Enbiej Insider – 23/11/2014

LeBron: Jesteśmy bardzo kruchą drużyną

Cleveland Cavaliers zamienili wczoraj 18-punktowe prowadzenie w pierwszej kwarty na stratę 19 punktów w ostatniej odsłonie przegranego we własnej hali meczu przeciwko Toronto Raptors. LeBron James schodząc do szatni zdjął koszulkę, a także wyglądał na wyraźnie sfrustrowanego, kiedy siadał pod koniec meczu na ławce rezerwowych.

– Jesteśmy od początku bardzo kruchą drużyną. Cokolwiek złego by nas nie dotknęło, po prostu się poddawaliśmy. Poprawa powinna przyjść z czasem. To na razie nie jest najgorsza sytuacja, w jakiej się znajdujemy. Najgorsze byłoby wygrywanie 2-1 w Finałach i przegranie trzech kolejnych meczów (odniesienie do Finałów przeciwko Dallas z 2011 roku – przyp.red.). Jestem optymistą. Sam się dziwie, jak pozytywnie do tego podchodzę. Teraz spojrzymy co zrobiliśmy źle i co robimy dobrze, żeby przygotować się na mecz z Orlando w poniedziałek.

safe_image

Thunder chcą trójek Ibaki

Serge Ibaka już w tym momencie wyrównał swoje career-high w trafionych (23) i próbowanych (60) rzutów za trzy punkty. Od kilku lat Kongijczyk z hiszpańskim paszportem świetnie radził sobie na 5-6 metrze od kosza, a teraz robi parę kroków w tył i staje się jednym z lepszych wysokich rzucających zza łuku. W tym momencie trafia 38% rzutów trzypunktowych, co daje dobrą średnią 1.15 punktu na jeden oddany rzut. Jest to odpowiednikiem 57-procentowego rzutu za dwa punkty.

– Nie musi próbować 10 razy na mecz, ale myślę, że 3-4 trójki w spotkaniu to byłaby dobra liczba. Jest świetnym strzelcem, nie tylko jak na wysokiego gracza – powiedział trener Thunder, Scott Brooks.

14667426-standard

Jennings: Zacznijmy rzucać na treningu

Detroit Pistons (3-10) są 29. w lidze w skuteczności z gry (41%) oraz 21. w skuteczności rzutów za trzy (34.1%). Według Brandona Jenningsa, przyczyna jest prosta: nie trenują rzutów na treningu.

– Jeśli zadajecie pytanie dlaczego nie trafiamy rzutów, to odpowiadam: nie rzucamy. Nie rzucamy na treningu. Nie mieliśmy okazji popracować nad swoją grą. Kiedy mamy treningi rzutowe, nie oddajemy takich prób, jakie powinniśmy. Jeśli chodzimy codziennie rano na „shootaround”, to dobrze jest próbować takich rzutów, jakie będziemy oddawać w trakcie meczu.

Trzej członkowie pierwszej piątki Pistons trafiają mniej niż 40% swoich rzutów: Kentavious Caldwell-Pope (35.7%), Josh Smith (37.4%) i Andre Drummond (39.7%).


KONTUZJE:

Russell Westbrook i Kevin Durant uczestniczyli w bezkontaktowym treningu z drużyną. Obaj już wkrótce powinni powoli wracać do gry. W przypadku Westbrooka prawdopodobną datą wydaje się być już ten piątek.

Dwight Howard wciąż leczy swoją kontuzję kolana i na razie nie wiadomo kiedy wróci. Wczoraj, opuścił swój drugi kolejny mecz Rockets.

Eric Gordon zwichnął bark we wczorajszym meczu Pelicans przeciwko Utah Jazz. Obrońca Pelikanów zderzył się z Treyem Burkem w drugiej kwarcie. Nie wiemy, ile będzie pauzował.

Derrick Rose i Pau Gasol powrócili do treningu. W składzie Bulls zabraknie na razie Taja Gibsona.

Andrea Bargnani był już blisko powrotu na boisko, ale nabawił się na treningu kolejnego urazu, tym razem naciągnął mięsień łydki.

TRANSFERY:

Brandon Bass wzbudził zainteresowanie innych drużyn swoimi dobrymi występami w barwach Boston Celtics. Pierwsi menedżerowie dzwonili już podobno do Danny’ego Ainge’a w sprawie pozyskania 29-letniego skrzydłowego.

Pomimo wielu testowanych w ostatnich dniach zawodników, Los Angeles Lakers nie planują w najbliższym czasie zatrudnić żadnego wolnego agenta.

Greg Oden pojawił się wczoraj na meczu Cleveland-Toronto, ale zapowiedział, że nie myśli na razie o powrocie do NBA.

Komentarze do wpisu: “Enbiej Insider – 23/11/2014

  1. ok ale co z Tajem? Nie ma jak na razie żadnej wzmianki? Nie robili prześwietleń kostki? To tylko zwichnięcie czy coś poważniejszego? Trudno mi uwierzyć że po zwykłym zwichnięciu tak by sie zwijał z bólu. Szczególnie że nawet nie było ono takie wielkie (sam miewałem gorsze).

    1. Gibson w przeciwieństwie do swojego pewnego kolegi z zespołu nie jest mięczakiem i nie kasuje grubych milionów za siedzenie na dupie „bo po nba też jest życie”.

    2. Rose ma rację. Na jego miejscu też bym tak postąpił. A kontrakt jest kontrakt dlatego na jego miejscu w 2017 roku odwdzięczył bym się bykom i podpisał kontrakt niższy niż mógłbym dostać gdzie indziej.

Comments are closed.