Rudy Gobert podpisał przedłużenie kontraktu

gobert1

Niedługo trzeba było czekać na kolejnego, szóstego już zawodnika z pierwszej rundy draftu 2013, który już teraz przedłuży swój kontrakt ze swoim macierzystym klubem. Po C.J’u McCollumie, Giannisie Antetokounmpo, Dennisie Schroederze, Stevenie Adamsie oraz Victorze Oladipo solidną podwyżkę po upływie swojej debiutanckiej umowy dostanie także Rudy Gobert. Środkowy Utah Jazz zarobi 102 miliony dolarów w cztery lata gry, co jest kwotą około 4 miliony dolarów poniżej jego maksymalnego kontraktu.

Było jasne, że jeśli Jazz chcieli zapewnić sobie pozostanie swojego najlepszego obrońcy, to nie mogliby na nim oszczędzać. Można i tak powiedzieć, że wyszli na tym całkiem nieźle, bowiem jeśli Gobert zostałby za rok zastrzeżonym wolnym agentem, wówczas zażądałby od zespołu 110-milionowego, maksymalnego kontraktu. Dostał 8 milionów mniej, a na rynek wolnych agentów będzie w stanie wejść najwcześniej w 2021 roku.

Od czasu przyjścia do ligi Gobert zrobił ogromne postępy i już w ostatnich dwóch sezonach stawał się powoli jednym z najlepszych obrońców na swojej pozycji w całej lidze. W ubiegłym sezonie z powodu kontuzji opuścił aż 21 spotkań co nie przeszkodziło mu w zajęciu siódmego miejsca w głosowaniu na Defensive Player of the Year, a spośród graczy niewybranych do żadnej z piątek All-Defensive uzyskał największą liczbę głosów. W 61 meczach ubiegłego sezonu zaliczał średnio 9.1 punktu, 11 zbiórek i 2.2 bloku w 32 minuty gry. Statystycznie był najlepszym obrońcą obręczy w lidze (rywale spod kosza trafiali przeciwko niemu 41% swoich rzutów).

Utah Jazz mają w tym roku apetyty na dość wysoką pozycję i wreszcie awans do fazy posezonowej. Gobert jest niesamowicie ważną postacią tego zespołu, więc trudno się dziwić, że chcieli zapewnić sobie jego pozostanie na dłużej. Z podstawowych graczy zespołu kontraktu na kolejny sezon nie ma tylko George Hill, natomiast reszta zespołu (licząc Gordona Haywarda, który ma opcję zawodnika) będzie związana z klubem z Salt Lake City przynajmniej przez najbliższe dwa lata. Da to szansę rozwoju młodym zawodnikom, którzy zgrywając się w systemie, który już dobrze znają będą mogli jeszcze lepiej pomagać drużynie.