Wrzuta dnia – Fenomenalne spotkanie Damiana Lillarda

Kapitalne spotkanie rozegrał przeciwko San Antonio Spurs Damian Lillard. Obrońca Portland Trail Blazers poprowadził swój zespół do zwycięstwa nad zespołem z Texasu w meczu, który zakończył się trzema dogrywkami!

Lillard zdobył w tym spotkaniu 43 punkty w tym 16 w ciągu 15 minut dogrywki. Tym samym Damian pobił swój rekord kariery w ilości zdobytych punktów. Oby tak dalej Panie Lillard!

Komentarze do wpisu: “Wrzuta dnia – Fenomenalne spotkanie Damiana Lillarda

  1. Bardzo możliwe, że nie byłoby zwycięstwa Blazers gdyby ŚLEPI sędziowie zauważyli jak Aldridge ratuje piłkę spod własnego kosza będąc jedną nogą poza polem gry! Była to druga dogrywka i Spurs prowadzili wtedy 110:109 a do końca zostało tylko 46 sek. Na skutek błędu sędziów Blazers zrobili akcję i trafili za trzy i było 112:110 dla nich.
    W trzeciej dogrywce Spurs nie mieli już sił, szczególnie widać to było po Ginobilim, który rozegrał słabe zawody (5/17 z gry, 0/4 za trzy) często podejmując złe decyzje i tracąc piłki.
    Dziś San Antonio grają kolejny ciężki mecz, tym razem z Dallas i zapowiada się czwarta porażka z rzędu! :O

  2. 2 razy 3OT i dwie porażki.
    2 razy z rzędu rażące błędy sędziów, kroki Gasola i aut Aldrige’a.
    Trochę to sędziowanie w NBA schodzi na psy, a przecież podgląd na powtórki mają.
    Inna sprawa że nie jest to jakieś specjalne wytłumaczenie dla SAS, maja teraz bardzo ciężki terminarz i muszą sobie radzić. Widać że Zachód jest mocny i równy, ale co też cieszy widać jak zbilansowaną ekipe maja w San Antonio, nie ma Parkera i Leonarda (główne siły napędowe SA), do tego wciąż nie wrócił Mills a walczą z MEM i PTB nic nie ustępując.
    Szkoda tylko że bilans leci w dół i ciężko będzie o przewagę hali w PO.

  3. Nie plakac :) jak PTB przegralo z LAC po zbiorce na glowie Mathewsa to teraz im oddal los brak gwizdka na LMA

  4. Lillard wlaczyl swoj beast mode. Jak narazie chyba najlepszy wystep indywidualny gracza w tym sezonie

  5. Czy ktoś ma jakieś informacje jakoby NBA zatrudniła, osoby niewidome aby sędziowały spotkania? A tak na poważnie to mam nadzieję, ze ci panowie staną na wysokości zadania gdy będzie tego wymagała sytuacja, bo jeśli jedna z drużyn zostanie poszkodowana w ten sposób co poskutkuje, wyprawą na ryby, będzie nie fajnie.

  6. Szczerze mówiąc liczyłem na jakiś skrót tego meczu na łamach enbiej. Jednak już w nocy widziałem ze nikt z redakcji go nie ogląda. Inaczej były by jakieś wpisy na facebooku.
    Czasem naprawdę brakuje Chatu na enbiej by można z innymi ludźmi komentować wydarzenia na boisku. Ktoś powie że czat jest. Ja powiem że przez jego przeniesienie został zdegradowany i nikt na niego już nie zagląda. Widać to po samych wpisach. Jego ostatnia strona pokazuje wpisy z czerwca! Gdy znajdował sie na stronie głównej w jeden dzień zapełnialiśmy nawet kilka stron. W takiej formie mogło by go wogóle nie być.

  7. Lillard, mega zawodnik, paradoksalnie draft który miał być taki słaby czyli 2012, wydał na parkiet dwóch przyszłych (może i nawet hall of famerow) czyli Lillarda i Davisa

    1. Słaby? Ten draft był uważany za bardzo mocny przez fakt lokautu. Tacy gracze jak Barnes, Sully czy Perry Jones zostali przez to rok dłużej na uczelni. Draft był głęboki, powszechnie uznano, że każdy wybrał coś wartościowego. Na razie to jest tak, że zawodnicy z tego naboru trochę zawodzą. Dużo spodziewano się po Marshallu, Riversie, Robinsonie itd, bo jeśli chodzi o potencjał to ta klasa wygląda porównywalnie z 2010.

    2. No właśnie niekoniecznie słaby.
      Sullinger tylko przez kontuzję był tak nisko.
      Tony Wroten i Perry Jones już wtedy uważani byli za wielkie talenty.
      Beal i Drummond to prawdopodobnie przyszli All-starzy, a dodatkowo MŚ do lat 17 (Ponitka, Karnowski, Gielo etc?)
      Kidd-Gilchrist będzie dobrym plastrem na lata. Trochę słabo się rozwijają charakterystyczni Robinson (zbierający) i Marshall (najlepszy first-pass pg ostatnich draftów).

    3. Lordam:
      Ja bym jeszcze dodał dwóch Terrence’ów Rossa i Jonesa. W ubiegłym sezonie liczyłem,że Henson bardziej wykorzysta problemy Soundersa. najbardziej jednak rozczarowuje mnie Jeremy Lamb. Jak wchodził do ligi był uważany za lepszego jump shootera niż Beal do tego bardzo duży potencjał defensywny. Aż nie mogłem wyjść ze zdziwienia, że spadł w drafcie do 12 picku. Nie mam pojęcia co się dzieje z gościem, ale dla mnie to był pewny materiał na steala. Widocznie głowa za słaba, a i też sam gracz trafiał chyba w złe dla siebie miejsca, bo moim zdaniem to jest ważne, żeby trafić do dobrego zespołu pod skrzydła trenera, który będzie wiedział jak Cię poprowadzić. Dla mnie Brooks jest najsłabszym trenerem pracującym w czołowym klubie NBA. Tego co było w Houston nie liczę, bo to dziwna historia. Niby McHale stawia na młodzież i nawet jak były zaraz po drafice jakieś plotki o oddaniu picków chyba za Howarda to Houston nie chciało się pozbywać z całej 3 (Lamb, Jones, White) właśnie Lamba. A w dalszej perspektywie okazało się,że gracz i tak się nie przebił w rotacji. Dziwne liczysz na kogoś, a nie dajesz mu szans. Fakt Jeremy nie był jeszcze gotowy do pełnienia większej roli, ale ogrywać się w jakimś sensownym przedziale czasowym powinien. W następnym sezonie to już chyba cień samego zawodnika się zrobił i gnije po dzień dzisiejszy w tej przeciętnej marności.

  8. Lillard – klasa w tym meczu.
    Nikt nie wspomniał o dwóch „ułamkowych sekundy” błędach 24 sekund Spurs w dogrywkach.
    Ja bym sie załamał. No i Spurs załamali sie w 3 dogrywce.

  9. Jakoś się nie martwię o Spurs. Oni zawsze mieli lepszą drugą cześć sezonu. Jeżeli tylko wszyscy będą zdrowi to będzie ok. Chociaż zachód jest piekielnie mocny.

Comments are closed.