Kosta Koufos zagra w Sacramento

Sacramento_KingsVlade Divac i Vivek Ranadive oferowali duże pieniądze już wielu zawodnikom, ale ci woleli grać za mniejszą kasę gdzie indziej. Zdesperowani włodarze Kings wyrzucili zatem na stół kontrakt, którego grający po 17 minut w meczu role-player nie mógł odrzucić. Kosta Koufos podpisał z Kings 4-letnią umowę wartą 33mln USD z opcją gracza w 4. roku.

Koufos przez ostatnie lata w Denver i Memphis ugruntował sobie łatkę dobrego role-playera i jednego z najlepszych rezerwowych środkowych w lidze. W poprzednim sezonie notował średnie 5.2 punktów i 5.3 zbiórek na mecz w 16.6 minut (11.2, 11.4 i 1.8 bloku PER-36).

Pozyskanie dodatkowego środkowego umożliwi Kings przesunięcie DeMarcusa Cousinsa na „czwórkę”, o co ten miał w ostatnim czasie zabiegać, oraz murowanie strefy podkoszowej dzięki trzem świetnym obrońcom (Cousins, Koufos, Cauley-Stein).

Kontrakt jest wysoki jak na dotychczasowe osiągnięcia Greka, ale nie musi to oznaczać, że Koufos będzie przepłacony. Środkowy ma tylko 26 lat i przy tym 7 lat doświadczenia na parkietach NBA. W żadnej drużynie nie dostał większej roli, a w Sacramento powinien grać ponad 20 minut, co mecz i będzie miał zapewnione pole do rozwoju (chociaż zestawienie „pola do rozwoju” i Sacramento w jednym zdaniu wydaje się być sporą abstrakcją).

Komentarze do wpisu: “Kosta Koufos zagra w Sacramento

  1. Hmm dmc na 4, ciekawe zagranie, tylko te rozkojarzenie w obronie. Po tym jak grał w ostatnim sezonie w Grizz, Kosta zasługuje na szansę na S5, bardzo inteligentny zawodnik, z pewnym rzutem w okolicach 2-3 metra, przy mega uzdolnionym DMC (chodzi o przegląd pola), może dużo mieć łatwych punktów. Dla mnie to wygląda ok, jeszcze Rondo i jego europejskie picki i mamy maszynę DD

  2. Można zapodać listę wolnych agentów którzy zostali jeszcze na rynku? Chodzi o tych wartych uwagi. Bardzo proszę.

  3. Czyli na ten moment Kings mieliby piątkę: Rondo – Belinelli – Gay – DMC – Koufos, na początku ławki Collison, WCS i McLemore. Na papierze przyzwoicie to wygląda, gdyby to nie było Sacto, to może nawet na playoffy, no ale to Kings…

    1. Jeżeli nikt nie będzie próbował „pomagać” Karl’owi i obejdzie się bez niepotrzebnych zgrzytów to jest szansa na coś ciekawego. Może Królowie nawiążą do drużyny w której grali Webber, Stojakovic, Divac, Christie czy mój ulubiony Jason Williams?

  4. Uważam, że Kosta to trochę niedoceniany zawodnik. W czasach gry w Denver miał wielu konkurentów do gry, a taktyka preferowana prze Karla nie wynosiła centrów na piedestał. Potem w Memphis miał potężną konkurencję ze strony Marca Gasola. Trzeba dodać, że jednocześnie przy Marcu wiele się nauczył. Dziwię się, że LAC odpuścili tego gracza. Mam nadzieję, że będzie to jeden ze stealów tego lata.

  5. Nazywanie Cousinsa swietnym obronca swiadczy tylko o poziomie autora…..

    1. Poprzedni sezon:

      Obrona Kings bez Cousinsa w przeliczeniu na 100 posiadań – 112.7 traconych punktów.
      Z Cousinsem – 105.8.

      Obrona Grizzlies bez Koufosa w przeliczeniu na 100 posiadań – 105.2.
      Z Koufosem – 96.8.

      Cauley-Stein w Kentucky – 1.2 przechwytu, 1.7 bloku na mecz w 25.9 minut.

    2. Jeszcze wypadałoby porównać tempo gry Sacramento z DMC i bez niego, bo może być tak, że po prostu grają wolniej z nim i stąd różnica w punktach.

    3. Dlatego statystyka podana jest w przeliczeniu na 100 posiadań i tempo gry nie ma tu znaczenia :)

  6. W zasadzie nazywanie kazdego z trojki „swietnymi” swiadczy o poziomie autora.Swietnym obronca to jestem ja Kałai Lenard.Innym przykladem jest Draymond Green,Igoudala czy Jimmy Butler itp.

    1. Autor chociaż potrafi dobrze napisać imię i nazwisko gracza.

  7. Skora DMC i Koufus sa swietnymi obroncami to czemu nie byli w NBA first czy second defensive team?Sorry,ale slowo swietny to oznacza ocene 6/6.A na taka zasluguja goscie z NBA defensive team.Cousins jest swietny w ataku a w obronie sredni/dobry(troja badz czworka w skali szescio stopniowej).
    Swoja droga to widzicie DMC na 4?Nie za duzy i za malo mobilny jest na ta pozycje?Rzutem za 3 tez raczej nie bedzie straszyl.

    1. Hmm oglądałeś jakiś mecz Sacto? Bo chyba tylko, ktoś kto zna mecze ze skrótów, może twierdzić, że DMC jest za mało mobilny. Za duży? To Lamarcus też jest za duży?

    2. To już jest kwestia tego, co uznajemy za słowo „świetny”. 6/6 w twojej skali to dla mnie obrońcy elitarni (poziom All-Defensive Teams), tacy jak właśnie Leonard, Green, Iguodala. 5/6 to obrońcy świetni i myślę, że do tej kategorii można zaliczyć trzech środkowych Sacramento.

  8. Nie twierdze,ze jestem nieomylny.Nie jestem ekspertem NBA bo najzwyczajniej nie jest to u mnie sport numer 1.Nie widzialem zadnego meczu Sac a jedynie wlasnie skroty.Moja opinie biore na liczbach(nie ma DMC w nba defensive team) i na tym co wyczytalem na roznej masci portalach o NBA. DMC nie jest na moim poziomie,Draymonda czy Iggiego.Wszystko rozchodzi sie o slowo „swietny”.Pewnie bardziej sie interesujesz NBA niz ja i masz wieksza wiedze na ten temat.Natomiast w tej kwesti nie ma tu o czym dyskutowac bo gdyby DMC byl „swietny” w obronie to bylby w nba defensive team badz second.Jakos nie przypominam sobie zebym gdzies przeczytal,ze jest on bardzo dobrym obronca.Jedyne co pamietam to,ze jest swietny w ataku.Mozliwe,ze rozwinal swoja gre defensywna natomiast „swietny” jeszcze nie jest.Koniec tematu z mojej strony.Pozdro

    1. Pierwszy miesiąc sezonu regularnego to był poziom elitarny defensywy u Cousinsa, All-Defensive Teams dostałby spokojnie, tylko potem przyszła kontuzja, zmiana trenera i potem się już tak nie przykładał. Myślę, że DMC ma sufit wyżej niż to pokazuje swoją grą. Wystarczy, że stworzą mu warunki.

  9. @kałai
    Głos do All NBA Defensive Teams dostał w tym roku np. Harden czy Ellis, więc nie brałbym tego za żaden wyznacznik ;)

Comments are closed.