Młodzi Gniewni

dreirvCo łączy Michaela Kidda-Gilchrista, Andre Drummonda, Bradley’a Beala i Mo Harklessa? Cała czwórka należy do najmłodszych graczy NBA. Nie stanowią jeszcze o sile ligi, ale za kilka lat to oni będą wyznaczali tempo rozwoju koszykówki i będą ulubieńcami kolejnego pokolenia fanów basketu. Pragnąc zaspokoić moje menedżerskie popędy postanowiłem stworzyć własną piątkę, składającą się z najbardziej przyszłościowych zawodników. Wymagania? Rocznik 90’ lub młodszy.

W NBA rządzą obecnie raczej panowie koło 30. (patrz. LeBron, Kobe) lub kręcący się w okolicy 25. (Durant, Paul). Jest jednak kilka zespołów, które postanowiły, biorąc przykład z Thunder, zbudować drużynę od nowa, w oparciu głównie o młodych zawodników, którzy najlepsze mają przed sobą. Jest to oczywiście związane z dwoma, trzema sezonami zbierania srogich batów, ale kiedy tylko zdolna młodzież nabierze doświadczenia, mamy szansę sporo namieszać. Właśnie z takim zamysłem napisałem ten artykuł. Gdybyście mieli stworzyć drużynę, która za kilka lat miałaby rządzić w NBA, jak wyglądałaby Wasza pierwsza piątka? Warunek jest tylko jeden, pierwsza cyferka ‘PESELU’ powinna być dziewiątką. Zapraszam do dzielenia się pomysłami w komentarzach!

W zależności od tego, na kim będziemy chcieli oprzeć swoją drużynę, warto zainwestować w dobrego rozgrywającego. Mamy kilka opcji – może to być shooter w stylu Stephena Curry’ego, slasher pokroju Westbrooka lub passer a’la John Stockton. Ja zdecydowałem się pójść tym ostatnim tropem i na jedynce stawiam wariata z Hiszpanii – Ricky’ego Rubio. Dzięki niemu mam zapewnione prawie 10 asyst na mecz, więc brudną robotę (czyt. punktowanie) będzie mogła odwalać reszta składu. Poza asystami w osobie Rubio mam też doświadczonego, mimo wieku, zawodnika, który cały czas pracuje nad rzutem, więc może dać mi te 10-15 pkt/mecz.

Największą słabością Rubio jest według mnie postawa w obronie. Notuje, co prawda, prawie 2 przechwyty w meczu, ale jeśli chodzi o krycie, to ma jeszcze duże braki. Dlatego jako partnera do obwodu dobiorę mu Imana Shumperta. Długo zastanawiałem się, czy nie postawić na Avery’ego Bradleya, jednak ostatecznie wybrałem większego i silniejszego obrońcę. Bradley jest na pewno lepszy w pojedynkach 1 na 1, ale Shumpert wcale nie ustępuje mu aż tak bardzo. Dodatkowo ma większy potencjał w ataku, a jeśli poćwiczy rzut, to może śmiało zdobywać 15-18 pkt/mecz.

Obwód mam już z głowy, pora więc zabrać się za podkoszowych. Mam już asysty, mam obronę na obwodzie, pora na poważne zająć się punktowaniem. W mojej drużynie, jako SF, wybieram Paula Georga z Pacers. Facet jest wg mnie połączeniem przebiegłości Kobasa, z warunkami fizycznymi (prawie) Durantuli. Jeżeli nie strzeli go jakaś poważniejsza kontuzja, to za dwa sezony może grać na poziomie statystyk LeBrona. Jego talent wciąż jest jeszcze surowy, ale jeśli dalej będzie tak mądrze prowadzony, przy stopniowym zwiększaniu odpowiedzialności, to będzie to zawodnik, na którym można oprzeć drużynę na najbliższe 10 lat.

