Flesz dnia z Enbiej #32: wszechstronność Smitha, asysty Vasqueza, rekord Beala i koniec serii Celtów.

Cleveland Cavaliers – Minnesota Timberwolves

13 punktów w czwartej odsłonie Luka Ridnoura było ważnym impulsem dla Wilków, podczas wyjazdowego spotkania w Cleveland. Ponadto do osiągnięć kolegi świetnie wkomponowali się autorzy dubletów – Nikola Peković (16pkt i 10zb) oraz Ricky Rubio (13pkt, 10as i 5 przech).
Minnesota miała tylko 10 aktywnych zawodników w tym spotkaniu, a mimo tego potrafiła zwyciężyć po raz pierwszy od 8 ostatnich, wyjazdowych spotkań.

Bez Andreia Kirilenki (najlepszego koszykarza Europy), Kevina Love’a, Chase’a Budingera i Brandona Roy’a – Wolves – potrafili wygrać w meczu błędów. Bowiem obie drużyny zanotowały po 20 strat. Kluczowym elementem w grze gości okazały się rzuty dystansowe, a 3 celne na 3 oddane próby zanotował Francuz Mickael Gelabale. Wilki trafiały z 57% skutecznością z dalekiego dystansu.

Miejscowym nie pomogły zdobycze punktowe ich graczy, z których aż 6 przekroczyło granicę 10. Liderem okazał się Kyrie Irving (20pkt), który nie dał jednak rady – nieco w pojedynkę na obwodzie – powstrzymać obwodowych i świetnie dysponowanych obwodowych przeciwnika (Shved, Rubio, Ridnour zdobyli w sumie 45 oczek).

Uwaga: Wolves są 4-16 od czasu straty Kevina Love’a.

Wynik 92:100 dla Wolves

Punkty: K. Irving 20, T. Thompson 16, D. Waiters 12 – L. Ridnour 21, N. Pekovic 16, R. Rubio 13

Charlotte Bobcats – Boston Celtics

Byron Mullens i jego trafienia pozwoliły wyrwać wygraną z rąk utytułowanego rywala i przerwać, przed własną publicznością, 7-meczowy serial zwycięstw Celtów. Na usprawiedliwienie weteranów z Bostonu trzeba dodać, że 24h wcześniej stoczyli oni pasjonujący i wygrany bój z trzema dogrywkami, przeciwko Denver Nuggets.

Ramon Sessions zadał decydujący cios, rzutem w wyskoku, na 26sek przed końcem meczu (zaliczył 19pkt), przerywając serial 7 porażek własnej drużyny. Wcześniej ważną trójkę trafił Gerald Henderson. Bohaterem spotkania był jednak Mullens, autor 25pkt i rekordu kariery – 18 zbiórek.

Paul Pierce nie flirtował tym razem z triple double, trafiając tylko 4 z 12 prób z pola, a Avery Bradley wrzucił 4 z 11 rzutów do kosza rywala. Ponadto Celtowie w wyniku urazu kolana stracili Leo Barbosę (1-6 z gry). Bobcats nie przeszkodził też gorszy dzień na dystansie Bena Gordona (1-3 za 3pkt i 1-6 z pola gry). Natomiast double double zanotował Kevin Garnett, z 16pkt i 13zb.

Spotkanie było bardzo wyrównane a prowadzenie zmieniało się parokrotnie. Obie drużyny rzucały na podobnym procencie z pola gry (41 i 43%) oraz z dalekiego dystansu (43 i 44%). Obie też popełniły po 10 strat.

Ciekawostka: pierwszy raz od 1964 roku, zespół najnizej notowany w konferencji przerwał serię 7 zwycięstw wyżej rozstawionej drużyny – konkretnie Celtics. Ostatnio własnie passę Celtów przerwali Knicks.

Wynik 94:91 dla Bobcats

Punkty: B. Mullens 25, R. Sessions 19, K. Walker 18 – J. Green 18, K. Garnett 16, P. Pierce 13

Detroit Pistons – New Orleans Hornets

Kapitalne spotkanie ze strony Ryana Andersona i 31pkt (5x3pkt) skrzydłowego załatwiły sprawę wygranej Szerszeni z Tłokami. Ex podkoszowy Magic był o 3 oczka od rekordu kariery, a Robin Lopez dołożył 23pkt i 10zb. Zespół Monty’ego Williamsa do przerwy zbudował już 14-punktową zaliczkę i nie oddał jej do 48 minuty meczu.

Miejscowym nie pomogło siódme z rzędu double-double Grega Monroe (17pkt i 11zb) a Seria podkoszowego jest najdłuższą od ery Bena Wallace’a (2003 rok). Pistons przegrali po raz pierwszy od 3 spotkań. Bolączką Tłoków było tylko 36% skuteczności z gry i fatalna dyspozycja czołowych graczy: Brandona Knighta (3-10), Jasona Maxiella (2-7) czy Rodney’a Stuckey’a (4-12).

