Jason Collins zagra w Bostonie

Po tym, jak Greg Stiemsma zaakceptował warunki kontaktu z Timberwolves, Celtics postanowili w jego miejsce zatrudnić innego środkowego, który będzie pełnił rolę rezerwowego. Wybór padł na Jason Collinsa, który spędził ostatnie trzy sezony w Atlancie.


Dla 33-letniego Collinsa przyszłe rozgrywki będą już 12. na zawodowych parkietach. W ciągu tych lat rozegrał 675 meczów w barwach Nets, Grizzlies, Wolves i Hawks, notując średnio 3.8 punkty i 3.9 zbiórki w 21 minut.

Mierzący 213 cm środkowy będzie rezerwowym środkowym, którego zadaniem będzie głównie kilka minut dobrej defensywy na centrach przeciwników. Collins jest ceniony w NBA właśnie dzięki niezłej obronie, o czym przekonał się kilkukrotnie Dwight Howard, który nie mógł sobie poradzić z twardą grą nowego zawodnika Celtics. Nowy środkowy da zespołowi prowadzonemu przez Doca Riversa kilka/naście minut dobrej obrony i kilka zbiórek, których tak brakowało w ostatnich rozgrywkach.

Rywale Collinsa zdobywali w poprzednim sezonie zaledwie 0,748 punktu na każdą akcję, co było 88. wynikiem w całej lidze. Skutecznie broni rywali w postu-up oraz zagrania pick an roll

Collins podpisał umowę na okres jednego roku za minimum dla weteranów, czyli 1,35 mln $. Celtics zapłacą mu jednak tylko 854,389 $ z tej kwoty, ponieważ resztę rocznych umów dla weteranów pokrywa NBA. Oznacza to, że C’s Danny’emu Ainge’owi uda się pozostać poniżej kwoty 74.3 milionów $, czyli granicy luxury tax, dzięki czemu zachowa jeszcze wyjątek midlevel, użyty przy pozyskaniu Jasona Terry’ego.

 

Komentarze do wpisu: “Jason Collins zagra w Bostonie

  1. Po co collins ma zagrać dla bostonu.Tylko żeby się nie okazał takim graczem jak to był Jeremy O’Neal zawodnik ktury miał wnieści dużo dla celtics a się za szybko nabawił kontuzji a ostatnio w wywiadzie na temat celtics się wypowiedział że ten zespół celtics to według niego była wielką pomyłką ,on tam nie chciał grać nie widział w celtach perspektyw i szansy na mistrza .co to do cholery jest zawodnik ten Jeremy O’Neal niech na drugi raz się zastanowi menager danny ainge bostonu kogo sprowadza do sojej drużyny.
    nie chcę nigdy więcej takich nieudaczników jak Jeremy O’Neal ten zawodnik to dno dna.

Comments are closed.