Bulls chcą pozyskać Kevina Martina

Tom Thibodeau i Gar Foreman nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa podczas letniego okienka transferowego. Po pozyskaniu Paua Gasola, Nikoli Mirotića, Douga McDermotta, Aarona Brooksa oraz w ostatnim czasie E’Twauna Moore’a – sternicy byłych sześciokrotnych Mistrzów NBA planują jeszcze poprawić ofensywne możliwości przy pozycji numer, czyli rzucającego obrońcy. Jak donoszą źródła stacji ESPN Bulls już złożyli wstępną ofertę Flipowi Saundersowi (trenerowi i managerowi) z Minnesoty T’Wolves i są chętni przejąć kontrakt Kevina Martina.

Oferta ze strony chicagowskiego klubu ma się następująco, w zamian za Kevina Martina do Minnesoty mieliby przejść Mike Dunleavy, Tony Snell oraz przyszły wybór w drugiej rundzie draftu. Bulls w ten sposób mieliby zalepić lukę na najsłabszej swojej pozycji – dwójce – na której z konieczności występują Jimmy Butler i wymieniony Mike Dunleavy. Foreman i Thibodeau szukają również możliwości poprawy gry obwodowej czy powiększenia możliwości ofensywnych na każdej niemal pozycji. Pau Gasol i Nikola Mirotić zwiększą podkoszową siłę ognia, a Martin miałby rozciągać grę przy penetrującym w stronę kosza Derricku Rose.

Jak donosi ESPN cała wymiana nie musi być zaakceptowana przez drugą stronę, bowiem Wolves mogą mieć duży przesyt na pozycji numer trzy. W końcu do Andrew Wigginsa, Corey Brewera, Chase’a Budingera i Shabazza Muhammeda dołączyliby dwaj kolejni gracze, szukający minut do gry dla siebie. Z drugiej strony Brewer może występować na pozycji rzucającego obrońcy, a wówczas to też sporą liczbę minut otrzymałby debiutant Zach LeVine (na którego mocno liczą w Krainie Jezior).

31-latek w ostatnim roku gry dla Wilków notował średnio 19 pkt na mecz i trafiał przy skuteczności 39% za trzy punkty. Wcześniej reprezentował barwy OKC Thunder, Houston Rockets i Sacramento Kings. Dzięki pozyskaniu Martina Bulls byliby bardziej kompletnym zespołem i nie musieliby skupiać swojej ofensywy obwodowej na Derricku Rose (którego forma strzelcka na Mistrzostwach świata w Hiszpanii pozostawiała wiele do życzenia).

Komentarze do wpisu: “Bulls chcą pozyskać Kevina Martina

  1. Lepiej niech solidnego PG skombinuja, bo Rose nie pogra dlugo w tym sezonie cos czuje. Szkoda by bylo Snella za 31-lata oddawac, ma potencjal chlopak solidny.

    1. Często o tym czytam, ale poza ligą letnią to on nic wielkiego nie zagrał. McDermott jest lepszy od niego jako strzelec. Butler zajmie miejsce na skrzydle, tam gdzie jego miejsce i zajmie się obroną. Martin jest świetnym strzelcem i może sporo wnieść do zespołu, jeśli ominą go kontuzje. 28-34 to wiek na który przypada szczyt formy zawodników.

  2. ja jakoś też nie mogę dostrzec tego potencjały w Snell-u. mając tyle możliwości (bo obwód w Bykach jest bardzo skromny) Snell nie wywalczył sobie miejsca w rotacji Tibsa.

