Typer Enbiej – II runda Playoffs – dzień 12

Mecze na dziś:

1) Atlanta Hawks @ Washington Wizards – godz. 01:00

2) Golden State Warriors @ Memphis Grizzlies – godz. 03:30

 

Aktualna tabela:

Poz. po RS Uczestnik suma pkt w rundzie dzień 1 dzień 2 dzień 3 dzień 4 dzień 5 dzień 6 dzień 7 dzień 8 dzień 9 dzień 10 dzień 11
15 Triple eX 12 3 1 1 1 1 0 0 3 1 1 0
7 BigAl 17 3 0 1 3 1 1 3 1 1 3 0
 
11 sonics 18 1 0 1 3 1 0 3 3 3 3 0
3 woy 23 3 1 1 3 3 1 3 3 1 3 1
 
1 qumawan 12 1 1 1 1 1 0 3 1 1 1 1
9 MrCental 15 1 1 1 1 3 1 3 1 0 3 0
 
5 The RealMVP 14 1 0 1 1 1 0 3 3 1 3 0
13 WWW 16 1 0 1 3 1 0 3 3 1 3 0

 

 

Komentarze do wpisu: “Typer Enbiej – II runda Playoffs – dzień 12

  1. Wczoraj popłynęliśmy wszyscy…
    Tylko woy i qumawan zdobyli jakiekolwiek punkty.
    Jeśli dobrze liczę to maksymalnie jest do zdobycia jeszcze 7,5 pkt, zakładając że wszystkie pozostałe serie będą siedmio-meczowe.
    Czyli woyowi możemy już chyba gratulować awansu do czwórki typera. Tylko jakaś pomroczność może mu odebrać awans.
    Najciekawiej wygląda rywalizacja The Real MVP z www, dotychczas różnili się tylko jednym typem, a przewaga nigdy nie była wyższa niż 2 pkt!

  2. Sport bywa okrutny. Nawer w formie typera. Sonics w każdej innej parze byłby z przodu, a przez #typergodmode woya żegna się z zabawą.

    1. Nie do końca wiem jak odczytać twój komentarz…

      Jeśli wątpisz w uczciwość serii , odsyłam do do zapowiedzi serii i moich przewidywań.

      4-2 Cavs
      4-2 Warriors
      4-2 Hawks

      Jak dla mnie, kluczowe jest reagowanie na ruchy trenerów i zmiany w piątce, oraz czujne śledzenie kontuzji w każdej drużynie. Na tych informacjach opierałem swoje typy -> urazy Walla, Beala, small ball Cavs, wejście do piątki Thompsona, kontuzja Conley’a i jego powrót oraz następne urazy Allena/Paua Gasola.

      Dodam też, że o wiele lepiej idzie mi w spotkaniach o stawkę niż w sezonie zasadniczym , kiedy tutaj każdy mecz traktowany jest serio, a w fazie zasadniczej. Jak spojrzysz na ostatnie tygodnie sezonu zasadniczego to też sama końcówka, przy grze na serio walczących o play off Pacers, Celtics oraz Pelicans udało się awansować na III miejsce.

      Na koniec, w poprzedniej I rundzie, byli inni zwycięzcy , mający więcej punktów ode mnie. Ponadto moja seria zakończyła się remisem, a wyższe rozstawienie zadecydowało o moim awansie (tam topiłem porażki Raptors z Wizards).

  3. Nie wiem o co tobie chodzi 99luck?
    Odsyłam do mojego wczorajszego komentarza odnośnie słów Dawida (typer dzień 11).

  4. Jestem fanem statystyki i taki wyłącznie charakter miał mój komentarz. Ale cieszę się, że wywołałem reakcję :D

    Co do wyników tych PO to faktycznie śledzenie listy kontuzjowanych graczy tuż przed meczem jest kluczowe. Praktycznie przestałem obstawiać mecze w ciągu dnia czasu polskiego. Z drugiej strony już dawno bukmacherzy nie mieli tak ciężko. Cześć kursów jest zupełnie nieadekwatna do tego co niesie rzeczywistość po kontuzjach. Niech przykładem będzie kurs 2,1 na zwycięstwo Atlanty w serii gdy już było wiadomo, że J Wall wypada praktycznie z gry do końca sezonu (to że wrócił w zasadzie tylko potwierdza regułę :D).

    Co do samego typera to mam w zasadzie tylko jedną uwagę dotyczącą rozstawienia. Otóż w NBA sukces w RS daje ten jeden mecz ekstra w domu w PO. Jeśli dobrze wczytałem się w reguły typera to qumawan nie miał żadnej korzyści (poza rozstawieniem i symboliczną jedynką) za pierwsze miejsce w RS. Może w przyszłym sezonie wprowadźmy zasadę, że każdy gracz wyżej rozstawiony w rundzie ma:

    1. dodatkowy punkt na starcie każdej rundy

    albo

    2. możliwość wyboru jednej serii lub meczu gdzie punkty będą liczyły się podwójnie

    1. Dodam w takim razie, nigdy nie patrzę na kursy. Praktycznie nie obchodzą mnie one. Patrzę za to na wyniki serii pomiędzy drużynami i historię. Z mojego punkty widzenia zawsze ważne są mocne i słabe strony drużyny czy posiadanie lidera (dlatego nie postawię centa na awans Bulls ani na Grizzlies).
      Osobno, zasady przed nowym sezonem opracuje Lordam i na pewno nie będą skomplikowane, zwłaszcza, że liczba chętnych do gry wyraźnie rośnie. pozdrawiam!