Goście wygrali mimo kolejnej absencji w grze Erica Gordona, ale udanie zastępował go Roger Mason (3-4 zza łuku). Ponadto Greivis Vasquez zanotował trzeci mecz w ciągu lutego, ze zdobyczą powyżej 10 asyst (13). W 9 z ostatnich 13 spotkań notował on double figure w asystach.

Wynik 86:105 dla Hornets

Punkty: R. Stuckey 19, G. Monroe 17, K. Singler 14 – R. Anderson 31, R. Lopez 23, R. Mason 14

Milwaukee Bucks – Washington Wizards

Bradley Beal zagrał najlepsze spotkanie w sezonie, zdobywając najwięcej punktów czyli 28. Jego zdobycz to najlepszy indywidualny i strzelecki wynik tego sezonu wśród Wizards. John Wall (14pkt i 10as), Emeka Okafor (12pkt i 10zb) oraz Nene Hilario (21pkt i 13zb) dodali trzy dublety prowadząc swój zespół do 11 wygranej od czasów powrotu do gry Walla (bilans z nim to już 11-7).

Dla Bucks była to 4 z rzędu porażka oraz 6 przegrana w ostatnich 7 meczach. Wydaje się ,że zwolnienie Scotta Skilesa było tylko chwilowym lekarstwem, a zespół ciągle nie potrafi znaleźć odpowiedniego rytmu grania, nawet przeciwko niżej notowanym ekipom. 9-9 to obecny bilans Jima Boylana, po starcie 8-3.

Co ciekawe Wizards wygrali to spotkanie mimo popełnienia aż 10 więcej strat od rywala (19-9). Kluczowym momentem okazała się czwarta kwarta meczu, podczas której Wizards odskoczyli rywalom od stanu 78-81 do 90-78. W tym czasie efektywnością i akcją 2+1 wykazał się Nene. Skuteczność Bucks w ostatnich kwartach spadła do poziomu 33%, czyli 23% niżej niż rywala.

Świetne statystyki Monty Ellisa, 24pkt-8as-7zb-6przech nie pomogło tym razem Bucks, którzy spadają w notowaniach ekip Wschodu.

Wynik 90:102 dla Wizards

Punkty: M. Ellis 24, E. Ilyasova 19, M. Dunleavy 11 – B. Beal 28, Nene 21, J. Wall 14

Dallas Mavericks – Atlanta Hawks

Pierwsza informacja przewijająca się przy okazji potyczki Hawks z Mavs, to zainteresowanie osobą Josha Smitha ze strony Dallas Mavericks. Niektóre źródła sugerują, że J-Smoove mógłby się zamienić miejscami z Shawnem Marionem a czy wymiana dojdzie do skutku okaże się do 12 dni.

Z drugiej strony Smith zaprezentował się bardzo efektywnie publiczności w Dallas, prowadząc Hawks z 26pkt-13zb-6as i 4 celnymi rzutami zza łuku (4-5). Ponadto doubletem popisał się Al Horford, autor 21pkt i 10zb. Jednej asysty do double-double zabrakło Jeffowi Teague, zdobywcy 20pkt i 9as.
Hawks legitymują się bilansem 11-2 kiedy obaj ich podkoszowi zaliczają po dublecie, ponadto ekipa Larry’ego Drew wygrała tylko 2 razy podczas ostatnich 10 wyjazdowych spotkań.

Dirk Nowtizki został 29. koszykarzem NBA w historii, który przekroczył granicę 1300 celnych trójek. Dirk trafił 3 z 4 w tym meczu, a lepszy okazał się Vince Carter, autor 4 z 5 oddanych rzutów zza łuku.

Kluczową statystyką była liczba zbiórek 48-37 na korzyść gości, a w najważniejszych dwóch akcjach czwartej kwarty znów zawalił OJ Mayo, który najpierw stracił piłkę na rzecz ex gracza Mavs Devina Harrisa, a następnie źle podał do Cartera. Podanie to przechwycił Teague.
Wygląda na to, że zawodnicy Ricka Carlisle dłużej nie będą mogli się golić niż zakładali (do stanu 50%), bowiem zamiast polepszać swoją sytuację w tabeli Western Conference doznali 29. porażki (22 wygrane).

Ciekawostka: Kyle Korver już o  mecz wyprzedził Mookie Blaylocka, w ilości spotkań z co najmniej jedną celną próbą z dystansu.  Jego serial trwa od 44 spotkań.

Wynik 101:105 dla Hawks


Punkty: D. Nowitzki 24, O.J. Mayo 19, D. Collison 14 – J. Smith 26, A. Horford 21, J. Teague 20