Shabazz Muhammad nie zagrał jeszcze choćby jednego spotkania na parkietach NBA a już otrzymał karę od władz ligi. Wczoraj pierwszoroczniak został wyrzucony z NBA Rookie Transition Program za sprowadzenie do swojego pokoju hotelowego gościa – kobiety.
Trwający cztery dni obóz ma za zadanie przekazanie zawodnikom zasad panujących w lidze. Jest również cyklem seminariów w czasie których debiutanci uczą się jak rozmawiać z mediami, dbać o swoje zdrowie i oszczędzać pieniądze. Obrońca T’wolves będzie musiał przejść program ponownie za rok.
Żeby było śmieszniej, Muhammad zaledwie kilka godzin przed „incydentem” dowiedział się o zasadach panujących na obozie. Oczywiście nie stało się nic poważnego, ale władze Timberwolves szybko uświadomiły sobie, że Shabazz może mieć problemy ze słuchaniem poleceń.
Muhammad nie jest pierwszym graczem w historii obozu, który został z niego wyrzucony. Podobna kara spotkała w 2008 roku Mario Chalmersa, Darrella Arthura i Michaela Beasley’a, u których w pokoju znalazły się nie tylko kobiety, ale także marihuana.
marihuana u beasleya!?
Oj tam., to była napewno malutka ilość :)
Pewnie mamę zaprosił żeby pokój pokazać, a tu wielkie halo… ;)
Jak dla mnie to lekka przesada ale sam się o to prosił jak znał regulamin