  5. 99 luck
    wygrywam remisy…
    ogólnie w PO jest tak, że jak ktoś uzyska na początku jakąkolwiek przewagę to druga osobą od razu musi ryzykować bo meczów jest za mało aby czekać. ryzyko niesie za sobą to, że przeważnie tracisz jeszcze bardziej… szkoda
    dla mnie to tylko zabawa, mam nadzieję że inni też tak do tego podchodzą :)

  6. luck wyższe miejsce w RS mam ogromne znaczenie o czym przekonał się … chyba Zayl i ja odpadając po remisach. Zauważ, że w finale będzie tylko 1 mecz na dzień , załóżmy, że spotka się mega faworyt z średniakiem i skończy się 4:0, co przewidzą obydwaj Typerzy. To wyżej rozstawiiony w Typerze ma Miska. Tej zasady Lordam nie zmieniaj … pomimo, że przez nią odpadłem. Będzie sens walczyc w RS do końca.

  7. No i moja szczęśliwa passa maxów odpłynęła wraz z marzeniami o Conference Finals . Woy w tej serii był absolutnie poza moim zasięgiem, na 22 mecze pomylił się tylko 5 razy!, bezbłędnie wytypował (mecz po meczu) rywalizację Bulls-Cavs, a szczerze mówiąc tam upatrywałem swoje szanse wiedząc ,że sercem będzie za Bykami. Odnosząc się do komentarza 99luck , każda runda i rywalizacja rządzi się swoimi prawami, to ,że mam w tej chwili więcej punktów niż liderzy poszczególnych par o niczym nie świadczy. Gdy bilans jest jest na styku gramy na faworytów, w mojej parze woy odjechał mi na samym początku, a później miał komfort grać intuicyjnie (co mu doskonale wychodzi), ja próbowałem odrabiać straty ale z marnym skutkiem. Oczywiście smuci mnie porażka i odpadnięcie z typera (sorry Hogofogo), ale mam nadzieję, że pozostawiłem po sobie dobre wrażenie. Jako kibic LBJ świętuję dziś awans Cavs.
    Więc razem z Woyem mamy dziś mieszane uczucia.

    1. @Sonics, pozwól , że ja odpowiem – grając poprzednią rundę miałem sporo szczęścia, bo nie szło po mojej myśli w konfrontacji Raptors z Wizards oraz Mavericks z Rockets. Druga runda jest dla mnie łatwiejsza, bowiem po pierwszej wiemy dużo więcej o drużynach, stylu gry, umiejętności reagowania na wydarzenia na boisku i czy kontrowaniu ruchów rywala. Serię Bulls – Cavs obejrzałem od deski do deski , mecze niekiedy po 2x. Poza tym doskonale znam warsztat Davida Blatta z Europy (jeśli wrócisz do przedsezonowych zapowiedzi Cavs to jestem jego fanem:-) Niestety , mimo, że jestem zagorzałym fanem Bulls to jak zapowiadałem , dawno przestałem się kierować sercem ( i nie wiem czy pamiętasz serię i typ Wizards – Bulls przed rokiem:-) . Widzę zbyt wiele ich słabych stron…Mocno też przyglądam się sytuacji w parze Warriors – Grizzlies i największe dla mnie znaczenie ma tutaj zdrowie graczy. Na koniec, nie powiesz mi, że łatwo się typowało Clippers-Rockets:-);-)
      Myślę, że przed kolejną rundą skontaktuję się z Tobą co do dalszych typów! :-)

    2. Zgadza się ,seria Houston -LAC jest jedną wielką zagadką, jeszcze tydzień temu można się było spodziewać , że w quaterfinals będzie seria 7 meczowa, ale na pewno nie w przypadku paryHouston-LAC , a tu proszę. Los bywa przewrotny. Za to kochamy tą grę.
      Na Twoim miejscu nie ryzykowałbym mojego doradztwa. Dziś jeszcze raz potwierdziłeś swoją mistrzowską formę i następny max w Twojej kolekcji. BigAl już na Ciebie czeka ,to trudny przeciwnik – rywalizacja pomiędzy wami przyniesie dużo emocji. Powodzenia Naczelny. I love this game.

  8. Niestety za slabo trzymałem za Ciebie kciuki sonics. Mamy przynajmniej satysfakcję, że odpadliśmy bez wstydu, z dobrymi wynikami:) za rok będzie lepiej. Obyśmy tylko trafili na siebie w finale:)

Comments are closed.