Pod koszem będzie ciekawie, bo jest wielu młodych zawodników, na których chciałbym postawić. Zacząłem od Griffina i Farieda, ale obaj są za starzy do mojej drużyny. Dlatego postanowiłem sięgnąć po Derricka Favorsa. Chłopak jest niedoceniany w Utah – są tam świadomi jego talentu, ale przy obecnej rotacji może liczyć na max.25 minut. W mojej drużynie od razu dostałby ponad 35, a to ze względu na wiele silnych stron zarówno w obronie, jak i w ataku. Bardzo szybko rusza się na nogach, dobrze bronie pick and rolle, blokuje, jest bardzo silny i dobrze zbiera. Trzeba by popracować nad skutecznością i rzutem z półdystansu, ale ma przed sobą kilka lat, a nigdy nie uciekał przed treningami.

Na centrze stawiam na drugiego obecnie najmłodszego zawodnika ligi, Andre Drummonda. Bardzo żałuję, że Dre wypadł w tym sezonie na 22 spotkania, bo uważam, że śmiało mógłby rywalizować o ROTY. Gdyby jeszcze dostawał więcej minut i nie miał problemów z plecami… Nie muszę chyba nikogo przekonywać, że fizycznie to bestia. W obronie nie tylko zbiera i blokuje, ale przy swoich gabarytach ma niesamowicie szybkie ręce i zawsze łapie kilka przechwytów. W ataku wciąż surowy, ale gra na niezłej skuteczności i dysponuje ciekawym wachlarzem zagrań podkoszowych. Jeśli nabierze trochę doświadczenia i pewności, to za dwa lata będzie patrzył się z góry na wszystkich podkoszowych tak, jak DeAndre Jordan spoglądał na Brandona Knighta. Mój ulubiony zawodnik w całym tym składzie.

Pierwsza piątka: Rubio – Shumpert – George – Favors – Drummond

Plusy: Szybkie tempo, atletyzm, defensywa, zbiórki

Minusy: Duża liczba strat, różnie może być ze skutecznością, kontuzje (Ricky, Dre, Iman)

Czekam na Wasze zdanie – poradziliby sobie w lidze czy zostaliby zjedzeni? Nie brałem pod uwagę salary, ale można by 'wykoksować’ taką drużynę, że hoho! Starałem się być jednak realistą… Jakie są Wasze typy do pierwszej piątki młodziaków?

Komentarze do wpisu: “Młodzi Gniewni

  1. Ciężko mi wyłonić S5 bo nie wiem kogo mógłbym postawić na Pg ale spróbuje tak..
    Bradley
    MKG
    George
    Davis
    Drummond

    Ultra defensywna 5 z której tak jak tobie najbardziej podoba mi się Drummond, potrafiłem męczyć się cały mecz ogladając Tłoki czekając na moment w którym ten gościu się pojawi, talent do zbiórek i bloków niesamowity! Dać mu 30 minut i będa statsy na poziomie DD + 2 bloki i 1,5 przechwytu.
    Wciąż mimo wszystko wieże w Davisa + MKG który może być kapitalnym plastrem na pozycję 2-3 a bradleya i Georga nie trzeba nikomu przedstawiać.

  2. PG- Erving (Lillard
    SG- Shumpert(Thompson)
    SF- George (Barnes)
    PF- Favors (Davis?)
    C- Cousins (Drummond)

    Erving jest po prostu według mnie najlepszym młodym rozgrywającym, potrafiącym wygrywać mecze w pojedynkę. Może gorzej podaje, ale wydaje mi się, ze 'całościowo’ jest lepszy. Przy Shumpertcie wszystko zostało napisane, tutaj potrzebowałbym obrońcy. Walka o miejsce na ławce byłaby u mnie pomiędzy Bradleyem a Klayem Thompsonem.
    Paul George i długo nic :) może Harrison Barnes?
    Favors również wszystko napisane.
    Cosuins, bo jednak ma ogormny potencjał, może być dominujący pod koszem. Tylko ta głowa. Ja bym jednak zaryzykował.

