Sacramento Kings polują na George’a Karla

George Karl aktualny analityk spotkań z najlepszej ligi świata jest coraz bliższy powrotu na ławkę trenerską. Trener Roku 2012/13 z Denver Nuggets prowadzi rozmowy z szefostwem Sacramento Kings, drużyny która przegrała 10 z ostatnich 11 spotkań oraz 18 z 24 od czasów zwolnienia Mike’a Malone’a. Karl na swoim profilu twitterowym odwołał się do talentu DeMarcusa Cousinsa, którego to jest fanem i wg ostatnich doniesień może już nawet dopinać szczegóły finansowe z Kings.

63-letni Karl to były opiekun Cleveland Cavaliers, Golden State Warriors, Realu Madryt, Seattle Supersonics, Milwaukee Bucks oraz Denver Nuggets. Jego osobę cechuje umiejętność współpracy z trudnymi charakterami jak Chris Mullin, Gary Payton, Shawn Kemp, Sam Cassell, Allen Iverson i Carmelo Anthony. W swojej trenerskiej przygodzie z ligą wygrał 1131 spotkania i przegrał 756. Był też 4-krotnie trenerem podczas Meczu Gwiazd. Grał w finałach NBA 1996 roku z Ponaddzwiękowcami czy finałach konferencji m.in. z Samorodkami w 2009. Dziś ma 6 najlepszy bilans trenerski w ilości zwycięstw w całej historii ligi.

Szkoleniowiec, który wygrał walkę z rakiem może pochwalić się bardzo dobrymi relacjami ze sternikami klubu, Petem D’Alessandro z którym współpracował w Nuggets oraz Chrisem Mullinem (ex Warriors). Jeśli trener i zarząd klubu nie dojdą do porozumienia to następnymi potencjalnymi kandydatami na stołek Kings są Mark Jackson, Alvin Gentry i Kenny Smith.

Komentarze do wpisu: “Sacramento Kings polują na George’a Karla

  1. To jednak Ty Corbin się nie nadaje? ;-)
    Kolejny stracony sezon, żeby wyciągnać z draftu następnego Nika Stauskasa lub Bena Mclemora.
    W pierwszej kolejneści powinni pogonić Peta D’Alessandro, bo gość nie ma pojęcia co robi.

    1. Zdziwiony jestem, bo jakiś czas temu gdzieś czytałem newsa, że mieli go zostawić do końca sezonu.
      W każdym razie dobre info, bo teraz ten koleś na ławce trenerskiej jest jeszcze większą parodią niż Pan Bulwa czy Scott Brooks.

  2. Najbardziej przy ubiegłorocznym drafcie namieszał Hindus Vivek.Generalnie Kings odpuszczają nieoczywistych graczy, którzy rozwijają skrzydła fdzie indziej.Vasquez,Thomas,Whiteside.Coś tam u nich nie trybi z oceną potencjału.

    1. Odpuścili sobie także Jamesa Johnsona, który sezon później błyszczał w Grizzlies, a teraz jest nieoceniony w Raptors.

    2. Idąc dalej, jaki sens miał wybór Robinsona z 5 pickiem, a następnie przehandlowanie go za paczkę chusteczek w trakcie sezonu? Sezon na straty, a pozbywają się wtedy jeszcze perspektywicznego gracza, zamiast dać mu szansę. Problemem jest właśnie D’Allesandro, bo gość się miota od kilku sezonów i nie może się zdecydować czy zaorać ten syf i przebudowa przez draft, czy polować na free agentów.

  3. Allen Iverson, Sam Cassell, Allen Iverson
    hehehehe

    a tak na serio to moze byc pierwszy krok do dobrych kings

  4. Ja tylko przypomne ciekawostke, ze Karl po tum jak zostal trenerem roku, zostal zwolniony z Denver. Od tej pory Denver jest gleboko w tyle i Brian trojkat Shaw nie do knca potrafi sobie z nini poradzic.

Comments are closed.