Morrow Pelikanem

Nie kończą swojej ofensywy transferowej działacze New Orleans Pelicans i po transferze Tyreke’a Evansa, znaleźli potencjalne zastępstwo dla często kontuzjowanego Erica Gordona. 27-latek po tym jak w ostatnich trzech sezonach tylko 41 razy wybiegał na parkiet – w trykotach Hawks i Mavs – zdecydował się na przenosiny do Nowego Orleanu. Morrow zdecydował się podpisać dwuletni kontrakt, z drużyną, która w ostatnim czasie mocno przemeblowała swój skład m.in. pozyskując Jrue Holiday’a.

Anthony Morrow to jeden z tych graczy, którzy błysnęli w lidze mimo faku, że nie zostali wybrani w drafcie. W swoim pierwszym sezonie (2008-09) – za Dona Nelsona – w Oakland dał się poznać jako strzelec obwodowy, mogący w niektórych spotkaniach robić różnicę. Morrow w dwóch kolejnych meczach przekroczył 20 oczek, prowadząc Warriors do wygranych, po czym zyskał w oczach rywali i ekspertów. W pierwszym z nich zdobył aż 37 oczek przeciwko Clippers, ustanawiając rekord debiutanta nie wybranego w drafcie. Dwa dni później, przy jego dużym udziale, Warriors pokonali Blazers..

Podczas Summer League potrafił wrzucić 47 punktów czym ustanowił rekord rozgrywek ligi letniej, przeciwko właśnie New Orleans Hornets. W drugim sezonie też miewał imponujące przebłyski, jak choćby w meczu przeciwko Mavericks, w którym trafił sześciokrotnie zza łuku. Z kolei w Nets pobił swój osobisty rekord, trafiając 8 trójek i notując życiowe osiągnięcie na poziomie 42pkt, przeciwko T-Wolves.  Jego dystansowa skuteczność do dziś jest jedną z wyższych w całej lidze i oscyluje na granicy 42%.

Kolejne sezony nie były już tak udane i Morrow szukał swoich szans w ekipach z New Jersey, Atlanty i Dallas. W sumie od 2008 roku rozegrał w lidze blisko 300 spotkań (297) notując średnią wszystkich spotkań 10,9 pkt. Czy dostanie szansę częstszych występów w nowym klubie?

Komentarze do wpisu: “Morrow Pelikanem

Comments are closed.