Najlepsze zagrania #20 tygodnia (z bonusem)

1. Obrona

2. Wsady

3. Asysty

4. Najlepsze zagrania tygodnia sprzed 20 lat

Komentarze do wpisu: “Najlepsze zagrania #20 tygodnia (z bonusem)

  1. Amon czemu jeszcze nie opisales top ten sprzed 20 lat? Opuszczasz sie chlopie :-)

  2. Amon spał po nocce:) Jedziem:

    10. Tim Hardaway
    9. Stacey Augmon
    8. Gary Payton
    7. Jerome Kersey:((
    6. Vernon Maxwell >> Kenny Smith
    5. Sedale Threatt
    4. Któryś:D Williams >> Jason Kidd >> Jamal Mashburn
    3. Penny >> Shaquille
    2. Reggie Miller >> Antonio Davis >> Byron Scott
    1. Scottie Pippen

  3. Ktoś wie, który to Williams z Dallas ? Przyznam, że Mavs początku lat 90ych byli żenującym pośmiewiskiem ligi, albo prekursorami tankingu (jedynki nie dostali wtedy). Grały tam same anonimowe Williamsy, Woodsy, czy jakieś inne Smithy. Na ten zespół nie zwracałem uwagi, nie przypominam sobie żadnego meczu Mavs w tvp u Włodka i Ryśka.

    Ale drafty 92-94 odmieniły sytuację i były początkiem silnych, lub średnich Mavs. Kolejno Jim Jackson, Jamal Masburn i Jason Kidd, fajne wybory, prawda? Za kilka lat nadszedł Dirk i się zaczęło na dobre. Pamiętacie, za kogo Bucks oddali Dirka w dniu draftu? Ja tak, smutna historia:(

    A ten Williams z top10 nie miał na imię Reggie czasem? Woy, pewno Ty wiesz.

    1. u Włodka i Ryśka to pamiętam Mavs vs. Lakers jak Mashburn sypał jak z karabinu i rozbijał Lakers w pył. Kalifornijczycy wyglądali jak dzieci we mgle (czyli jak dziś) . Moim ulubieńcem był Popeye Jones człowiek najbardziej niedoceniany i jedyny który nie kłócił się o urodę Toni Braxton ;-):-)
      Williams z Dallas – Lorenzo – zapowiadał się wcześniej jako solidny defensor a słynął z osobistych i 38% na linii :-) Reggie o którym piszesz grał w Denver.

  4. Dzięki:)
    A propos Włodka i Ryśka, to chodziło mi o sezony, gdy skończyli się już w Dallas Rolando Blackman i Derek Harper, a Kidda jeszcze nie było. Tak jakoś było, że od 92 do 94 Mavs w tvp chyba nie puszczali, bo bym czaił z grubsza zawodników. Nawet Minnesoty mecze puszczali, czy innych ówczesnych „mocarzy”. Pamiętam artykuł w Tempie, gdzie cytowano bodajże Randy(?) Woodsa z Mavs, który z rozbrajającą szczerościa opowiadał : „jesteśmy jedną wielką kpiną”.

    Pamiętasz może Woy Nuggets z 90-91′ bodajże i ich totalną ofensywę. Rzucali po 110-115 pkt w meczu, a tracili dużo więcej. Wynik meczu z Suns do dzisiaj mam przed oczami :143:173, taka była wtedy gra

    1. Niestety nie , Nuggets oglądałem od ery Mutombo i jego rookie – ASG – season (jakieś rzeczy ze Screesport). Następnie w erze Chrisa Jacksona / Mahmouda Abdul Raufa i Roberta Packa stali się bardziej rozpoznawalni. No i ten LaPhonso Ellis, z mega blokiem :-)

  5. Dla jasności, nie widziałem żadnego meczu ówczesnych Nuggets ,tylko z prasy, ale sprawdziłem na references właśnie. Staty Nuggets 90/91 120 – 130 ppg(w 82 meczach!!!!), a grali tam Walter Davis, Chris Jackson alias Mahmoud, a nawet Avery Johnson. A teraz najlepsze, Phoenix po 1. połowie mieli 107 punktów na koncie!!!!(50+57!!!!). Szok.

  6. P.S. Nie wierzę w te staty, naprawdę niewiarygodne. Według nich Suns w tym meczu zza linii 3 punktów mieli 0/2 !!!!!!!!

Comments are closed.