Enbiej Mock Draft 2012: 18 czerwca

Draft zbliża się dużymi krokami, a wraz z nim kolejne sensacyjne doniesienia o możliwych transferach. Już teraz wiemy, że choćby pod tym względem powinno być zdecydowanie ciekawiej niż rok temu. Czy wpłynie to na notowania niektórych graczy? Zapraszamy na drugi mock draft – 10 dni przed ostateczną selekcją.

  •  1. New Orleans Hornets Anthony Davis PF/C (Kentucky) –

Właściwie nie ma już o czym gadać. Davis po prostu musi trafić do Nowego Orleanu i w grę nie będą wchodzić żadne kombinacje ani wymiany. Pozostaje tylko pytanie czy w swoim debiutanckim sezonie będzie występował obok Erica Gordona co będzie miało znaczący wpływ na postawę Hornets w najbliższym sezonie. Według plotek na wylocie są Emeka Okafor i Trevor Ariza.


  • 2. Charlotte Bobcats Thomas Robinson PF (Kansas) +1

Coraz głośniej o możliwym transferze tego picku przez Michaela Jordan, a co za tym idzie coraz więcej konkretów. MJ podobno nie był zainteresowany Michaelem Kiddem-Gilchristem (choć teraz ten udał się do Charlotte na workout). W takim wypadku wszystkie oczy skierowane będą na Thomasa Robinsona i Harrisona Barnesa. Oczywiście jest to wróżenie z fusów, bo być może mówię teraz o wyborze, którego nigdy nie dokona sam Jordan. Najbardziej wierzę w opcję transferu tego picku za Jamesa Hardena, a kogo wybraliby Thunder? Na 99% Bradley’a Beala.

Washington Wizards

  • 3. Washington Wizards Michael Kidd-Gilchrist SF (Kentucky) -1

Już od dawna skrzydłowy mistrzów NCAA upatrywany jest jako idealne wzmocnienie Wizards. Co prawda w ostatnim czasie często panował trend umieszczania w tym miejscu Bradley’a Beala jednak było to spowodowane głównie przeświadczeniem, że MKG trafi do Bobcats. Nie wierzę by w stolicy zaprzepaścili szansę na uzupełnienie pozycji numer 3. Póki co są na niej prawdopodobnie najgorsi w lidze…

  • 4. Cleveland Cavaliers Harrison Barnes SF (North Carolina) +3

Barnes zachwycał na campie w Chicago, ale nie sądzę by miało to duży wpływ na jego wybór. W końcu 2 lata gry w NCAA mówią zdecydowanie więcej. Podobno w Cleveland szykują już workout  z udziałem właśnie skrzydłowego UNC i Bradley’a Beala. To po nim najprawdopodobniej zapadnie decyzja co do wyboru Cavs.

  • 5. Sacramento Kings Andre Drummond PF/C (UConn) –

Zdaje się, że ostatnio wzbudziłem tym wyborem największe kontrowersje, ale będę przy nim obstawał. Może nawet do samego dnia draftu. Jak się okazuje nie jest to mój abstrakcyjny wymysł, bo przedwczoraj Drummond podobno brał udział w workoucie Kings, a jak się okazuje jest także kilka cenionych portali, które właśnie podkoszowego widzą jako najlepszy wybór dla Sacramento.

  • 6. Portland Trail Blazers Bradley Beal SG (Florida) -2

Jak już wcześniej zaznaczyłem – Beal może trafić do Bobcats z numerem 2 lub równie dobrze do Cavs z czwórką. Jeśli jednak żaden z tych wariantów się nie powiedzie to Blazers spadnie z nieba diament. Myślę, że dla niego samego taki wariant byłby bardzo dobry. W zespole, który na swoich plecach targa Aldridge nie musiałby od razu mierzyć się z ogromną presją. Minuty dzieliłby z Wesley’em Matthews’em i myślę, że paradoksalnie taki wariant też byłby dla niego świetny w pierwszym sezonie w NBA.

  • 7. Golden State Warriors Jared Sullinger PF (Ohio State) -1

Sullinger nie zachwycił na NBA Draft Combine, ale co z tego? To, że jest drugim najcięższym graczem w tym drafcie, a co się z tym wiąże jednym z najwolniejszych (jak się okazało najwolniejszym i to wyraźnie) było już pewne dawno temu. Według mnie byłby idealnym uzupełnieniem za plecami Boguta i Lee. Chyba nikt nie wierzy, że Warriors nadal mogą prosperować z takimi asami jak Jeremy Tyler, Chris Wright czy niestety drewniany jak nigdy Andris Biedrins.

