Spurs zwalniają Maggette, czy gracz dotrzyma słowa?

Wydawało się, że jego szanse na zostanie w składzie Grega Popovicha są spore, zwłaszcza, że sam skrzydłowy mocno przepracował sezon przygotowawczy. Zanim jednak zaczął nosić trykot Spurs, zastrzegł, iż jeśli nie znajdzie się dla niego miejsce w 16-stce Ostróg nie będzie specjalnie szukał miejsca dla siebie i zakończy karierę zawodnika.

33-letni Corey Maggette, bo o nim mowa, rozpoczynał swoją karierę zawodową w 1999 roku, czyli tuż po lock oucie w NBA, trafiając z numerem draftu 13 do Seattle Supersonics. W Ponaddźwiękowcach jednak nigdy nie zagrał bo zaraz wymieniono go do Orlando Magic, za weterana Horace’a Granta.

Obrońca/skrzydłowy dał się przede wszystkim poznać jako zawodnik lubujący się w efektownych akcjach i znakomicie się czuł w szybkim ataku. Po roku gry na Florydzie przeszedł do L.A. Clippers (za Kenyona Doolinga, wraz z Derekiem Strongiem), by tam rozwinąc swoje umiejętności i stać się podstawowym graczem Kalifornijczyków. W L.A. grał aż do 2008 roku i w tej drużynie wyśrubował swój rekord kariery, 39 pkt przeciwko Lakers (kwiecień 2007).

Wcześniej w 2006 roku Corey pomógł swojej drużynie, awansować do play offs, po raz pierwszy od 13 lat. Wówczas to też przeżywał swoje najlepsze lata w NBA, a także potrafił w dwóch różnych sezonach uzyskiwać średnią 22 pkt na mecz. Maggette poprawiał swój rzut na dystansie i potrafił , dzięki potężnemu wyskokowi, świetnie zbierać (nawet po 6 piłek na mecz).

W play offs zagrał raz, nawet licząc następne przygody z drużynami Golden State Warriors – Milwaukee Bucks – Charlotte Bobcats , podczas pamiętnego sezonu 2005/6. Poprzedni sezon był już typowym zmierzchem gracza, bowiem dla Detroit Pistons rozegrał on tylko 18 spotkań i występował średnio po 14 minut na mecz. Jego średnia punktów spadła do najniższej w karierze – 5.3. W końcu miał też nadzieję na angaż w Spurs, a być może jeszcze jedno play offs, ale jego marzenia zakończyły się dziś, gdyż w San Antonio pożegnano się z nim.

Być może nie zawiesi jeszcze butów na kołek i jakaś drużyna wyciągnie rękę po gracza, mającego na koncie 827 spotkań w sezonie zasadniczym?

Komentarze do wpisu: “Spurs zwalniają Maggette, czy gracz dotrzyma słowa?

  1. chcialbym go jeszcze poogladac. wydaje mi sie,ze ciekawa bylaby wzmianka,ze bodajze dwukrotnie byl najczesciej stajacym na linii rzutow wolnych graczem nba. Na pewno raz w GSW przed przyjsciem do Bucks.

Comments are closed.