Rivers z fatalnym skręceniem kostki.

Wydłuża się lista pochłoniętych przez kontuzje graczy w pre-season. Po Kevinie Love, Dirku Nowitzkim, Amar’e Stoudemire, Stephonie Currym na listę zmagających się z urazami wspiął się Austin Rivers. Obrońca Hornets próbował ominąć blokującego go Eltona Branda, spadając niefortunnie na parkiet, a następnie wykrzywiając stopę..

Wygladąło to naprawdę źle, a pierwsze prognozy mówią o 3-4 tygodniach przerwy dla debiutanta. Przypomnijmy, że Szerszenie już mają problem na pozycji rzucającego obrońcy, gdyż ciągle do pełni sprawności i po urazie kolana nie może wrócić Eric Gordon.

Oczywiście Rivers w wyniku kontuzji nie był w stanie dokończyć meczu przeciwko Mavericks, a jego Hornets ulegli 74-87. Co ciekawe gracze Monty’ego Williamsa rzucili tylko 29 oczek podczas pierwszej połowy!

W drugiej kwarcie doszło do niefortunnego zdarzenia z Riversem (w meczu zapisał na koncie tylko 5 niecelnych rzutów), a przed przerwą Dallas prowadzili już 45-29. Szerszenie nie trafiły pierwszych 18 z 22 oddanych rzutów. W trzeciej fazie meczu zbliżyli się oni tylko na odległość 10 punktów do rywala (46-56) i nie byli w stanie bardziej zniwelować przewagi.

NOH nie pomogły też podkoszowe popisy i walka o zbiórki pary Robin Lopez-Anthony Davis. Zbierając odpowiednio 11 i 17 piłek, Szerszenie zdominowały walkę na tablicach 62-40! Tylko co z tego, jeśli skuteczność za dwa wynosiła 33% , za trzy 28% a liczba strat była dwukrtonie wyższa od rywala (21-10!) ?

Po stronie drużyny Ricka Carlisle, kompletnie w pre-season nie może wstrzelić się O.J. Mayo. Tym razem najnowszy nabytek Mavs na pozycji rzucającego obrońcy, dostarczył tylko do kosza 4 rzuty na 16 wykonywanych prób. Kibice w Dallas już zaczynają tęskinić za Jasonem Terrym.

Wynik: 87-74 dla Mavericks

Punkty: Mayo 13, Beabouis 12, Crowder 12, Carter 11 oraz Anderson 14, Lopez 14, Aminu 10.