All Time-Enbiej-Draft : dzień #2

Przed Wami pierwsze wybory 11 zawodników w naszej zabawie „All-time-Enbiej-Draft”. Wybierano trenera i dwóch graczy..

1/DAWID ŚWIĄTEK

TRENER: Phil Jackson – 11 tytułów mistrzowskich, najlepszy bilans w historii (72-10 z Bulls), trzy „Three-peat” (2x Bulls, 1x Lakers) i wiele innych tytułów i osiągnięć świadczą o tym, że to „Zen Master” jest najlepszym coachem w historii NBA. Wybrałem go do mojego zespołu nie tylko za te tytuły, lecz przede wszystkim za typowy sposób prowadzenia zespołu. To on wraz z swym asystentem Texem Winterem rozpropagował słynną grę w „trójkącie”. Ponadto dysponując wieloma wybitnymi zawodnikami potrafił wyciągać z każdego maksimum. Dlatego też wybrałem niego do prowadzenia mojego „Dream Teamu” – drużyny która będzie zbudowana z samych gwiazd.

GRACZ: Michael Jordan – Jeśli bierzesz udział w takiej zabawie i gdy nie nazywasz sie Charles Barkley, to zawsze dysponując 1 pickiem wybierzesz „Jego Powietrzną Wysokość” Michaela Jordana. W zasadzie mógłbym nic nie pisać w uzasadnieniu wyboru, ale skoro mus to mus .Jordan – Gracz kompletny który może sam przesądzić o wyniku. Layupy, rzut z dystansu, ponadprzeciętna gra obronna, szybkość, atletyzm itd. Jednym słowem – najlepszy gracz w historii tego sportu i jeden z najlepszych sportowców XX wieku. Tylko jedno małe wyjaśnienie – u mnie w zespole Michael zajmuje się graniem, a nie zarządzaniem :)

mój pick w 2 rundzie (nr 20): Patrick Ewing – Miałem nadzieję że do 20 numeru w drafcie dotrwa Robinson. Poszedł on jednak znacznie wcześniej i miałem nadzieję że na pozycję C zostanie Moses Malone. Niestety uprzedził mnie kolega przede mną i ostatecznie jako centra wybieram Patricka Ewinga. Nie mam jednak co rozpaczać bo „King Kong” to jeden z najwybitniejszych centrów w historii. Świetny zarówno w ataku jak i w obronie. 11 razy wybierany do All-Star i jeden z członków Dream Teamu ’92. Jedynie brakuje mu tytułu mistrza ligi (chociaż to nie jego wina że żył w czasach Bullsów Jordana i wielu innych drużyn lepszych od jego Knicks).

Podsumowanie: Trener Phil Jackson – SG Michael Jordan – C Patrick Ewing

2/DAWID CIEPLIŃSKI

Generalnie powiem, że jestem chyba w najgorszej pozycji z całego draftu, bo wskoczyłem w to miejsce jako rezerwowy, a wybierający przede mną pierwotnie Bartek opuścił swój drugi pick (sic!). Gdybym rzeczywiście wybierał z dwójką to wszystko wyglądałoby teraz zupełnie inaczej. Liczyłem na cud i dotrwanie Billa Russella do mojego numeru, ale to byłoby zbyt piękne :)

Zacznę od trenera. Prawie cała czołówka najlepszych coachów zgarnięta. Prawie, bo zostało jeszcze parę ciekawych nazwisk i mój wybór pada na Reda Holzmana, który jako trener dwukrotnie poprowadził New York Knicks do tytułu mistrza NBA.

