Anthony Davis zostanie w Pelicans na kolejny sezon

Włodarze New Orleans Pelicans ogłosili, że zespół skorzysta z opcji wykorzystania czwartego roku kontraktu swojej największej gwiazdy Anthony’ego Davisa. Przypomnijmy, że Davis, który rozpocznie za kilka dni swój trzeci sezon w lidze NBA został wybrany w 2012 roku z 1 pickiem w drafcie, tuż przed Michaelem Kiddem-Gilchristem.

 

Anthony poprzedni sezon miał bardzo udany. Notował on średnie na poziomie 20,8 punktu, 10 zbiórek, 2,8 bloku, 1.6 asysty i 1.4 przechwytu co mecz. Dodatkowo został wybrany do meczu gwiazd. Anthony Davis to świetne połączenie motoryki, warunków fizycznych oraz umiejętności technicznych. Już teraz mówi się, że może zrobić karierę na miarę Tima Duncana czy Kevina Garnetta.

Na zakończenie owego czwartego sezonu w barwach Pelicans Anthony Davis stanie się zastrzeżonym wolnym agentem. Pozostaje tylko liczyć na rozwój Pelicans jak i samego Davisa

Komentarze do wpisu: “Anthony Davis zostanie w Pelicans na kolejny sezon

    1. Nieprawdaż ?:D
      Wiem, że to tylko czysta formalność ale taką informację podali:)

  1. Jeden z nielicznych młodych, któremu dałbym maksa bez zastanowienia i nie wahał budować na nim drużyny na lata. Niech jeszcze trochę poprawi grę w ataku, a będzie bestią. Bo póki co za dużo punktów po alley oopach czy innych prostych sytuacjach. A jeszcze jest zapas w grze tyłem do kosza i z jak jeszcze pogrozi rzutem z półdychy to będzie TOP5 ligi. No i czekam aż wejdzie na 12-14 zbiórek na mecz, bo ma ku temu wszelkie predyspozycje.

  2. Zdzich do poprawy jeszcze zostalo triche, ale top 5 to on bankowo bedzie. Top 3 Juz w tym sezonie realne.

  3. Przyszlosc to Davis, Drumond i Kuzyn. Poki co zaden z nich nie wygrywa i nie moze pociagnac zespolu (nie ich wina). Przy czym to chyba wlasnie Davis ma najwieksze szanse (glowe i umiejetnosci) na bycie liderem pelna geba.

  4. Zgadzam sie Cental, aczkolwiek najpotezniejszy jest obecnie Cousins. Davis ma najwiekszy potencjal. Poza tym Kuzyn dojrzewa, moze jeszcze bedzie liderem z prawdziwego zdarzenia.

Comments are closed.