Plotka: 42 mln za cztery lata dla Rubio od Wolves? Agent zawodnika chce więcej

31 października. Do tego czasu zawodnicy wybrani w drafcie w 2011 roku mogą podpisać przedłużenie swoich debiutanckich umów z dotychczasowymi klubami. Oczywiście obie strony mogą się nie dogadać w sprawie nowego kontraktu, a oznaczać to będzie ni mniej, ni więcej, że latem 2015 roku cała ta grupa zawodników stanie się zastrzeżonymi wolnymi agentami.

Do tej pory z klasy 2011 prolongatę debiutanckiego kontraktu podpisał jedynie Kyrie Irving, ale wydaje mi się (to tylko przeczucie), że duże szanse na przedłużenie umów przed końcem października mają też bracia Morris, Kawhi Leonard, Jimmy Butler, Alec Burks, Kemba Walker czy też Kenneth Faried.

Tej pewności nie mam w stosunku do Tristan Thomopsona, Klay’a Thompsona, Nikoli Vucevica, Reggie Jackosna i jeszcze kliku innych graczy.

W tej drugiej grupie znajduje się również Ricky Rubio, który co prawda został wybrany w drafcie w 2009 roku, ale dopiero 2 lata później zadebiutował w NBA. Dlatego też dopiero teraz będzie mógł podpisać przedłużenie swojej pierwszej umowy z Wolves, którzy wg informacji Darren Wolfson z ESPN1500 w Minneapolis złożyli mu już pierwszą ofertę – 42 mln za 4 lata. Wczesne raporty w tej sprawie, jak i ostatnie doniesienia wskazywały jednak, że agent zawodnika upiera się podobno o maksymalny, 5-letni kontrakt.

Czy powinno nas to dziwić? Absolutnie nie. Każdy agent chce zwyczajnie wywalczyć jak najwięcej pieniędzy dla swojego klienta (i dla siebie również).

Czy zatem Ricky Rubio wart jest maksymalnego kontraktu? Absolutnie nie.

Nie zrozumcie mnie źle. Bardzo lubię Hiszpana. Świetnie się go ogląda na parkiecie, ale zwyczajnie nie jest wart maksa, ani tym bardziej tego piątego roku, który klub może zaproponować tylko raz, jednemu ze swoich graczy.

Były GM Wolves David Kahn odmówił tego piątego roku Kevinowi Love, zachowując go właśnie po to, żeby zobaczyć jak rozwinie się hiszpański rozgrywający i dać go ewentualnie jemu, ale teraz kiedy Kahna nie ma już w Minnesocie (Love zresztą też) nie wydaje mi się, by Rubio dostał ten piąty rok. Tym bardziej, że teraz w klubie jest inny talent, który za kilka lat może okazać się jednym z najlepszych zawodników tej ligi – Andrew Wiggins.

Ile zatem wart jest Rubio? Ta oferta, którą przedstawili mu Wolves wydaje się być uczciwa. Hiszpan to dobry obrońca, świetny asystent  z jednym z najlepszych przeglądów pola w lidze, zabójczy w kontratakach, ale zupełnie bez rzutu.

Jak jeszcze za trzy trafia całkiem przyzwoite 33,1 proc., tak jego 38,1 proc z gry zwyczajnie woła o pomstę do nieba. Rubio jest fatalny jeśli chodzi o umiejętności strzeleckie i zupełnie nie grozi rzutem, poza wymienioną wcześniej trójką. Do tego słabo kończy przy obręczy, skąd trafia tylko 49,1 proc. i nie stanowi w ogóle zagrożenia z midrange – ledwie 17,4 proc. z odległości 10-16 stóp od kosza.

Ten brak rzutu sprawia, że kryjący go obrońcy często pozwalają mu na próby z gry, wiedząc jak słabym strzelcem jest Hiszpan. I właśnie ten element jego gry sprawia, że te 10,5 mln na rok, które proponują Wolves wydaje się być bardzo rozsądną ofertą. No może mogliby mu dać ciut więcej, powiedzmy 48 mln za cztery lata, czyli tyle ile dostał m.in. Ty Lawson, ale to już maks.