    1. Jeszcze chyba się nie ocknąłem. Oczywiście mój błąd.

  3. Doctor J? rozgrywającym;-))

    PG – Damian Lillard
    SG – Klay Thompson
    SF – Paul George
    C/PF – Greg Monroe
    C/PF – Anthony Davis (z zastrzeżeniem, że wybrałbym z rocznika ’89 Serge’a Ibakę).

  4. PG- Wall (Irving)
    SG- Bradley (Thompson)
    SF- George (Barnes)
    PF- Davis (Favors)
    C- Drummond (Monroe)

    Dla mnie rozgrywający to przede wszystkim first pass dlatego stawiam Walla przed Irvingiem. Irving pograłby u mnie może jako SG. I JAnek Ściana i Uncle Drew to wyborni gracze dlatego zabrakło miejsca choćby dla Holidaya. Na SG stawiam na def czyli Bradley. SF – George czyli tak jak napisał autor super gwiazda NBA za kilka lat. Na „czwórce” miałem problemy postawiłem jednak na Davisa. Uważam że sezon stracił po części prze kontuzje i to co ma najlepsze na pewno jeszcze pokaże. Na centrze dwóch graczy Detroit. Stawiam jednak na Drummonda bo potencjał ma olbrzymi. Nie chciałem mieć w ekipie gorących głów dlatego brakuje mi Cousinsa

    1. Nad Wallem też się długo zastanawiałem, ale ostatecznie doszedłem do wniosku, że albo on, albo George. Gdyby obaj zaczęli rzucać cegłami, to skuteczność poszłaby strasznie do dołu. Wall co prawda ma ostatnio świetny okres w lidze, ale zdarzały mu się spotkania na 10% skuteczności. A gdyby do tego swoje 10% w słabszym meczu dołożył George, to byłoby niefajnie. Dlatego wolę całkowicie first-passera w osobie Rubio.

  5. Wall, Beal, George, Drummond, Kanter
    rezerwowi- Rubio,Irving,Leonard, Favors, Monroe

    1. Wall, Beal, Irving i Rubio w jednej drużynie? przez 80% sezonu miałbyś jednego guarda, wszystko takie szklane, nie mówiąc o tym ze FG na poziomie 40% byłoby marzeniem :)

  6. 1. Damian Lillard
    2. Bradley Beal
    3. Michael Kidd Gilchrist
    4. Paul George / Anthony Davis
    5. Andre Drummond / Thomas Robinson / Demarcus Cousins

  7. Mam tylko zastrzeżenia do oceny obrony Rubia. Chłopak gdyby miał jakiegoś lepszego obrońce to dużo zespołów miało by problemy.
    P.s. I przybrać trochę na masie.

  8. PG Curry
    SG Thompson
    SF George
    PF Monroe
    C Drummond
    Z wygraniem PG było najciężej bo i Curry którego wybrałem dlatego że jest obok Rose moim ulubionym graczem,to jest Irving,Lillard,Wall,Rubio każdy z nich ma swoje atuty :]
    Thompson jest świetny o wiele lepszy niż Beal czy Shumpert(według mnie) jest wyśmienitym shooterem ale i penetracja nie jest mu obca.
    Geogre ma rzut za 3,wsadza z góry jest wszechstronny tak jak Klay.
    Para podkoszowa z Detroit w mojej opinii jest jedną z lepszych w całej NBA co mówić o młodym pokoleniu,a Andre Drummond to w przyszłości będzie top5 centrów,bynajmniej mam taką nadzieje i kibicuje mu.

