Rockets bardzo zależy na sprowadzeniu Howarda

rockets-logoJuż jutro, a właściwie dziś w nocy mogą rozpocząć się pierwsze spotkania zespołów z wolnymi agentami. Chyba jednak żaden z nich nie wyśle do swojego faworyta takiej grupy jaką na Dwighta Howarda szykują Houston Rockets.

Według różnych źródeł do LA wybierają się Kevin McHale (trener Rockets), Daryl Morey (GM), Les Alexander (właściciel), Hakeem Olajuwon (jego chyba nie muszę przedstawiać), a także zawodnicy James Harden i Chandler Parsons (obaj są w przyjacielskich stosunkach z Dwightem).

Takie zachowanie ma pokazać Howardowi jak bardzo im na nim zależy i może sprawić, że center skłoni się do przeprowadzki do Houston.

Rockets jednak nie będzie łatwo, bo swoje spotkania umówili już także Mavericks (wyślą m. in. Cubana i Nowitzkiego), a także Hawks. Na końcu zaś (na prośbę klubu) swoje 5 minut będą mieli Lakers.

27-letni Howard kolejny rok z rzędu gwarantuje nam frustrującą transferową sagę. Po tym jak 8 lat spędził w Magic i w końcu przeniósł się do Lakers wydawało się, że osiądzie tutaj na dłużej. Po nieudanym sezonie według pogłosek jest mu jednak najdalej właśnie do nowej umowy z LAL i ma znów szukać szczęścia gdzieś indziej.

Co ciekawe, poza Lakers otrzyma około 30 mln $ mniej, ponieważ tylko jego obecny klub może mu zaoferować maksymalną umowę na okres 5 lat.

Komentarze do wpisu: “Rockets bardzo zależy na sprowadzeniu Howarda

  1. Howard musi rozważyć gdzie ma większe szanse na tytuł. W Houston rzeczywiście preferują szybką grę co nie jest dobre dla Howarda, który przecież sprinterem na swojej pozycji nie jest i nie musi być. W Dallas jest chyba lepszy klimat do zdobycia tytułu. Cuban doskonale wie czego chce i jak to osiągnąć-ma plan i jest inteligentny, jest Nowiztki, który pogra ze 3 sezony na przyzwoitym poziomie rozciągając dla DH grę no i dobry trener (lepszy od McHale’a wg mnie) Sprawdził się już w Dallas, a wczesniej bodajże w Pacers. Brakuje tylko rozgrywającego i jakiegoś SG na poziomie minimum Mayo. Jeżeli Cubanowi uda się sprowadzić rozgrywajka to może być ciekawiej niż w Rockets.

  2. Rockets to 10000 razy lepsza opcja niż Mavs. W Houston miałby bardzo dobrą i młodą drużynę z dobrym trenerem. Harden, Parsons, Lin, to wszyscy bardzo młodzi zawodnicy. W Mavs dostałby dziadka Nowitzkiego i NIC WIĘCEJ. Kontrakt Niemca przy podpisaniu za maxa Howarda uniemożliwiłby wzmocnienie drużyny tak, aby ta mogła bić się o najwyższe cele.

    Myślę, że walka o Howarda rozegra się pomiędzy Rockets i Lakers.

    1. Lepsza żeby zdobyć szybko mistrzostwo. Gorsza jeśli chcesz być liderem drużyny i wokół siebie budować zespół i taktykę. Coś czuję, że Howard będzie wybierać pomiędzy LAL i Dallas.

  3. co z Asikiem wówczas?
    1.Gra na dwie wieże-odpada
    2.15min na mecz Asika po takim sezonie jak miniony- odpada
    3.transfer do…Bostonu??- ale za kogo, skoro w Masacziusets zostali tylko kibice i koszulki
    4. Czy Howard wie, że Houston gra bez rozgrywającego?
    5. Olałbym każdą informację związaną z Howardem aż do chwili gdy już podejmie decyzję- szkoda czasu zarówno na czytanie jak i na pisanie, wszak wiadomo, że decyzje podejmie nieracjonalną i nieprzemyślaną, po prostu- albo potem wypali albo nie- co za różnica jak sto baniek na konto wpłynie, a pierścienie, no cóż, nie każdy jest fetyszystą;)

  4. Z Asikiem moze byc jeszcze jeden duzy problem.Jeżeli Rakiety podejmą próby jakiegokolwiek tradu z Turkiem to trzeba pamietac ze juz niedługo w jednym sezonie zarobi on az 15 mln $.Nie wiem czy bedea kluby chetne tyle zapłaci za człowieka który potrafi tylko zbierac piłki na tablicach…..

    1. Asik nie zarobi 15 baniek. Tyle by zarabiał gdyby Chicago wyrównali ofertę Rockets, dla Rockets Asik kosztuje po ponad 8 baniek rocznie(kontrakt jest rozłożony równomiernie na lata) i tyle przejmie drużyna która weźmie Asika

    2. Kontrakt obciąża Salary Cap w kwocie 8,7 mln USD. Ale zapłacić trzeba 5 i 15 mln za ostanie 2 lata.

  5. Dokładnie to co piszecie. W Houston jest już Asik któremu płaca grubą kasę. Wyobrażacie sobie by zmiennikowi płacić 15 baniek na sezon? Albo że Howard i Asik mogą grać razem? Gdzie wtedy miejsce dla ich głównej teraz siły czyli dynamicznego ataku? Kto będzie na tyle głupi żeby wziąc od nich Asika z jego kontraktem? Kto będzie podawał Howardowi skoro prawdziwego rozgrywającego u nich nie ma? (Lin to power a Harden jest od zdobywania punktów). Wreszcie.. jak tu uzupełnić skład z 3 tak wysokimi kontraktami?

    1. Chętnie powitamy Asika w PTB. Napisać, że on tylko zbiera to mocne nadużycie, to bardzo dobry obrońca.

    2. Też bym zaoferował Asika do PTB (idealnie by tam pasował). Mają Cap Space i mogą zaoferować np swój tegoroczny wybór w drafcie.
      Choć ja próbowałbym przejąć za Asika i Lina, Rondo i jakieś złe kontrakty z Bostonu, ewentualnie Asik za Josha Smitha w S&T z Atlantą. Jest sporo opcji.

Comments are closed.