Jeśli zaś chodzi o zawodników to jak już wcześniej wspominałem, inaczej by to wyglądało, gdybym wybierał od początku. Trzeba jednak sobie jakoś poradzić i postanowiłem, że na początek zdecyduje się na zbudowanie silnego frontcourtu. Nie już Jabbara, nie ma Russella, Olajuwona, Chamberlaina i O’Neala. Ale został jeszcze przecież Moses Malone, czyli jeden z najlepiej walczących na tablicach zawodnik w historii tej gry. Niezły defensor, świetnie zbierający zawodnik, który potrafi także zdobywać punkty i wcale nie odstaje aż tak bardzo od wcześniej wymienionej piątki środkowych. Do tego 3-krotny MVP sezonu regularnego oraz MVP finałów z 1983 roku, kiedy poprowadził Sixers do jedynego mistrzostwa w historii organizacji.

Drugim moim pickiem będzie gracz, z którym Malone występował przez dwa sezony w barwach Philadelphii i z którym w rozgrywkach 1985/86 tworzył najlepszy frontcourt ligi – Charles Barkley, czyli jeden z najwybitniejszych, którzy nigdy nie założyli na palec mistrzowskiego pierścienia. Świetny all around player, dobrze podający jak na wysokiego, oraz pomimo niewysokiego wzrostu bardzo przyzwoity zbierający. Świetnie opisał go kiedyś inny wielki center Bill Walton: „Barkley jest podobny do Magic`a i Larry`ego w tym, że nie grają oni tylko tego, co gracze na ich pozycjach. On robił wszystko, on po prostu grał w koszykówkę. Nie ma nikogo innego, kto grał tak jak Barkley. Był świetny w zbiórkach, świetny w obronie, rzucał za trzy punkty, dryblował, rozgrywał.”
Myślę, że pomimo iż wybierałem dopiero z 20 i 21 pickiem poradziłem sobie całkiem nieźle.

Podsumowanie: Trener – Red Holzman, C – Moses Malone, PF – Charles Barkley

3/JAKUB SZELFER

Earvin „Magic” Johnson Jr. Jeden z najlepszych rozgrywających w historii ligi. Jego dodatkowym atutem jest możliwość gry również jako gracz podkoszowy. Czyli gracz uniwersalny. Takiego własnie szukam.

Reggie Miller wg mnie najlepszy shooter w historii NBA. Sieje strach za linią 7,24 i funduje przeciwnikom trójki w prezencie.

Trener (jesli ma być) Rick Adelman czyli człowiek który z byle czego robi pyszne obiady

Podsumowanie: Trener – Rick Adelman, PG – Magic Johnson SG – Reggie Miller

4/QCIN

Jerry Sloan– 1221 wygranych w RS, 15 razy z rzędu w PO z Utah Jazz, dyscyplina na boisku i poza nim, świetna etyka pracy, twardy charakter, darzony atencją przez całą ligę. Nikt tak jak on nie potrafił wydobyć pełni potencjału z zawodników. Najlepszy trener na zawsze, nie mogłem wybrać nikogo innego.

Kareem Abdul Jabbar– muszę przyznać, że bardziej spoglądałem w stronę Magica, niestety jakiś przebiegły ancymon mnie uprzedził. W takim razie musiałem uśmiechnąć się w stronę byłego centra Bucks i Lakers. Sześciokrotny MVP, dziewiętnastokrotny uczestnik ASG, najlepszy punktujący w historii, 15 razy w All NBA Team (10 x First, 5 x Second), sześciokrotny mistrz NBA (w tym raz z Bucks!!) 11x NBA All-Defensive team (5x First, 6x Second), numer zastrzeżony w obu klubach w których grał (pozdro Lebron). Center kompletny dający przewagę w pomalowanym nad każdym z rywali. Centralna postać mojego zespołu i ten dzięki, któremu sprzedaż popcornu będzie regularnie na wysokim poziomie.

John Stockton – najlepszemu punktującemu przydałby się mistrz ostatniego podania. Lider wszech czasów w asystach, do tego świetny obrońca, jeden z najinteligentniejszych rozgrywających w historii, który zanotował ponad 3 tysiące przechwytów. Przez całą karierę opuścił mniej spotkań niż Greg Oden w swoim debiutanckim sezonie. Któż lepiej pasowałby do zespołu trenowanego przez Sloana niż on?

