Lider strzelców NBA oraz najczęściej przechwytujący piłkę – Steph Curry – poszedł śladami swojego kolegi z drużyny, Klay’a Thompsona i jako drugi gracz Golden State Warriors zgarnął laur dla najlepszego gracza tygodnia.
Curry wprawdzie nie uchronił Warriors przed pierwszą porażką w sezonie (Suns), ale zanotował bardzo dobre występy przeciwko Rockets (34pkt i 10zb) oraz Clippers (27pkt i 7as). Steph podczas trzech spotkań notował średnią punktową na poziome 30 oczek oraz trafił 15 z 27 rzutów za trzy punkty. Jego popisem był mecz przeciwko Rockets a w Toyota Center trafił 6 z 9 rzutów zza łuku. Curry w głosowaniu wyprzedził LaMarcusa Aldridge’a, DeMarcusa Cousinsa, Kobego Bryanta, Anthony’ego Davisa oraz Jamesa Hardena.
O ile Steph Curry był najlepszy na Zachodzie NBA, o tyle Deron Williams okazał się numerem 1 wśród wschodnich zawodników. D-Will poprowadził Nets do trzech zwycięstw w czterech spotkaniach i jak na razie najlepszy występ sezonu miał w derbach Nowego Jorku. Przeciwko Knicks Deron zaliczył 29 punktów, a ponadto w wygranej nad Thunder zanotował 17pkt i 9as oraz 18pkt i 7as przy zwycięstwie nad Magic.
Podczas wszystkich czterech gier tygodnia lider Nets osiągał średnią 20.8 pkt i trafiał przy skuteczności 57% z pola gry. Williams w głosowaniu okazał się lepszy od Chrisa Bosha, Paua Gasola, Kyle’a Lowry , DeMara DeRozana, Nikoli Vucevića oraz Johna Walla.