Heat znaleźli następcę Ray Ray’a ?

Wszystko wskazuje na to, że przygoda Ray’a Allena z Miami Heat dobiegła końca. Dwukrotny Mistrz NBA (Celtics i Heat) oraz czterokrotny uczestnik NBA Finals nie wróci na kolejny sezon na Florydę i po letnim wietrzeniu składu – mając na uwadze transfery Shabazza Napiera, Danny’ego Grangera, Josha McRobertsa i Luola Denga – sternicy Żaru postanowili wypełnić lukę w składzie na pozycji numer 2.

Heat postawili na obrońcę z 5-letnim stażem w lidze, Reggiego Williamsa, który w przeszłości reprezentował barwy Warriors, Bobcats i Thunder. 27-latek rozegrał dotychczas w lidze 180 spotkań, z czego 32 w pierwszej piątce. Jego najlepsze rozgrywki to sezon 2010-11 podczas którego w Golden State Warriors notował przeciętne 9.2 pkt – 2.7 zb – 1.5 as przy 42.3 % rzutów zza łuku. W tamtych rozgrywkach trafił on rekordowe dla siebie 102 rzuty z dystansu.

Z drużyną wicemistrzów NBA – Williams – parafował jednoroczną umowę, mając nadzieję na częstsze występy aniżeli to miało miejsce w sezonie 2013/14 wśród Oklahoma City Thunder (trzy mecze). Przypomnijmy też, że przed 5 dniami wicemistrzowie ligi prafaowali umowę z innym obwodowym graczem – Tylerem Johnsonem.

Komentarze do wpisu: “Heat znaleźli następcę Ray Ray’a ?

  1. w Miami jest już 15 graczy z tym, że umowy Ennisa, Johnsona i Hamiltona nie są w pełni gwarantowane, więc może się coś jeszcze pozmieniać, ale chyba jest już obraz jak będzie wyglądało Miami przez kolejne 2 sezony

  2. Wierze ze uda im sie podpisac B-Easy’ego… Mike naprawde tamten sezon nie mial najgorszy, biorac w dodatku pod uwage to ze musial siedziec na lawce bo byl LBJ. Wiem ze ten chlopak ma szanse na lepsze granie tylko w MIA. Bez Lebrona napewno by wiecej gral, i mysle ze bylo by wiecej korzysci z niego niz z podpisanych ostatnio graczy.

    1. Też tak myślę. W końcu zagrał cały sezon bez większych ćpuńsko-huligańskich akcji.
      Jednakże myślę, że jego absencję w wielu kluczowych momentach ubiegłego sezonu spowodowała marna jakość gry defensywnej Michaela a nie obecność LBJ.

  3. Nie ma LBJ ale jest Deng, McRoberts i Granger wiec wcale tak latwo nie byloby o minuty. Ja jestem fanen BEasiego od jego przyjscia do ligo i ciagle wierze ze beda z niego ludzie i to najlepiej w Miami.

  4. Tak swoja droga ten Reggie Williams to nie jest jakis brat/kuzyn Terrence’a Williamsa, tego co grał w Rockets? Podobni sa:D

Comments are closed.