Wymieniałbyś go, przy obecnym składzie Timberwolves?

Woy: Tak, zdecydowane tak. Zwłaszcza, że z czwórką Wolves mogą wybrać Krisa Dunna. Rubio oddałbym nawet za przyszłe wybory w drafcie lub graczy ze spadającymi kontraktami. Na pewno nowy front office Wolves mocno weźmie się do roboty po drafcie.

Dominik Kędzierawski: Rubio? Nie. Zdrowy jest dobrą jedynką, a także dobrym obrońcą, co może doskonale spożytkować Thibs. Jednak zostawiając Rubio, należałoby sprowadzić strzelca (Hield), rekompensującego rzut Rubio. Zamiast Hiszpana, oddałbym Pekovicia, jego wartość systematycznie spada, więc czym szybciej, tym lepiej. Za dwójkę, bądź solidnego PG z ławki.

BigAl: Thibs zapewne nie skreśli nikogo przed sezonem i starannie przyglądnie się swoim podopiecznym. Wydaje się że pozycja Rubio w klubie spada i zapewne nie zagrzeje miejsca, ale ja wstrzymałbym się z ferowaniem wyroków już teraz. U Thibodea nie wystarczy 15 asyst i 3 przechwyty, liczy się zarówno obrona zespołowa, jak i indywidualna. Poczekajmy zatem na początek sezonu.

Marcin Polaczek: Ricky może nie jest idealny, ale żeby się go pozbyć, to trzeba dostać coś lepszego w zamian. Nie widzę też chętnych, którzy chcieliby Rubio, a w zamian oddaliby solidnego rozgrywającego? Można powalczyć np. o Teague’a, ale czy on dużo zmieni? Nie wydaje mi się również ,żeby draft od razu dał zawodnika do pierwszej piątki, dlatego na obecny sezon pozostawiłbym Rubio.

Paweł Mocek: Dałbym mu jeszcze szansę, przynajmniej na początku sezonu. Rubio jest niezłym obrońcą i może dobrze sprawdzić się w systemie Thibodeau. Jeśli nie będzie zachwycał, próbowałbym go handlować za picki w drafcie lub za kogoś, kto potrafi rzucać za trzy punkty.

5. Czy możliwe są w przyszłym roku play-offy w Minnesocie?

Woy: Trochę chyba za szybko IMO mimo dużego potencjału oraz nowego trenera. Wdrażamy system, uczymy graczy dyscypliny taktycznej i krok po kroku dążymy do tego celu.

Dominik Kędzierawski: Tak. Jeśli uzupełnią braki (SG, trochę więcej dobrych strzelców), przy zmianach w sztabie trenerskim, mogą być czarnym koniem. Młodzi, pełni energii, na każdej pozycji będzie min. 2 dobrych zawodników – oto Wolves.

BigAl: Ja postawię pytanie inaczej. „Czy Minnesocie potrzebne są Playoffs już w przyszłym sezonie”? Zespół potrzebuje czasu na zgranie się i nauczenie taktyki trenera. Sam szkoleniowiec musi przekonać się do tego „co ma” w drużynie i jak może poukładać grę. Zapewne nie obejdzie się bez transferów, bo Thibodeau znany jest z prowadzenia drużyny twardą ręką. Zatem wg mnie Minnesota wygra ok. 35-40 spotkań i przygotuje się do gier w Playoffs dopiero w sezonie 2017/2018.

Marcin Polaczek: Jeszcze nie. Nie można wykluczyć, że przy odrobinie szczęścia i gorszej postawie rywali s uda, ale to jeszcze nie ten rok. Plan na obecny sezon, to zmiana mentalności zawodników i nauka kultury wygrywania

Paweł Mocek: Raczej nie. Zachód jest po prostu za mocny, a Timberwolves nie są jedynym młodym zespołem, który ma ochotę dostać się do play-offów (Jazz, Suns, Trail Blazers). Natomiast za rok – czemu nie.