Podsumowanie: Trener – Jerry Sloan, PG – John Stockton, C – Kareem Abdul-Jabbar

5/LORDAM

Trener: Doc Rivers Świetny taktyk defensywny, umiejący dobrze rozrysować finałową akcję, potrafiący z 4 gwiazd zrobić kapitalny zespół (Boston big 3-4), bez gwiazdorzenia. Stworzył zespół w którym każdy za każdym skoczył by w ogień.

Skrzydłowy: Scottie Pippen, idealny zawodnik do gry pod dowództwem Doc’a, świetny defensor, atleta, scorer , pierwowzór point forwarda, kapitalnie poruszający się z piłką. Miałbym w drużynie plaster na graczy pozycji 2-4. W dodatku potrafi grać jako druga opcja przy innym scorerze. Śwetnie wspópracuje z innymi kolegami z zespołami w tym z graczami wysokimi.

Center: Dawid Robinson, wielki przywódca Ostróg lat 90, kapitalny center potrafiący jednak zagrać jako ten 2 za plecami innych kolegów. Jeden z najlepszych defensywnych centrów w historii, do tego maszyna do DD oraz machina blokująca rywali na potęgę.

W myśl że obrona wygrywa mistrzowstwa dołącza on do Pippena i Riversa i tworzy najlepszą defensywę w historii:)

Podsumowanie: Trener – Doc Rivers, SF – Scottie Pippen, C – David Robinson

6/KONDZIO

Trenerem wybieram Gregga Popovicha za niewątpliwa charyzmę warsztat oraz tzw. koszykarski nos.

Gwiazdą zaś będzie Larry Bird – wybitny strzelec, lider playmaker koleś o tytanowych cojones, który bedzie niósł drużynę na swoich barkach ( i miałem nadzieję że doczeka mojego wyboru).

Moim wyborem na centra jest kolejny wielki Celt Bill Russell. Najlepszy rim protector wszechczasów, dziwne, że do mnie dotrwał:-)

Podsumowanie: Trener – Greg Popovich, C – Bill Russell, SF – Larry Bird

7/DEDE

Trener: Pat Riley z czasów Lakers. Showtime. Mój zespół miałby grać radosną, przyjemną dla oka koszykówkę, a Brylantowy Pat zna jej podstawy jak nikt inny.

Zawodnik: Niestety główny element mojego zespołu już poszedł, więc showtime’m zajmę się później. Teraz wybieram Tima Duncana. Ludzie mogą mówić, że jest nudny, a on dalej z kamienną twarzą będzie punktował przeciwników swoim rzutem o tablicę.

Jako, że wybierając na trenera Pata Riley’a chciałem efektywnej, ofensywnej gry moich zawodników, trzeba wybrać showmena. Mój wybór to Dr. J – Julius Erving. Legenda Philadelphii 76ers. MVP NBA, 3-krotny MVP ABA, i wiele wiele innych nagród. Efektowny i efektywny zarazem zawodnik. Uważam, że wraz z „nudnym” Timem Duncan’em tworzą świetną parę skrzydłowych.

Podsumowanie: Trener – Pat Riley, PF – Tim Duncan, SF – Julius Erving

8/SASOO

Stawiam na Hakeema Olajuwona; Mobilny 7-footer, który swoją finezją dominował nad rywalami w czasach gdy pozycja nr 5 była kluczowa. Repertuar zagrań Olajuwona stawia go w gronie 5 najlepszych centrów wszechczasów. Pamiętajmy, że Hakeem to równiez jeden z najwszechstronniejszych graczy o czym świadczy liczba bloków i przechwytów. Do dzisiaj wielu graczy podkoszowych uważa Olajuwona za guru i jak sami wiecie, kilku z obecnie grających korzysta z jego usług na indywidualnych treningach. Myślę, że każdy środkowy na świecie chciałby się czegoś od niego nauczyć. „Dream Shake” rozpoczyna budowę mojego składu!

