Mentalne wsparcie B-Diddy’ego.

Autor: Patryk Pankowiak

Baron Davis to 33-letni zawodnik z bardzo dużym koszykarskim doświadczeniem. Obecnie przechodzi ciężką rehabilitację. W tym czasie zobowiązał się jednak wspomagać młodszych kolegów z drużyny. Swoją karierę rozpoczynał w 1999 roku, kiedy to wybrany został z 3. numerem w drafcie przez Charlotte Hornets.

Baron Davis swojego czasu był wielką gwiazdą, o czym świadczą choćby imponujące statystki. Były All-Star ma jednak spore problemy zdrowotne, a szczególnie narzeka na ból pleców i kolan.

Jego dalsza kariera stoi pod znakiem zapytania. Zawodnik pauzuje z powodu bardzo poważnej kontuzji, której nabawił się podczas 1 rundy play-offów, w meczu numer 4 przeciwko Miami Heat. Rozgrywający, przy próbie dwutaktu zerwał częściowo więzadła rzepki, a także więzadła ACL i MCL w prawym kolanie. Jego rehabilitacja, według prognoz, potrwa około 11-12 miesięcy, a sam koszykarz na pewno cały sezon 2012/2013 spędzi poza boiskiem.

To wszystko może wymusić jego przedwczesne zakończenie kariery sportowej.

Jak donosi jednak ESPN New York, Davis, mimo kontuzji, chce pomóc swojej obecnej drużynie, czyli New York Knicks, poprzez wsparcie młodszych graczy. Ci od zawodnika, który spędził 13-lat na parkietach NBA, mogą się sporo nauczyć. Jak mówi jego agent:

On nadal będzie blisko zespołu i może trochę wspomóc niektórych młodszych chłopaków, dzięki doświadczeniu. Knicks są wspaniali pod względem wsparcia dla Barona czy to przy jego terapii fizycznej, czy po prostu angażując się w przyszłość organizacji. On naprawdę kocha ten zespół, a organizacja wykonała z nim doskonałą robotę, Baron czuje się jak w domu. On naprawdę jest bardzo zadowolony z ostatniego sezonu w Knicks – kończy Todd Ramasar.

Baron Davis w ubiegłym sezonie wystąpił w 29 spotkaniach New York Knicks, notując średnio 6,1 punktu i 4,7 asysty.

Teraz, jako starszy kolega, może okazać się bardzo pomocy i przydatny dla rozwoju młodych graczy. Skorzystają na tym na pewno: Iman Shumpert (wróci do gry około stycznia) czy nowy rozgrywający Knicks – Raymond Felton.

Komentarze do wpisu: “Mentalne wsparcie B-Diddy’ego.

  1. Fajnie się go oglądało w duecie z J-richem jak oboje rzucali po 20ppg i generalnie byli jedną z najlepszych par 1-2 w lidze, kapitalny atletyzm zarówno u jednego jak i drugiego , szkoda że ich kariery się powoli kończą

Comments are closed.