Transferowe ruchy 3/6: Southeast Division

W ostatnich dniach transferowa karuzela dosc mocno zwolnila. To dobry moment by podsumowac i ocenic dotychczasowe ruchy transferowe konkretnych ekip. Po Atlantic i Central Division przyszła pora na Southeast.

Miami Heat

Odeszli:

  • Ronny Turiaf (Clippers)
  • Eddy Curry (szuka klubu)
  • Juwan Howard (szuka klubu / emerytura)

Przyszli:

  • Ray Allen (Celtics)
  • Rashard Lewis (Hornets)
  • Justin Hamilton (draft)

Ocena: Heat stracili trzech podkoszowych, ale żaden z nich nie odgrywał większej roli w najważniejszej części sezonu. Dodatkowo Juwan Howard wciąż się waha czy zawiesić buty na kołku i jeżeli zgodzi się na dodatkowy sezon to najprawdopodobniej pozostanie w Miami. Lukę po nich będzie starał się zapełnić Justin Hamilton, ale przypuszczam że widząc jakie sukcesy daje im small ball trener Spoelstra nie będzie mu dawał zbyt dużo czasu na boisku w pierwszym sezonie. Pozostałe dwa wzmocnienia to gasnące gwiazdy. Dwóch wybitnych strzelców, choć użycie tego samego określenia dla Allena i Lewisa to zbyt duża nobilitacja dla tego drugiego. Wade i James uwielbiają ścinać pod kosz, by to robić efektywnie potrzebują strzelców z dystansu. Ta dwójka im to zapewni. Ocena: 7/10.

Atlanta Hawks

Odeszli:

  • Jordan Farmar (szuka klubu)
  • Joe Johnson (Nets)
  • Marvin Williams (Jazz)

Przyszli:

  • Anthony Morrow (Nets)
  • Jordan Williams (Nets)
  • DeShawn Stevenson (Nets)
  • Kyle Korver (Bulls)
  • Lou Williams (Sixers)
  • Devin Harris (Jazz)
  • Johan Petro (Nets)
  • John Jenkins (draft)
  • Mike Scott (draft)

Ocena: Totalna przebudowa w Atlancie. Pozbyto się dwóch przepłaconych zawodników (tak Finley, wiem że JJ jest dobry :)) w zamian za których otrzymano całą grupę zadaniowców i zdecydowanie większą elastyczność finansową. Teraz Hawks mają dwóch dobrych strzelców (Korver, Williams), którzy mogą dostarczać punktów z ławki. Mało tego, wyciągnięty z draftu Jenkins jest określany jako najlepszy spośród wszystkich strzelców w tegorocznym naborze. Poza nimi na wzmiankę zasługują także chimeryczny Morrow i niestabilny Stevenson oraz wciąż miewający przebłyski dawnej formy Devin Harris, który będzie walczył z Jeffem Teague o pozycję pierwszego rozgrywającego. Podsumowując – obniżenie budżetu zdecydowanie na plus, transfery jednak przeprowadzone trochę bez głowy. Ocena: 6/10.

Charlotte Bobcats

Odeszli:

  • DJ Augustin (Pacers)
  • Corey Maggette (Pistons)
  • Eduardo Najera (szuka klubu)
  • Matt Carroll (szuka klubu)
  • Derrick Brown (szuka klubu)
  • Jamario Moon (szuka klubu)

Przyszli:

  • Ben Gordon (Pistons)
  • Ramon Sessions (Lakers)
  • Michael Kidd-Gilchrist (draft)
  • Jeffery Taylor

Ocena: Odeszło dwóch istotnych (gdy zdrowych) graczy – DJ Augustin i Corey Maggette. Pierwszy odszedł jako wolny agent i to bolesna strata. W zamian za drugiego Bobcats otrzymali Bena Gordona. Anglik mocno rozczarowywał w Pistons, ale w klubie Jordana będzie miał okazję przypomieć sobie swoje najlepsze lata z Chicago. Po stronie strat jeszcze trójka doświadczonych, ale nieistotnych w rotacji graczy (Carroll, Najera, Moon) i 24-letni Brown, który nie otrzymał kwalifikacyjnej oferty. Po stronie zysków wspomniany Gordon, ale także Ramon Sessions (rezygnacja z opcji przedłużenia z Lakers była chyba strzałem w stopę) i przede wszystkim Kidd-Gilchrist. To ten ostatni ma być kamieniem węgielnym pod przyszłe sukcesy Bobcats. Ocena: 6/10.