    1. Curry odpada. Jest z rocznika 88, więc się nie łapie do naszych założeń.

  9. PG K. Irving CLE
    SG P. George IND
    SF K. Leonard SA
    PF A. Drummond DET
    C J. Valanciunas TOR

    Może Leonard nie zostanie gwiazdą tej ligi, ale uważam że będzie istotnym uzupełnieniem mojej piątki no i bardzo wierzę w Jonasa i chciałbym żeby rozwinął swój talent

  10. Racja Curry jest 88′ to w takim razie Irving i zapomniałem o Jonasie Valanciunasie on będzie w przyszłości wymiatać :] ale nadal Drummond będzie tą półkę wyżej

  11. PG: Irving zdecydowanie/ ew. Lillard jeżeli utrzyma formę i nie dopadnie go „fatum Portland”
    SG: Bradley/ Shumpert- (ciężka decyzja, ale do Bradleya mam sentyment ze względu na Moncriefa i Dumarsa, którzy byli niewiele więksi od niego, a również byli świetnymi obrońcami- zapytajcie Jordana)
    SF: Kawhi Leonard
    PF: Chętnie widziałbym Thomasa Robinsona, który ma olbrzymi talent, ale na razie gra tak fatalnie, że szkoda mi było go w ogóle wymieniać, ale niech będzie tak: Monroe/ Robinson/ lub Henson (powinien być w przyszłości kimś w stylu Garnetta jak wzmocni się fizycznie)
    C:Drummond/Favors
    Aby było przejrzyściej:
    PG:Irving/Lillard
    SG:Bradley/Shumpert
    SF:Kawhi Leonard
    PF:Monroe/Robinson/Henson
    C:Drummond/Favors

  12. Irving/Lillard
    Thompson/Bradley
    George/Leonard
    Drummond/Davis
    Monroe/Vucevic

    Tyle podaliście powodów przy swoich wyborach, że nie bede się tu wymądrzal. Zastanawia mnie tylko dlaczego nikt nie zauważyl Vucevica. Kolo zrobił w tym sezonie taki postęp, że może powalczyc o MIP

  13. jeszcze jedno. Nikt z Was nie pomyślał o Holiday’u? to celowe? czy przegapiliście? mnie odstraszyło jego dzisiejsze 2/24 z gry, ale jeśli mogę sie poprawić to wybieram niego zamiast Lillarda

    1. Wszystko zależy od tego, kto jaki ma pomysł na skład. Ja od razu zaznaczyłem, że chcę passera, a Holiday mimo wszystko lubi rzucać. I to sporo (choćby wspomniane 24…).

  14. Ja bym dał na pozycje od 1 do 2 Irvinga i Lillarda. Reszta może być.

  15. Dziwię się wszystkim, którzy na PG nie stawiają Irvinga. To już jest all-star player, a Rubio czy Lillard są daleko za Nim. Wall ma papiery, ale wciąż sporo do udowodnienia. Dobrze, że po kontuzji pokazuje swój talent, bo swego czasu można było odnieść wrażenie, że niektórzy go skreślili.

    PG – Kyrie Irving
    SG – Klay Thompson ( chociaż Diona Waitersa też sobie cenię )
    SF – Paul George
    PF – Anthony Davis
    C – Andre Drummond

  16. Trey Burke
    Andre Wiggins
    Jabari Parker
    Julius Randle
    Narlens Noel

  17. PG – Kyrie Irving (Damian Lillard)
    SG – Avery Bradley (Klay Thompson)
    SF – Paul George (MKG)
    PF – Greg Monroe (Anthony Davis)
    C – Jonas Valunciunas (Cody Zeller)
    Zeller co prawda dopiero zostanie wybrany, ale moim zdaniem jest to jeden z najbardziej utalentowanych centrów ostatniego dziesięciolecia. Jonas z resztą też. Davisa czeka spora praca, a Monroe póki co jest znacznie lepiej przystosowany do NBA. Potencjalnie Davis może być wielkim graczem, a Greg tylko bardzo dobrym. Trudno mi powiedzieć co będzie z MKG. Klay w rezerwie bo potrzebuje tam kogoś rzucającego. W s5 mam za dużo strzelców.

Comments are closed.