Enbiej Insider – 13/01/2015

W dzisiejszym Insiderze m.in. o Brooklyn Nets i ich właścicielu, Spurs u Obamy i możliwe wymiany w nadchodzących tygodniach.

Potencjalnie najbogatszy jeśli chodzi o zasoby zespół w NBA, Brooklyn Nets może niedługo przeżyć kolejne już w swojej historii załamanie. Michaił Prochorow zdecydował, że nie ma sensu wyrzucać tylu pieniędzy w błoto i planuje zakręcić kurek z pieniędzmi. Rosjanin już wyraził podobno chęć sprzedania drużyny. Prochorow jest właścicielem 80% zespołu (kupił udziały za 220 milionów dolarów), a także ma w garści 45% hali Nets, Barclays Center. Jak na razie, do kupienia będzie „tylko” drużyna. Według wstępnych wyliczeń wszystko razem byłoby warte mniej więcej tyle, co Los Angeles Clippers zakupieni w tym roku przez Steve’a Ballmera, a więc około 2 miliardów dolarów. W ubiegłym sezonie wszystkie kontrakty wraz z podatkami od luksusu kosztowały Prochorowa prawie 200 milionów dolarów. W tym roku, ich wyniki są ponownie zdecydowanie poniżej oczekiwań i oligarcha miał prawo się zdenerwować. Teraz pytanie, czy Nets kupi jakiś kolejny magnat, który będzie w stanie kontynuować dzieło Rosjanina, czy na jego miejsce wkroczy ktoś, którego portfel nie będzie w stanie wytrzymać kontraktów Brooka Lopeza, Derona Williamsa i Joe Johnsona równocześnie. Przy tak ogromnych wydatkach, mało kto jest w stanie tak utrzymać drużynę, więc należy spodziewać się raczej nieco większej wstrzemięźliwości ze strony Nets. Te miliony, które zostały wydane, właściwie poszły na nic, bowiem nikt nie ukrywał, że ich celem jest Finał NBA. Finałów nie ma, to zabraknie też pieniędzy.


Prezydent Barack Obama ugościł wczoraj w Białym Domu mistrzów NBA. Nie obyło się rzecz jasna bez żarcików (m.in. w stronę Matta Bonnera), miłych słów o tym, że Spurs zamiast starzy i nudni okazali się ekscytujący i porównań klubu do… Organizacji Narodów Zjednoczonych.


nba_g_affalo11_576Na horyzoncie pojawiają się kolejne potencjalne wymiany. Los Angeles Lakers byli i są zainteresowani w sprowadzeniu jednego z Tłoków: Brandona Jenningsa lub Grega Monroe’a. Wymiana za tego pierwszego mogłaby stworzyć w jednym momencie na parkiecie totalny chaos, bo jak inaczej nazwać obwodowe trio Jennings-Bryant-Young. Jeśli chodzi o Monroe’a, to oczywiście byłoby to duże wzmocnienie, szczególnie że na tej pozycji gra przecież Carlos Boozer. Trudno będzie jednak powalczyć o któregokolwiek z panów, bowiem w ostatnim czasie Detroit nie są już tak chętni do zmieniania swojego składu. Lakers chcieli wcześniej powalczyć o Diona Waitersa, ale jak wiemy, ten skończył ostatecznie w Oklahoma City. Co więc zrobią? Chcą przede wszystkim ściągnąć graczy, którzy mają średnio-wysokie kontrakty, by nie musieć wiele oddawać w zamian. Pytanie, po co to robią jest zdecydowanie na miejscu. Mogą przecież pójść w ślady New York Knicks, którzy po prostu pogodzili się ze swoim losem.

Denver Nuggets sprzedali ostatnio Timofeya Mozgova do Cleveland Cavaliers, jednak prawdopodobnie nie poprzestaną na jednej wymianie. Są w takiej sytuacji, że właściwie nie wiadomo, czy lepiej trochę potankować, czy próbować jeszcze trochę walczyć, ale władze klubu skłaniają się bardziej ku tej drugiej opcji. Tak czy inaczej, najbardziej prawdopodobnymi kandydatami do opuszczenia Kolorado są Wilson Chandler i Arron Afflalo. O tego drugiego pytali już podobno Miami Heat, Los Angeles Clippers i Charlotte Hornets.


INFORMACJE:

Kevin Love zapowiedział, że ma w planach skorzystanie z opcji zawodnika na następny sezon. Zarobiłby w ten sposób 16.7 milionów dolarów.
Kevin Garnett został ukarany przez NBA jednym meczem zawieszenia, za incydent z udziałem Dwighta Howarda. Środkowy Rockets będzie musiał zapłacić 15 tysięcy dolarów.
Jose Calderon i Andrea Bargnani są dostępni na rynku wymian, za to Knicks nie chcą pozbywać się Amar’e Stoudemire’a.
– Po odejściu na emeryturę, Kevin Garnett może zostać mniejszościowym właścicielem Minnesoty Timberwolves i konsultantem zespołu.
– Według ESPN, kolejnym chętnym do nabycia Atlanty Hawks jest Hank Aaron, były zawodnik ligi MLB
Boston Celtics myślą o wykupieniu kontraktów Jameera Nelsona, Tayshauna Prince’a i Marcusa Thorntona, ale żadna decyzja nie została jeszcze podjęta.