Trenerem mojej bandy będzie nieodżałowany Rudy Tomjanovich. Trener który do perfekcji wdrożyl taktykę inside-outside i w roku 1994 z grupa zadaniowców prowadzonych przez Olajuwona (i w mniejszym stopniu rok póżniej Clyde’a Drexlera) zdobył 2 tytuły mistrzowskie.

Miałem koncepcje gry na Twin Towers, ale poszedł zarówno Shaq jak i Wilt, Moj wybór padł więc na Oscara Robertsona. Zawodnik ten rozwiązuje na boisku szereg potrzeb gdyż praktycznie nie posiada słabych stron. Dostarcza pkty w ilościach ogromnych, perfekcyjnie rozdaje piłki i ambitnie walczy na tablicach jeśli ktoś uważa ze jego średnia triple double na przestrzeni calego sezonu 61/62 to przypadek niech siądzie głebiej w fotelu i przeczyta to zdanie: Oscar w 5 pierwszych latawch w NBA notował średnio w granicach 30,3 pkt, 10,4 zb. i 10,6 as. Panie i panowie, średnia triple-double przez bite 5 sezonów! Gość mogący grać z powodzeniem na obu pozycjach obrońców, który osiągnął triple-double aż 181 razy w karierze zostaje w mojej drużynie generałem.

Podsumowanie: Trener – Rudy Tomjanovich, SF – Oscar Robertson C – Hakeem Olajuwon

9/FRANZ FERDINAND

Trener – Larry Brown jest dostępny, więc go wybieram. Coach, który stawia na grę zespołową i twardą, fizyczną obronę. Patrz=> Detroit Pistons 2004, taki zespół będę próbował stworzyć, aby Larry Brown zaprowadził go na sam szczyt:)

LeBron James – mimo swojego wieku 29 lat jest juz żywą legendą i często porównywaną z MJ-23. Ma już 2 tytuły, 4 finaly i 4 x MVP (czyli więcej osiągnięć niż miał MJ w jego wieku). Zwlaszcza od 3 lat gra na poziomie nieosiągalnym dla reszty ligi. Na chwile obecna na pewno jest juz Top 10 All-time a za kilka lat wrożę mu Top3. <imo, że nie jestem jego wielkim fanem, to doceniam to jak gra i cieszę się, że mogę go oglądać. LBJ to mój franchise player wokół, którego będę budował team.

Kevin Garnett – Lidera w ataku już wybrałem, teraz czas na dowódce defensywy. Jeden z najwszechstronniejszych graczy w historii ligi co potwierdza ta statystyka:jest jedynym graczem, który w swojej karierze uzbierał conajmniej 25000 punktów, 10000 zbiórek, 5000 asyst oraz po 1500 przechwytów i bloków. Ale nie tylko o statystyki tu chodzi. Poświęcenie i serce do gry, umiejętność kierowania zespołem czego dowodem jest nagroda dla najlepszego obrońcy w 2008 roku, w mistrzowskim sezonie Bostonie Celtics. Tak wiem, że Garnett z LeBronem za bardzo za sobą nie przepadają, ale myślę że rywalizacja że legendami tej gry sprawiłaby że stworzyliby unikalny duet.

Podsumowanie: Trener – Larry Brown, PF – Kevin Garnett , SF – LeBron James

10/MARCIN POLACZEK

Trener: Red Auerbach – 9 tytułów, 11 finalów. Główna zaleta to odpowiedni dobór świetnych zawodników i zapanowanie nad nimi.

1-szy mój wybór: Shaq O’Neal. Największa bestia moich czasów. Pod koszem musiał być podwajany i potrajany a i to czasem nie pomagało. 4 tytuły. 3xMVP finalow. 1 x MVP R.S. i 2 x król strzelców. 2 złamane kosze ;-) no i potrafi grać z Kobem.

