Lillard znów to zrobił – wygrał mecz dla Blazers

Pionierzy Zachodu – Portland Trailblazers (22-4) – wizytujący w ostatnim czasie wschodnie wybrzeże znów zafundowali swoim fanom mecz z dreszczykiem emocji. Po wygranej w Detroit (111-109 po dogrywce, dzięki rzutowi Damiana Lillarda) rewelacja sezonu gościła w Ohio i toczyła zacięty bój z Cleveland Cavaliers. Niestety dla miejscowych show ukradł Najlepszy Debiutant poprzedniego sezonu aplikujący rywalom 8 trójek.

Lillard ustanowił swój rekord kariery w ilości celnych rzutów zza łuku oraz wygrał bezpośrednią konfrontację z Kyriem Irvingiem. Lider Blazers zapisał na koncie 36pkt-10as-8zb , natomiast główny dowodzący Kawalerią zanotował 25pkt i 10as.

Na 0.4 sek przed końcem meczu Lillard wziął na siebie odpowiedzialność za wynik meczu, rzucając ósmą meczową trójkę sprzed nosa Alonzo Gee. Tym samym drugi raz z rzędu wygrał on mecz dla Portland oraz przedłużył serię zwycięstw na Wschodzie do trzech (119-116).

Blazers również dzięki postawie LaMarcusa Aldridge’a (26pkt i 15zb) wygrali 9 z 10 grudniowych spotkań stając się drużyną z największą ilością wygranych w lidze.

Komentarze do wpisu: “Lillard znów to zrobił – wygrał mecz dla Blazers

  1. co za mecz! Lillard i Irving pokazali, że są przyszłością ligi. Jak Damian Lillard nie zagra w All Star Game to będzie porażka.

  2. No musze to napisać. Nie wierzyłem że PTB będą w tym sezonie taką rewelacja. Zaczynam się poważnie bać co jeszcze są w stanie zrobić i na co ich stać. LA – chylę czoła, a Lillard jak poprawi selekcję to będzie chyba tylko za CP3. Ładnie to wygląda, dobrze się ogląda i jak tak dalej pójdzie to i tych Traperów Pionierów i Wytyczających Szlaki przyswoję :) Pozdrowienia dla fanów ( nie sezonowców) :)

  3. Lillard jest niesamowicie opanowany,do tego posiada taką mini-mentalność Jordana. Jakoś nie potrafię sobie przypomnieć dogrywki,albo zaciętej końcówki,której by Damian nie przejął.Jak zauważył Sasoo,powinien lekko poprawić selekcję i wejdzie do panteonu obecnych PG… Co do ASG,coś czuję,że Lillarda nie wybiorą,dwóch Traperów to za dużo ( Portland to mały rynek). Do Chrisa Paula trenerzy dobiorą Currego i być może Parkera:(

  4. Od tych traperów to już bym wolał „Zdobywców zachodu”, traperzy jakoś tak lamersko brzmi ;) Można zrobić fajną sondę na ten temat. Smugi siłą naszej rodzimej Szaranowiczowo-grajdołkowej tradycji wg mnie też ok.

  5. Lillard chyba nie wie co to nerwy :) On już w poprzednim sezonie wrzucił 2 lub 3 game -winnery, jest niesamowity w tym elemencie.
    Jak tak dalej pójdzie to trenerem w ASG zostanie Terry Stottos (zagrozić może mu tylko coach OKC bo Popovich był w zeszłym sezonie) a On na pewno (i słusznie!) wybierze Lillarda i Aldridge’a bo w głosowaniu żaden niestety nie ma szans.

  6. Też czekam na sondę( Woy,obiecałeś), j
    akurat bym wolał Pionierów czy właśnie Zdobywcy Zachodu,ale pozostaną na 99,9% Świetliste Smugi. Napisałem Traperzy,bo tak akurat ostatnio nazywa ich redakcja(lekko ironicznie zresztą);)

  7. Seria licząc sam wschód wynosi 10 albo 11 a nie trzy.

    Też podziwiam to co widzę – ale trzeba zacząć trochę bronić. Bo w PO rzadko zdarzają się trzy akcję pod rząd kiedy ktoś trafia trójkę. No i ogólnie lepiej się broni.

  8. Seria tego obecnego wyjazdu na Wschód @Adrian , gdyż wcześniej mieliśmy 2 mecze z zachodnimi rywalami i m.in. u siebie z Rockets.

    1. Ok – ale to z serią wygranych pojedynków ogólnie ze wschodem , bardziej mi przemawia do wyobraźni stąd, jest mi ona bliższa.

  9. A co za różnica kto zagra w ASG? Chyba nikt na poważnie nie bierze tego meczu/widowiska/spektaklu. Ważne żeby na PO być zdrowym i w formie…. i jeszcze 56 meczów, żeby nauczyć się bronić… ;(

Comments are closed.