Anthony lepszy od Walla. Knicks mistrzami dywizji w meczu rekordów.

Nie zwalnia tempa Carmelo Anthony, który minionej nocy wyrównał osiągnięcia przyszłego członka HOF, Bernarda Kinga. Skrzydłowy Knicks w piątym kolejnym meczu zdobył co najmniej 35 punktów, kończąc zawody z Wizards na poziomie 36 oczek. Co ciekawe to taki sam rezultat jaki uzyskał podczas poprzedniego, niedzielnego spotkania przeciwko Thunder. Knicks zagrali dwie fantastyczne odsłony, które zaprowadziły ich do 51. wygranej w sezonie.

Najpierw, w kwarcie numer jeden szybko swoją wysoką dyspozycję potwierdził Melo, wrzucając dwie trójki rywalom i dając Knicks prowadzenie 9-4. Po chwili – przy solidnej grze Johna Walla – podobnymi rzutami popisali się obwodowi NY – Raymond Felton oraz Iman Shumpert. Felton trafił jeden taki rzut, a Shumpert dołożył dwa, w serii. Do końca kwarty Knicks jeszcze mocniej wykorzystywali swoje dystansowe granie, a kolejne celne próby zaliczali Jason Kidd i Chris Copeland (2x). 8 trójek gospodarzy zrobiło wyraźną różnicę i miejscowi objęli wysokie prowadzenie 36-23.

W drugiej kwarcie trwała walka kosz za kosz, ale goście nie niwelowali strat. W tym czasie Steve Novak dołożył dwa trzypunktowe trafienia, a jedno dołożył JR Smith. Przed przerwą Knicks mieli już 10 celnych rzutów dystansowych.

Trzecia kwarta okazała się koncertem jednego gracza. Carmelo Anthony walczący o tytuł króla strzelców ligi (którego koszulki sprzedają się najlepiej spośród wszystkich graczy NBA) pokazał formę z ostatnich spotkań i udowodnił, że nie była ona przypadkowa. Rozpoczęła się ona od kolejnych seryjnych trafień za trzy obwodowych, najpierw trafił Pablo Prigioni, za chwilę znów 2 rzuty za 3pkt trafił Iman Shumpert. Przy wyniku 73-53 dla gospodarzy mocniej do gry włączył się Melo. Lider Knicks przez niespełna 6 minut gry zanotował aż 21 oczek! Trafiał akcje 2+1, zaliczył wsad piłki do kosza, w końcu trafił też z dalekiego dystansu. Po jego ostatnim rzucie w kwarcie tablica wyników wskazywała wyraźną przewagę graczy Mike’a Woodsona (95-71). W całym meczu Carmelo trafił 13 z 21 rzutów.

Czwarta odsłona okazała się już formalnością i grą rezerw.

Dla Knicks wygrana nad Wizards była 13 z rzędu na przełomie marca i kwietnia. Drużyna z Nowego Jorku po raz pierwszy od sezonu 1993-94 wygrała mistrzostwo Dywizji Atlantyckiej. Wówczas to też Patrick Ewing i spółka osiągnęli najlepszą serię 15. wygranych z rzędu. Czy ten rekord wyrównają zawodnicy Woodsona?
Ponadto Knicks pobili rekord sezonu (wyrównując rekord organizacji) trafiając 20 (z 36 – 55%) rzutów za trzy punkty, i po 4 próby trafili Shumpert, Novak i Copeland.

Wynik: 120-99 dla NY Knicks.
Punkty: Anthony 36, Shumpert 18, po 17 Smith i Copeland oraz Wall 33, Martin 16 i Webster 10.

Komentarze do wpisu: “Anthony lepszy od Walla. Knicks mistrzami dywizji w meczu rekordów.

  1. (którego koszulki sprzedają się najlepiej spośród wszystkich graczy NBA)
    No własnie.Zapodajcie całe zetawienie

    1. 1. Carmelo Anthony, New York Knicks
      2. LeBron James, Miami Heat
      3. Kevin Durant, Oklahoma City Thunder
      4. Kobe Bryant, Los Angeles Lakers
      5. Derrick Rose, Chicago Bulls
      6. Deron Williams, Brooklyn Nets
      7. Dwyane Wade, Miami Heat
      8. Rajon Rondo, Boston Celtics
      9. Chris Paul, Los Angeles Clippers
      10. Blake Griffin, Los Angeles Clippers
      11. Kyrie Irving, Cleveland Cavaliers
      12. Dwight Howard, Los Angeles Lakers
      13. Russell Westbrook, Oklahoma City Thunder
      14. Amar’e Stoudemire, New York Knicks
      15. Paul Pierce, Boston Celtics

    2. Osobiście z tej listy chciałbym mieć koszulki Rondo, Williamsa i Irvinga :)

  2. Dziwne, że nie ma Hardena. Kto oprócz niego ma taką brodę:)

Comments are closed.