Rockets w końcu pozyskali Greka Papanikalaou

rocketsCałkiem niedawno pisałem Wam o potencjalnych przenosinach Kostasa Papanikalaou do Houston Rockets. Jak oficjalnie informują Rakiety to klub porozumiał się z wcześniejszym klubem Greka, czyli Barceloną i ustalił sumę odstępnego na 1 mln USD. W nowym sezonie ten obiecujący skrzydłowy zastąpi w składzie Kevina McHale’a samego Chandlera Parsonsa i będzie back upem Trevora Arizy.

O wyczynych Kostasa pisałem wcześniej tutaj

Tyczasem grecki skrzydłowy podpisał z Rockets dwuletni kontrakt i w stajni Daryla Morey’a dostanie  z tytułu wypłaty 9.4 mln USD. Obok Nicka Calathesa, Kosty Koufosa, Giannisa Antetokounmpo będzie on czwartym aktywnym reprezentantem Grecji na parkietach najlepszej ligi świata.  Rockets mają też małe doświadczenie z reprezentantami Grecji, bowiem wcześniej w swoich szeregach gościli Jake’a Tsakilidisa czy topowego gracza Starego Kontynentu – Vassileosa Spanoulisa.

Kostas ma 24 lata , mierzy 206 cm wzrostu i waży 104 kg. Jest uznawany za jeden z największych talentów w Europie, na swojej pozycji. W drafcie 2012 z numerem 48 postawili na niego N.Y. Knicks a następnie przekazali go do Portland Trailblazers. Teraz ma stanie przed realną szansą zainstnienia na parkietach NBA. Czy mu się powiedzie?

Komentarze do wpisu: “Rockets w końcu pozyskali Greka Papanikalaou

  1. Dostanie 9.4 mln USD w dwa lata czy rocznie? Jak z tymi pieniędzmi wygląda salary Rakiet?

    1. podziel na 2 , w pierwszym roku suma jest 4.8 a w drugim 4.6

  2. skoro tyle mu zaproponowali to znaczy, że wierzą w niego. jestem ciekawy jego gry

    1. Nie wiem jak było w 2012, ale możliwe, że Grek był graczem z ważnym kontraktem z klubem europejskich i nikomu się nie kwapiło by brać go z niższym numerem. Sarić pewnie jakby podchodził do tegorocznego draftu bez klubu pewnie byłby w top 5 ;]

  3. Powiem tak: Na bezrybiu i rak ryba. Daj Boze, żeby wszyscy nowi zawodnicy w rosterze wypalili przynajmniej tak jak w ostatnim sezonie Jones, czy w PO Daniels. Wtedy nie będę płakał za Parsonsem. Tyle tylko, ze na dzisiaj jest to zaklinanie rzeczywistości :(

    1. Masz dużo racji sasoo, jednak ja się łudzę licząc na dobrą rękę McHale’a do młodych graczy… moim zdaniem to jest właśnie jego najsilniejsza strona i dlatego ze szczególną nadzieją patrzę na ligowych żółtodziobów i to co zrobi z nimi McHale.

    2. Trener się nie boi, a to już dobrze. A nuz któryś z młodych i nowych okaże się sporym upgrade,m. Na Parsonsa niewielu liczyło, na Jones’a też, podobnie Beverley. Mam nadzieje, że nowi zawodnicy plus dobrze grający w SL Motlejunas i Canaan poradzą sobie. Gdzie jak nie we wspierającym młodych H-Town. Jeśli się nie uda ciagle wierzę w Morey’a i jakiś majstersztyk transferowy w zimie.

    3. Grek wg mnie ma duże szanse odegrać sporą role już w nadchodzącym sezonie. To kawał gracza, pytanie tylko czy nie będzie to 3-ci lider do dwóch którzy już są ;P
      Ciekaw też jestem jak w tym kontekście będzie wyglądała jego wymiana na T-Roba (który też ciągle ma spore szanse rozwoju), bo chyba o ile mnie pamięć nie myli przyszedł do Rockets właśnie w pakiecie za Robinsona…

Comments are closed.