Orlando Magic

Odeszli:

  • Ryan Anderson (Hornets)
  • Larry Hughes (szuka klubu)
  • DeAndre Liggins (szuka klubu)
  • Daniel Orton (szuka klubu)
  • Ishmael Smith (szuka klubu / wciąż ma ważny kontrakt)
  • Von Wafer (szuka klubu)

Przyszli:

  • Gustavo Ayon (Hornets)
  • Andrew Nicholson (draft)
  • Kyle O’Quinn (draft)

Ocena: Bajkowy Świat Dwighta Howarda. W ostatnich dniach ponoć już nie Brooklyn, ale Los Angeles kusi Supermana. Co by się jednak nie działo – im szybciej zarząd Magic upora się z wytransferowaniem rozkapryszonej gwiazdy (i paru złych kontraktów przy okazji) tym szybciej będzie można rozpocząć przebudowę. Poza tym po staremu. Przedłużono kontrakt z Jameerem Nelsonem, a odpuszczono MIP poprzedniego sezonu Ryana Andersona za którego otrzymano Ayona z Hornets. Ciekawym nabytkiem może być Nicholson, który ma szansę wskoczyć nawet do podstawowej piątki. Podsumowanie – Hennigan bierz się do roboty! Ocena: 1/10.

Washington Wizards

Odeszli:

  • Andray Blatche (szuka klubu)
  • Rashard Lewis (Heat)
  • Brian Cook (szuka klubu)
  • Morris Almond (szuka klubu)
  • Maurice Evans (szuka klubu)
  • Roger Mason (szuka klubu)
  • Hamady Ndiaye (szuka klubu / wciąż ma ważny kontrakt)
  • Edwin Ubiles (szuka klubu)
  • James Singleton (szuka klubu)

Przyszli:

  • Trevor Ariza (Hornets)
  • Emeka Okafor (Hornets)
  • AJ Price (Pacers)
  • Bradley Beal (draft)
  • Tomas Satoransky (draft)

Ocena: Świetne zmiany. Zamiast bandy luzaków o ograniczonym intelekcie John Wall otrzymał doświadczonych i zaprawionych w boju partnerów. Ariza i Okafor to specjaliści od obrony – tego dawno w DC nie było. Price i Satoransky będą dawać wartościowe zmiany. No i na końcu – Bradley Beal, gracz który ma stworzyć wraz z Wallem zabójczy (przynajmniej na atakowanej połowie) duet. Jednocześnie pozbyto się masy przeciętniaków, wielkiego kontraktu Rasharda Lewisa i psującego atmosferę Andray’a Blatche’a. Jeżeli wszystko wypali to Wizards mogą się nawet otrzeć o Playoff. Ocena: 9/10.

Komentarze do wpisu: “Transferowe ruchy 3/6: Southeast Division

  1. Miami super ruchy – 9/10. Szkoda, że nie wygrali Marcusa Camby, ale nie chcą płacić lidze i ok. Atlanta hmm,,, Ogólnie były potrzebne zmiany, bo zespół przestał się rozwijać. Półfinał konferencji to dla poprzedniego teamu max. Czy zmiany wzmocnią Hawks? raczej nie w tym roku. Spodziewam się, że Atlanta może mieć delikatnie słabszy bilans i może nie awansować do play-off. Ogólnie ocena 6/10 za odwagę i uwolnienie budżetu. Orlando czeka na rozpad i tutaj nikt nie pomoże. Zła polityka transferowa, konflikt z gwiazdą. Póki co GM czeka, ale wydaje mi się, że propozycja za picki w obecnym drafcie przez Houston była najlepsza. Mieliby 3 nowych perspektywicznych graczy, duże możliwości handlowe. Zatankowaliby w tym sezonie i spróbowali wyłowić jakiegoś all-stara w 2013/2014. Od Nets mogą dostać przepłaconego Lopeza i picki, które będą dość wysokie, bo Nets wylądują pewnie w play-offach wcale nie z ostatnich miejsc. Generalnie widzę to bardzo źle – 1/10 jak Mateusz. Bobki próbują zmian, ale sprowadzenie dobrych graczy utrudnia ich beznadziejna renoma. Może uda im się sprowadzić Landry’ego. Pewnie będą wygrywać nieco częściej, ale i tak o play-offach mogą pomarzyć. Oceniam na 5/10. Wizards idą do przodu, ale nie jestem aż takim optymistą jak Mateusz. Daję 6/10, a klub ze stolicy do play-off nie trafi. Ranking siły:
    1. Miami
    2. Atlanta
    3. Orlando (bez Howarda wylądowaliby na 5)
    4. Washington
    5. Charlotte

Comments are closed.