College notebook: klasa 2016 – Dragan Bender

Ubiegłoroczny draft zawładnął szum wokół Kristapsa Porzingisa. Gdy Łotysz okazuje się być materiałem na gwiazdę, swoją ścieżkę buduje Porzingis 2.0, jak już zdążono ochrzcić tego zawodnika.

Profil:

Dragan Bender

PF/C

Ur. 17 listopada 1997 w Čapljinie (Bośnia i Hercegowina).

Mimo przyjścia na świat w Bośni, Bender reprezentuje barwy Chorwacji, w której się wychował (Split). Od kilku lat jest szeroko znany w Europie, z przyklejoną łatką najzdolniejszego zawodnika starego kontynentu. W wieku czternastu lat reprezentował barwy kadry U-16. W wieku piętnastu lat zadebiutował w lidze chorwackiej. Przed ukończeniem 17 lat, podpisał siedmioletni kontrakt z izraelskim Maccabi Tel Aviv, swój pierwszy sezon spędzając jednak na wypożyczeniu w izraelskiej drugiej lidze. Latem 2015, nie wystąpił w mistrzostwach świata U-19, z powodu niezastosowania się do nakazu federacji, iż każdy zawodnik ma grać w butach Jordana (Bender ma ekskluzywny kontrakt z Adidasem).

Warunki fizyczne:

Wzrost: 7’0.5″ (215 cm)
Waga: 216 lbs (98 kg)
Rozpiętość ramion: 7’2″ (218,5 cm)
Wyskok: 27.5 (70 cm)

Plusy:

+ warunki fizyczne

Idealne warunki fizyczne dla zawodnika grającego na czwórce (warto dodać 9’3″ zasięgu). Porusza się płynnie, lekko na nogach, oraz posiada, dobrą jak na posiadane warunki, szybkość. Jego siła na ten moment jest wątpliwa, lecz sytuację na zbiórce bardzo często ratuje jego zasięg.

+ materiał na point forwarda

Zaczynał karierę jako rozgrywający. Co prawda nie jest to już Giannis 2.0,
ale jego mobilność, połączona z zaskakującą wizją, jak na zawdonika jego gabarytów, czyni ten aspekt jego gry intrygującym. Bender chętnie podaje (momentami co piąte jego posiadanie kończy się jego asystą). Podaje w sposób prosty, skuteczny. Cierpliwy w rozegraniu. Jest w stanie poprowadzić kontrę, bądź ją uruchomić podaniem typu „touchdown”. Solidny także rozgrywając tyłem do kosza.

+ ofensywna wszechstronność

Arsenał ofensywny Chorwata jest znacznie bogatszy niż tylko zdolność rozegrania. Bender ma duży potencjał w grze inside-outside. Posiada mocne fundamenty rzutowe, które z każdym dniem coraz bardziej rozwija. Potrafi zagrać tyłem do kosza, mimo ograniczonej siły, gdzie legitymuje się dobrą pracą nóg i solidnym prawym hakiem. Ma ogromny potencjał jako slasher i cutter. Ogólnie stanowi zagrożenie na całej połowie rywala.

+ potencjał defensywny

Świetne warunki fizyczne, ponadprzeciętna mobilność – cechy najlepszych defensorów. O ile defensywa pomalowanego, z powodu wielokrotnie napomnianej już siły, może ulec poprawie, tak już na obwodzie Bender znacznie wyprzedza swoich rówieśników. Technicznie przewyższa niemal każdego innego młodego zawodnika. Jego lekkość poruszania się sprawia, iż jest w stanie zatrzymać nawet obrońców. Z nim na parkiecie swobodnie można przekazywać sobie przydziały. Skutecznie radzi sobie również w bronieniu P/R, niezależnie czy ma zająć się rolującym, czy zatrzymać zawodnika z piłką. Jest bardzo aktywny, nie odpuszcza zagrań.
+ doświadczenie

Od kilku lat gra na profesjonalnym poziomie w Europie. Zbiera doświadczenie w kadrze, oraz w Eurolidze. Od 12 roku życia jest podopiecznym chorwackiej legendy – Nikoli Vujcicia; pierw grał w jego akademii, obecnie znajduje się pod jego skrzydłami w Tel Avivie.

Minusy:

– efektywność

Mimo wszechstronności, ma problem z wrzuceniem piłki do kosza. Rzuca poniżej 50% ogółem. Chwiejny pod względem formy. Brakuje mu rzutu po koźle. Nie trafia pod presją. Forsuje ciężkie, nieprzygotowane rzuty. Prawa ręka dominuje, choć sam zawodnik w wywiadach mówi o treningu nad wykorzystywaniem lewej.

– siła

Ogranicza go w każdym aspekcie gry. Źle znosi kontakt, przez co jego zdolność gry przy obręczy jest ograniczona. W defensywie jest przepychany bez trudu przez silniejszych zawodników. Ograniczony przez nią (i wyskok) na zbiórce.

– defensywa w pomalowanym

Mimo bycia wyśmienitym defensorem na obwodzie, wewnątrz ma już problemy. Przepychany w post, mimo starań, niemal zawsze polega. Ograniczony rim protector, gdyż jego zasięg ogranicza przeciętny wyskok. Potrafi się zagubić, przypomina dziecko we mgle. Chybia bloki.