KONTUZJE:

Mike Dunleavy odpocznie jeszcze przez 4-5 dni z powodu kontuzji kostki.
DeMar DeRozan powróci do gry w środę lub w piątek i będzie na limicie minutowym.
Trevor Booker prawdopdobnie opuści dzisiejszy mecz z Warriors z powodu grypy.
Andrew Bogut (choroba) może nie zagrać dziś przeciwko Jazz.
Decyzja o grze Kobego Bryanta zostanie podjęta przed rozpoczęciem dzisiejszego spotkania z Heat.

Komentarze do wpisu: “Enbiej Insider – 13/01/2015

  1. Warto zaznaczyć, że prawdopodobnie wróci dziś Lebron na spotkanie z Suns.

  2. Dziwne że Silver nie czepia sie do tego co robią Knicks. Zwalniają wszystkich czołowych zawodników żeby tankować… Na razie niby w lato powalczą o wolnych agentow itp. ale najgorzrj bedzie jak nikogo nie upolują. Czy aby Phil J. trafił na właściwe miejsce? Okaże się w przyszłości. Na pewno magnesem bedzie jego obecnosc jako GM ale bedzie trener debiutant (ten sezon nie wiem jak liczyc :) ) + czas na zgranie się bo nie da sie ukryc że za rok w S5 Knicks z obecnego skladu bedzie tylko Anthony ktoremu krotko mowiac „nie podobaja sie trojkaty”.

    1. A co ma Silver do tego? Knicks nie są współwłasnością Ligi.
      Jak nie robili kłopotów przy okazji Sixers, to tym bardziej nie będą w przypadku NYK.
      Imho trudne, ale na ten moment konieczne ruchy Jaxa. Myślę, że jednak u nich przebudowa powinna potrwać 1, max 2 sezony. W off-season mogą wyłowić jakiś talent mając mocny pick w loterii, a następnie podpisać kogoś grubego (marzeniem jest chyba Gasol) i dołożyć myślących zadaniowców, może nawet jeszcze kogoś z top30 ligi. Jak wszystko pyknie to na top4 Wschodu wystarczy.

  3. Dodam, Clippers chcą wymiany Jordana Farmara na Ramona Sessionsa z Kings.

  4. Podobno Prochorow też chciałby otrzymać 2 miliardy. Jest jednak kilka 'ale’. Po pierwsze nie ma mocnej drużyny ani graczy z top20 na długich kontraktach. Po drugie Nets mają mocno przepchane sallary. Po trzecie przynoszą olbrzymie straty. Ballmer kupując Clippers otrzymał gotowy produkt, z topowymi gwiazdami, dobrym hypem, przynoszący zyski i są z perspektywami na Finały. Nets są obecnie uwalonym na parę sezonów szrotem, na skraju przebudowy i max na 1 rundę PO.
    Love cwany ruch. Chce wzorem Lebrona zrobić skok na kasą w 2016 :-)
    Druga sprawa, że daje sobie ekstra rok na zobaczenie co się urodzi w Cavs, zanim się umoczy na długą umowę z nimi.

    1. Prince do Spurs jak najbardziej by się przydał jako back up dla, często kontuzjowanego ostatnio, Leonarda. A w Cavs jest już Marion i Shumpert.

  5. czy ktoś o zdrowych zmysłach myśli że jakiś niezły wolny agent przejdzie do NYK ? M. Gasol ? Tam bardziej pasują zawodnicy pokroju JaVale McGee, Perk, Linn itp

    1. A dlaczego nie? Drużyna wyzerowana i budowana od nowa pod okiem Jaxa. Większość pajaców pogoniona, reszcie kończą się kontrakty. Do tego wyczyszczone sallary. Ile liczących się organizacji będzie mieć w sallary wystarczająco miejsca na maxa w najbliższym off-season? Nie zapominajmy, że wcześniej przy olbrzymim syfie udało im się sprowadzić Melo oraz STATa i Chandlera, którzy byli wtedy topowymi FA. Co do Gasola, to też w to nie wierzę, ale nigdy nie mów nigdy. Początkowo Lebron powrót Lebrona do Cavs też był tylko mrzonką.
      Pomijając czy pasują do trójkątów czy nie, ale Knicks spokojnie mają szansę zakontraktować: Monroe (jak mu nie minie foch na Detroit i dostanie maxa), Big Al (skoro podpisał kontrakt z Bobkami?), Millsap (jeśli Atlanta posępi mu maxa to czemu nie? Jak podpisywał z nimi pierwszy kontrakt to byli na skraju przebudowy i nikt nie chciał ich oglądać), Reggie Jackson (pójdzie tam gdzie mu najwięcej zapłacą), Dragic (jw, kasa może mieć znaczenie, poza tym niekoniecznie zostanie w PHX), Deng (nie do końca mu się klei w Miami i może zrezygnować z opcji).

    2. Vucevic podpisał przedłużenie z Orlando 4×12. Rezygnacja Dragica z opcji jest prawie pewna.

    1. Jemu po sezonie się kontrakt kończy a gra solidnie więc się nie opłaca go wymieniać

    2. A jaki sens miałoby handlowanie Amare? Za pół roku jego kontrakt wyczyści mocno salary.

  6. Co do Amare to osobiście uważam, że tak grającego Stoudemire’a warto byłoby podpisać za jakieś 5 mln i byłby fajną opcją jako weteran z ławki na te 20 minut w meczu. Moim zdaniem facet w tym sezonie jest najjaśniejszą postacią NYK obok Carmelo…

Comments are closed.