Komentarze do wpisu: “5-na-5: Podsumowanie sezonu w Minnesocie (26)

  1. Po pytaniu o Rubio prosi sie o pytanie kogo powinni szukac w drafcie – Hield, Dunn, Murray a moze bedzie dostepny jeszcze Bender?

    1. Na co im Bender? Zwłaszcza przy potencjalnym zestawie KAT, Dieng, Noah. Dunna, jak napisałem, biorę w ciemno.

  2. Ciekawy zespol, duzo bardzo zdolnej mlodziezy i dobry trener. Bedzie sie ich milo ogladalo i mozna liczyc na dobre wyniki. Dunna niech biora z draftu. Powinni poszukac jakiegos dobrego strzelca. A Rubio pozbywac sie jesli przyjdzie Conley ale to raczej malo realne.

    1. Z jednej strony Conley mało relany, a z drugiej jeśli zacząłby mówić, że nie chce zostać w Memphis to pierwszą rzeczą jaką bym zrobił będąc GM Wilków to zaproponowałbym jemu kontrakt , a do Miśków próbował wysłać Rubio. Możliwe, że Gasol byłby bardzo chętny do gry z kolegą z reprezentacji. Pieniędzy na podpisanie Conley’a im nie zabraknie. W razie co mogą próbować dorzucić Pekovica.

  3. Pytanie nr 1: Nie. Za wcześnie na to, ponadto u Tibsa nie będzie gwiazdą, tylko trybikiem machiny. Ale chłopak powinien poczynić postępy, szczególnie w obronie :)

    Pytanie nr 2 Bardzo wpłynie na graczy, będzie rewolucja, pytanie tylko na ile udana. Boję się, czy Tibs nie zgasi tego entuzjazmu jaki ma drużyna. Obym się mylił bo odkąd wrócił do nich Garnett kibicuję młodym Wilkom.

    Pytanie nr 3 Garnett to już chyba mentor na boisku bo zdrowie chyba nie pozwoli mu na więcej. Noah to podobny (waleczny) typ z charakterem jak Garnett. Tylko po co komu kolejny wysoki w zespole. Ja nie ściągał bym żadnego weterana, tylko zdolnych, młodych gniewnych, którzy mają razem dojrzewać, by stworzyć za 2-3 lata mocną, zbilansowaną ekipę. Kilku młodych za te same pieniądze, co jeden doświadczony FA. Dobry PG z Draftu wystarczy na początek.

    Pytanie nr 4. Rubio na razie powinien zostać, żeby się przekonać jak wpisze się w system Tibsa. Szczególnie, że Draft może przynieść oczekiwane wsparcie. Wielokrotnie pisałem, że Dunn jest dla nich idealny. Brałbym go w ciemno, bo jest chłopak gotowy od zaraz, a z resztą młodziaków

    Pytanie nr 5. Moim zdaniem jest to możliwe. Z dwóch powodów: kryzys zespołów na zachodzie (Dallas się starzeje, Houston mamy problem, Memphis się rozpadnie). Drugi, że Wilki już w tym sezonie (pod koniec) zaczęły grać jak drużyna ze środka tabeli. A w sezonie 2016/17 byliby lepsi nawet bez udziału Tibsa. A Tibs szybko zrobi różnicę, bo defensywa i dyscyplina szybko przekłada się na efekty.

    Niecierpliwie czekam na ich wybór w Drafcie i zmiany kadrowe jakich Tibs dokona.

    1. Ad.3
      Garnett to już raczej maskotka oraz mentor w szatni. Dlatego Noah jako kierownik w obronie. Ta drużyna młodego potencjału ma aż nadto – Wigginsa, KATa, LaVina, Dienga, Muhammada oraz Bjelice a zaraz dojdzie nowy rookie. Potrzeba graczy z charakterem i weteranów, którzy wpłyną na postawę młodych na parkiecie Oraz poza nim. Tzw.przedluzenie myśli trenera.

  4. „Zwłaszcza, że z czwórką Wolves mogą wybrać Krisa Dunna” -Wolves wybierają z piątką :)

Comments are closed.