Statystyki:

Spotkania: 30
MPG: 12.3
PPG: 4.7
RPG: 2.3
APG: 0.7
SPG: 0.6
BPG: 0.7
FPF: 2.1
TOPG: 0.6
FG%: 44.5%
3PT%: 39.3%
FT%: 76.0%
PER: 16.2

Porównanie: Kristaps Porzingis, Toni Kukoč, Nikola Mirotić

2015-16 Dragan Bender vs 2014-15 Kristaps Porzingis

Spotkania:

DB: 30
KP: 50

MPG:

DB: 12.3
KP: 21.4

PPG:

DB: 4.7
KP: 11.0

RPG:

DB: 2.3
KP: 4.6

APG:

DB: 0.7
KP: 0.5

SPG:

DB: 0.6
KP: 0.9

BPG:

DB: 0.7
KP: 1.0

FPF:

DB: 2.1
KP: 2.6

TOPG:

DB: 0.6
KP: 1.4

FG%:

DB: 44.5%
KP: 49.6%

3PT%:

DB: 39.3%
KP: 35.9%

FT%:

DB: 76.0%
KP: 75.2%

PER:

DB: 16.2
KP: 19.6

Choć w wywiadach Dragan oppwiada o Tonim Kukoču, Dirku Nowitzkim, czy chociażby Miroticiu, jako wzorach, to porównania do Łotysza sa zrozumiałe. Oczywiście różni ich parę szczegółów (wzrost, zdolności rozegrania Bendera), tak profil obaj mają podobny – siedmiostopowiec o świetnym zasięgu i niezwykłej mobilności. Obu, w tym samym momencie kariery, brakuje siły. Obaj rozciągają defensywę. I przede wszystkim obu łączy jeden ogromny, w obu przypadkach, czynnik – potencjał.
Drobnym drukiem, czyli okiem autora:

Bendera obecnie przedstawia się jako top 3 tego draftu, skądinąd ubogiego rocznika. Czy jest on trójką? W moim przekonaniu nie. Choć Porzingis radzi sobie wspaniale, co na pewno przełoży się na notowania Bendera, tak nie jest powiedziane iż Chorwat wypali tak samo. W wielu raportach jako wątpliwość jest jego zdolność do zostania „go-to-guyem”. Cały czas jest przedstawiany jako elitarny talent, ale bliżej mu do kolejnego przerośniętego obwodowego, niż do KP 2.0. I choć wchodząc do ligi, KP nauczył się momentami dominować na tablicach, tak wątpię iż casus Bendera będzie identyczny. Jest to idealny zawodnik na parkiety europejskie. Na parkiety amerykańskie to co najwyżej 3-4 zawodnik w zespole.

Komentarze do wpisu: “College notebook: klasa 2016 – Dragan Bender

  1. Wygląda słabowito, jakby zaraz miał się połamać, a z tymi łapskami przypomina drzewca z Władcy Pierścieni.

  2. przy jego wzroście docelowo musi grać na centrze. Ale ten chłopek roztropek chodzi w wadze piórkowej. No i nie umie bronić pod koszem. Na pierwszy rzut oka idealny materiał na bust

  3. Co? Idealny materiał na bust? Idealny materiał na gwiazdę. Tylko trzeba go przejąć odpowiednio wcześnie. Pierwszy rok trzeba nieco odpuścić i skoncentrować się na nabraniu masy i siły, a potem heja. Takim zawodnikom trzeba dać czas, ale wzrostu i umiejętności wizji nie da się nabyć. Moim zdaniem to bezcenny talent, w który trzeba trochę zainwestować, ale spłaci się w 100%. Przykłady można by mnożyć – Otto Porter (pierwszy rok praktycznie nie istniał), Cody Zeller (pierwszy rok bardzo słaby, ten już przyzwoity), Alex Len (również zdecydowany postęp). Zdecydowanie wolę wziąć gościa fizycznie jeszcze nie gotowego, ale mającego skille, niż brać surowego łosia, który nic nie potrafi. Tacy goście, żeby coś znaczyć w lidze muszą już tak dominować fizycznie jak Drummond czy Whiteside. Goście typu – Mason Plumlee, Bismarck Byombo co najwyżej będą opcją rezerwową docelowo. Jeżeli nie ma dostępnego połączenia fizyczności ze skillami jak Anthony Davis, KAT czy Okafor, to zdecydowanie wolę brać kogoś ze skillami niż fizycznego osiłka, który nic nie daje w ofensywie poza 2-3 zbiórkami.

    1. zdadzam sie bardzo – wszyscy zapominaja, że Bender jest prawie 3 lata młodszy od Porzingisa – bo to nie rocznikowe 2 lata a kalendarzowe 2 lata i 10 miesiecy prawie
      siły nabierze, a talentu jaki ma nauczyć sie nie da – dla mnie to mega prospekt – tylko bedzie potrezbował wiecej czasu

  4. Tylko, że lepiej by się rozwinął w Europie. Moim zdaniem za wcześnie przychodzi do NBA (chyba, że go wydraftują, ale pozostanie w Maccabi). I mimo wszystko nie widzę w nim, aż tak wielkiego potencjału – (awansował w rankingu bo w tym roku nieźle odpalił Porzignis). Tak więc ryzyko dla menadżerów wybierających w TOP 5 – bardzo wysokie.

  5. Jeśli porównywać same statsty to jednak miedzy Nim, a KP ogromna różnica, choć wiek go broni… jak zawsze z „dużymi” Europejczykami wielka niewiadoma…trochę walenie na oślep

  6. Gdyby Bender był naprawdę dobry – to też by więcej minut dostawał – za wcześnie na NBA.

Comments are closed.