    Martin to niestety słaby obrońca, więc ja osobiście wolałbym kogoś bardziej agresywnego, ale rzeczywiście jest to pewnego rodzaju łata na obwodzie. Martin potrafi załadować z dystansu i jest dość regularny, a to bardzo ważne. Dunleavy miał w tym roku świetne momenty… ale ma już chyba najlepsze lata za sobą. Pozbycie się tych dwóch panów jakiejś dziury na obwodzie nie sprawi, a Kevin mógłby być cennym nabytkiem dla Chicago. Zwróćcie uwagę, że Kevin w każdym zespole dobrze punktował. Nawet u boku Duranta i Westbrooka, będąc dopiero trzecią, albo i nawet czwartą postacią w zespole robił swoje 18 pkt. W zespole w którym nie ma typowych strzelców może swoje 20-22 pkt wykręcać. No musi być tylko zdrowy.
    Jestem za.

  3. IMO wymiana bezsensowna nieco dla Wolves. Oddając prawdopodobnie najlepszego scorera drużyny nadchodzącego sezonu dostają graczy na pozycję, gdzie mają największy przesyt. Choć dwie poprzednie duże wymiany Wilków z Cavs i Sixers były ich majstersztykiem, więc może trochę równowagi w przyrodzie by się przydało? Raczej nie wierzę w tą wymianę, chyba że Bulls znajdą innego chętnego na Snella i Dunleavy’ego, a Minny dostanie kogoś na pozycje 1/2.

    1. zgadzam się – wymiana dla Minny bezsensowna – raczej kolejna głupia plotka i tyle

    2. Czytaj news wyżej zamiast krzyczeć,że coś jest głupie…Wolves szukają miejsca w salary cup i polują na Bledsoe.

    3. błagam – szukaja miejsca w Salary i zamiast poszukac drużyny która może na Martina wykorzystać „trade exceptions” i dac kontrakty niegwarantowane przyjmą dwóch zawodników mając już 14 na gwarantowanych w roosterze i zaoszczędzą na tym aż 2 mln??? gdzie tu logika??? zwykła głupia plotka – nic więcej

  4. No dobrze. Jeśli pozbędą się Snella to kto będzie plastrem???
    Rozumiem ze mogą bardzo ładnie bronić zespołowo jednak jeśli nie pokryje sie dobrze niektórych zawodników to może sie to źle skończyć.

    1. Pytanie, kiedy Snell był plastrem? Dlaczego wrzuca mu się też rolę którą spełniali tylko Deng oraz Robinson?? Snell na uczelni słynął z seryjnego rzucania trójek i grał w drużynie dobrze broniącej, ale do tytanów defensywy nigdy nie należał (jego średnie z uczelni 2.0 zb – 0.5 przech – 0.3 blk nie mówią nic rewelacyjnego o defensywie. Natomiast na jego miejsce Thibs ma już bardziej perspektywicznego gracza jakim jest McDermott.

  5. Rzeczywiście dla Minnesoty to nie jest optymalna wymiana… ale dla Chicago super. Piątka: SF Butler, PF Gasol, C Noah, SG Martin i PD Rose wygląda całkiem ładnie. Ale jeszcze lepiej, gdy na ławce siedzą Gibson, Mirotic, McDermott, Moore, Hinrich, Brooks i Brewer. Brakuje tylko jednego wysokiego.
    Jakby rzeczywiście zakontraktowali Martina, to uznałbym, że mają znakomity Off-Season. Może nie złowili pierwszoplanowej gwiazdy, ale zyskali kilku solidnych graczy.

  6. Woy wiadomo już coś? Minnesota się skusiła?
    Dlaczego Brewera już nie ma? Na stronie jest, podobnie jak Amundson.

    1. nie ma Brewera, nie przedłużyli z nim tak jak z Amundsonem (jest w Cavs, dzisiejszy news).
      Wolves teraz są skupieni na nowym kontrakcie Rubio (4lata, 42mln) a Suns coraz bardziej myślą o sign&trade z Bledsoe (też do Wolves). Myślę, że te dwa ruchy są priorytetem a potem zobaczymy co wyniknie z Martinem. Wg mnie Bledsoe to gracz do S5, jeśli dostanie o Minny maxa to nie widzę sensu trzymania Martina. Choć faktem jest, że w OKC świetnie mu szło w roli pierwszego wchodzącego.

Comments are closed.