2-gi mój wybór: Kobe Bryant. 5 tytułów. 7 finałów. 1x MVP. 15 x All Star. 5 x pierwsza piątka def player. 81 pkt w meczu a pewnie będzie drugi pod względem ilości zdobytych pkt w historii. Do tego ma daggera, no i nikogo lepszego na pozycje 2-3 juz nie ma;-)

Podsumowanie: Trener – Red Auerbach, C- Shaq O’Neal, SG – Kobe Bryant

11/MICHAŁ WITTEK

Trenerem mojego Dream Teamu został Chuck Daly. Z prawdziwym Dream Teamem wygrał złoto więc mam nadzieję, że będzie potrafił pogodzić zawodników z mojej drużyny. Do tego świetnie potrfił zatrzymać Michaela Jordana dzięki swojej taktyce w PO w 1989 i 1990 roku. Wtedy zdobył też 2 pierścienie z Bad Boys.

Moim pierwszym wybranym zawodnikiem jest Wilt Chamberlain. 100 pkt w jednym meczu, niesamowita przewaga za swoich czasów, Pod wzgledem statystyk dominator, sezon z +50 ppg, nisamowite ilosci zbiórek, 7 razy scoring champ 4x MVP no i 2 pierścienie.

Obok niego zagra Karl Malone. Świetny po obu stronach parkietu, 2 miejsce na liście strzelców w historii, 2x MVP, i 17 sezonów z rzędu +20 ppg.

Podsumowanie: Trener – Chuck Daly, C – Wilt Chamberlain, PF – Karl Malone

Komentarze do wpisu: “All Time-Enbiej-Draft : dzień #2

  1. Coraz wiecej dylematów :) Postawic na small ball czy na klasyczny podzial pozycji. Skupic się na strzelcach czy na stoperach. Miec w nosie pasujące elementy układanki i brać najlepszych dostępnych, czy jednak ułożyc jakis plan gry. Widze ze czytelnicy nie palą się do naszej zabawy, ale może jeszcze rozgorzeje dyskusja. Pozdrawiam i czekam na swój pick :)

  2. Zbyt mało zawodników, żeby rozgorzała wielka dyskusja co do oceny potencjału całego składu. Jest kilka par które ciekawie się zapowiadają, zobaczymy co będzie dalej.

  3. Trener – Chuck Daly, C – Wilt Chamberlain, PF – Karl Malone – mega obrona i siła.

  4. Trener – Rudy Tomjanovich, SF – Oscar Robertson C – Hakeem Olajuwon

    Dla mnie to idealna technika i wszechstronność :)

  5. Mam nadzieje że dysuksja bardziej rozgorzeje gdy poznamy nastepne wybory ;) Narazie jestem w miare zadowolonych wyborów ale jak to bywa w takiej zabawie pary razy trzeba było plany korygować ;)

  6. no korygowanie 4razy na 3wybory (tylko Magic był planowy ) ale życie jest nie przewidywalne. Na moje szczęście na C i SF mam perełki o których nikt nie myśli XD

  7. heh ja czuje ze dosc dobrze mi idzie i bilansowanie miedzy atakiem i obrona i w sumie elementy ukladanki do siebie pasują. Jeszcze tylko mysle nad bestią na PF ale mam juz pewne koncepcje…Zobaczymy czy moim wymarzeni zawodnicy mi się ostaną. W koncu jeszcze kilku przede mna nie ma PFow

  8. Gdybym mógł i miał możliwość dołożenia swoich zawodników do podanych niżej
    Trener – Rudy Tomjanovich, SF – Oscar Robertson C – Hakeem Olajuwon

    PG – Isiah Thomas, myślałem jeszcze o Bobie Cousym
    SG – Clyde Drexler
    PF – Bob Pettit, myślałem jeszcze o Elvinie Hayesie

    Technicznie nikt by im nie podskoczył ;)

  9. Nie żebym się czepiał, ale przez weekend tempo wybierania spadło dramatycznie;
    Panowie wracamy do tempa z dni powszednich!:)

  10. czekamy na składy, i trochę większą mobilizację ze strony graczy bo cały dzień bez wyborów to trochę słabo…

Comments are closed.