Oczywiście Rubio może się nie zgodzić i za rok przetestować rynek jako zastrzeżony wolny agent, ale czy rzeczywiście znajdzie się zespół, który da mu więcej? Hiszpański rozgrywający musiałby bardzo, ale bardzo poprawić rzut, a nie jestem pewien, czy jest w stanie to zrobić w przeciągu jednego sezonu.

Komentarze do wpisu: “Plotka: 42 mln za cztery lata dla Rubio od Wolves? Agent zawodnika chce więcej

  1. Przez bodajże 9 lat zawodowej kariery nic nie zrobił ze swoim rzutem, więc teraz też nie spodziewałbym się cudów. Ciekawe z czego to wynika? Czy jest to spowodowane najzwyklejszym lenistwem czy może jakąś indolencją na poziomie wielu big manów z wielkimi łapskami?

  2. Dla mnie przy całej symapti do niego i Leśnych Wilków to nawet 10,5mln to za dużo, nie mówiąc już o maksie. Jest kilku zawodników na jego pozycji lepszych z mniejszymi zarobkami. Jeśli chcą w Minesocie zbudować coś wiecej niż zespół z walką o playoffy to nie mogą rozdawać duże kwoty na lewo prawo. Pomijając jego słaby rzut, szczególnie z pół dystansu, trzeba uzględnić jeszcze to że to dość kontuzjogenny zawodnik.

  3. jak dla mnie to i te 42banki to tez za duzo, a juz porownywanie go do Ty’a Lawsona, to juz przesada… Ty ma bardzo dobry rzut, rownie dobrze rozgrywa, niezle broni i przede wszystkim jest duzo lepszy pod wzgledem konczenia pod obrecza i trafiania decydujacych rzutow.

    Tak wiec jezeli taka oferta dla Rubio faktycznie padla, to powinien ja brac z pocalowaniem reki, bo wg mnie na lepsza nie zasluguje…

  4. Ty Lawson równie dobrze rozgrywa ? Chyba w NBA 2k15 :). Rubio jest dramatycznym strzelcem, ale poziom jego rozegrania i umiejętności kombinacyjnej gry oraz obrony ( liczba przechwytów ) sa ogromne. 10-12 to dobra oferta dla klubu i dla niego.

    1. Rubio dużo podbiera przelatujących piłek, ładnie obcina podania ale 1vs1 czy w mocnej kombinacji obrońcą jest co najmniej średnim jeśli nie słabym. Dobrzy obrońcy z wieloma przechwytami to np. Chris Paul, stockton czy Blaylock, dobrzy z małą liczbą przechwytów : Artest , Bowen. Rubio nie wchodzi do żadnej grupy :)

  5. no jak już mają wybulić maxa na pg to lepiej spróbować zapolować na rondo bo wilkom przydałby się jakiś mentor Rubio ma chyba nadzieję że może utargować od klubu więcej tak jak bledsoe ale różnica jest taka że na erica są chętni a za niego raczej nikt więcej niż 11kk nie wyłoży Jakby miał % z gry taki jak calderon to faktycznie miałby jakieś podstawy do tego żeby domagać się większej kasy Nie można mu zarzucić że nie pracuje nad rzutem bo każdego roku jest coraz lepiej ale w takim tępię to na poziomie 43% będzie rzucał za 6 lat Może chce wydoić teraz kasę bo bez kevina efektywność gry może spaść a wtedy ciężko będzie o 10kk $ Agent straszy że la i ny będą miały miejsce na maxa za rok tylko że jackson nigdy nie opierał gry na pg więc na pewno nie wyłoży nawet 11kk no a la jak nie zaryzykowało teraz z ofertą dla bledsoe to na pewno nie będą chcieli rubio za taką kasę bo im przede wszystkim trzeba gwiazdy która przyciągnie ludzi na mecz

    1. Tylko duże nazwiska raczej się nie palą do gry w Minneapolis

  6. Rondo z kontuzją… Celtics nie mają łatwo z przebudową.

Comments are closed.