Lionell Hollins blisko powrotu na trenerski stołek

Wg New York Daily News to były trener Memphis Grizzlies jest najbliżej trenerskiej posady na Brooklynie. Minionej nocy 60-latek, który w ostatnich latach w Mieście Elvisa osiągnął bilans 143-87 , awansując do finału Konferencji Zachodniej, po raz drugi spotkał się z managerem Billym Kingiem. Jak donosi nowojorskie źródło to defensywnie nastawiony coach jest pierwszą opcją Nets.

Hollins i King wspólnie przeanalizowali system gry w jakim mieliby się poruszać przemeblowani Nets. Wiadomo, że zespół opuszczą lub opuścili Shaun Livingston i Andray Blatche oraz Alan Anderson , a możliwość ucieczki rozważa Paul Pierce. W zespole na pewno w nowym sezonie pojawi się Andrei Kirilenko. Nie wiemy z kolei jeszcze i na pewno czy na kolejne rozgrywki powróci Kevin Garnett. Wiemy też, że po operacji kostek odpoczywa Deron Williams, którego czeka mocna rehabilitacja. Jak widzicie znaków zapytania jest sporo – inne kluby nie śpią i powoli zapełniają swój skład w oparciu o taktykę trenera.

Nets tymczasem są dwa kroki za konkurencją i nie tylko nie mają trenera, ale również ich roster pozostawia sporo do życzenia. Warto podkreślić, iż organizacja kierowana przez Mikhaila Prokhorova przyniosła w ostatnim sezonie 144 mln USD strat! Nie ciężko jest również zaryzykować stwierdzenie, iż plan przejęcia starych Celtów nie przyniósł pożądanych efektów, a cały sezon mocno odbił się czkawką w całej organizacji Rosjanina.

Dziś jesteśmy świadkami wypełnionego po brzegi salary cap, z wysokimi kontraktami Derona Williamsa, Brooka Lopeza, Joe Johnsona i być może Kevina Garnetta*jeśli nie zakończy kariery. Potrzeba zatem trenera z charyzmą i pewnym planem gry jest dosyć wielka. Trenera-miotły, który uporządkuje stajnię pozostawioną przez Jasona Kidda oraz nakłoni kolejnych graczy do przeprowadzki nad rzekę Hudson oraz zmotywuje weteranów do solidnej pracy nad poprawą wyników. Jedyne pytanie , czy będzie nim Hollins, który przebywał na bezrobociu przez 14 okrągłych miesięcy?

P.S. Zainteresowanie Hollinsem ciągle przejawiają L.A. Lakers. Lionell odbył z Jeziorowcami już 2 interview.

Komentarze do wpisu: “Lionell Hollins blisko powrotu na trenerski stołek

  1. coś mi się wydaje, ze to nie Kidd rozdawał wysokie kontrakty w Nets, więc pisanie: „uporządkuje stajnię pozostawioną przez Jasona Kidda” chyba nie bardzo jest na miejscu.

    1. oni raczej brali je na klatę od Hawks oraz Celtics. Kidd zostawił organizację , bo nie dostał fotela Prezydenta, czy vice-Prezydenta. Wydaje się ,że chciał coś po swojemu zmienić ale to nie zmienia faktu, że popsuł chemię w drużynie. Część tego widzieliśmy wcześniej przy zwolnieniu Lawrence’a Franka. Ten kto przejmie ten zespół będzie miał pełne ręce roboty i nastąpi kolejna zmiana systemu gry.

    2. Popsuł chemię w drużynie, bo chciał mieć wpływ na to kogo i za ile ściąga do drużyny? Nie wydaje mi się.

  2. @Krzychair poprzedni mój wpis o transferze do Bucks co nieco sugerował; Kidd chciał Sandersa i Ilyasovę za Teletovića i Lopeza. Wiedział ,że z tym gruzem oraz wielkimi kontraktami dużo nie zdziała. Jednak pewnych rzeczy nie mówi się głośno, a Jason zasiał ferment na Brooklynie i uciekł. Teraz niektórzy gracze mogą czuć się zagrożeni (a wcale tak być nie musi).

  3. chyba Kidd chciał Sandersa i Ilyasovę za Teletovića i Brooka Lopeza

  4. Wydawało mi się , że po tym debiutanckim sezonie Kidda w barwach trenera drużyny z Brooklynu , Netsi powrócą w przyszłym sezonie wzmocnieni i z ambicjami sięgającymi Mistzrostwa Wschodu czy NBA . Odejście Kidda i większości role-playerów a także możliwe zakończenie kariery KG oraz kontuzja Derona Williamsa , komplikuje pozycję Nets . Jedynym dobrym rozwiązaniem jest bardzo dobry . Lionel Hollins napewno nim jest i moim zdaniem jest idealnym kandydatem na stanowisko trenera Brooklyn Nets .

Comments are closed.