  • 8. Toronto Raptors Jeremy Lamb SG (UConn) +2

Podobno są już tylko 3 opcje dla Raptors – Jeremy Lamb, Austin Rivers i Harrison Barnes. Oczywiście ten ostatni byłby opcją idealną, ale nie ma raczej możliwości by spadł aż do 8 numeru. Nie jestem w 100% przekonany co do tego czy Lamb sprawdzi się w NBA, ale mimo wszystko na dzień dzisiejszy wydaje się być lepszą opcją niż Rivers. Oczywiście wszystko może się zmienić gdy pick zostanie odsprzedany. Choć Colangelo zapewniał, że nic takiego się nie stanie to nadal pojawiają się plotki na temat choćby Luola Denga.

  • 9. Detroit Pistons John Henson PF (North Carolina) –

Jak pokazały pomiary w Chicago Hensonowi prawdopodobnie wystarczyłoby stanąć na palcach by zrobić wsad. Z drugiej strony przerażał jego zatrważająco słaby wyskok na poziomie J’Covana Browna z 12,5% body fat... Podobno biorą go pod uwagę także Warriors i Kings, ale jakoś ciężko wyobrazić sobie by Henson poszedł może nawet wyżej niż jego kolega z Tar Heels – Harrison Barnes. Pistons jak wiadomo przyda się power forward, a John pozostanie najlepszym na rynku w momencie ich wyboru.

  • 10. New Orleans Hornets Damian Lillard PG (Weber State) +3

Hornets jakiś czas temu ogłosili, że pick no.10 chętnie oddadzą, a wybiorą po prostu najlepszego gracza jaki będzie dostępny. Nie wiem czy w momencie kiedy liga wypchana jest masą świetnych rozgrywających wartość Lillarda na rynku będzie tak duża by w wymianie (do której dołożyliby wcześniej wspomnianych Arizę lub Okafora) Szerszenie mogły coś zyskać. Swego czasu mówiło się o możliwym wyborze Terrence’a Jonesa, który mógłby kontynuować karierę w jednym klubie razem z Anthony’m Davisem. Skrzydłowy też powinien wchodzić w grę.

  • 11. Portland Trail Blazers Kendall Marshall PG (North Carolina) –

Od dawna uważam, że Marshall to idealne uzupełnienie Blazers i pisałem już tak w poprzednim mock drafcie. Ludzie zarzucają mu brak atletyzmu (czasami też podatność na kontuzje), a w ostatnich rankingach rozgrywający wyglądał raczej jak spadająca gwiazda. Mimo wszystko w Chicago w sprincie uzyskał wynik lepszy od Brada Beal’a czy choćby Jeremy’ego Lamba. Według plotek Blazers rozważają też handlowanie tym pickiem.

  • 12. Milwaukee Bucks Tyler Zeller C (North Carolina) –

Nic nie zmieniłem w porównaniu do poprzednich przewidywań, bo Bucks nadal są zainteresowani Zellerem i podobno całkiem poważnie. Właściwie tyle by w tym miejscu starczyło, ale dodam, że niewykluczony tutaj będzie wybór Meyersa Leonarda.

  • 13. Phoenix Suns Dion Waiters SG (Syracuse) +3

Waiters przed draftem czuje się dosyć pewnie. Podobno ma już zaklepany wybór w loterii i odpuścił sobie zabawę w bieganie i skakanie na Draft Combine. Choć Suns  testują Andrew Nicholsona co mogłoby oznaczać ich nastawienie na wybór podkoszowego myślę, że jednak zdecydują się na shooting guarda z Syracuse. Niejasne są losy Shannona Browna i Michaela Redda, a Waiters może być objawieniem tego draftu, kimś w stylu Imana Shumperta/Landry’ego Fieldsa. Na pewno wniósłby dużo świeżości i energii do podstarzałej ekipy z Arizony.

  • 14. Houston Rockets Meyers Leonard C (Illinois) +1

Najwyższy gracz na Draft Combine z dwuletnim doświadczeniem w Illinois podczas campu świetnie zaprezentował się na ławeczce wykonując 19 powtórzeń, a w sprincie też był wyróżniającym się podkoszowym (pamiętajcie, że gość ma 216cm wzrostu). To pierwsze może mu pomóc rozwiewając niejako wątpliwości co do jego siły. Oczywiście ławeczka nie jest tego wyznacznikiem, ale coś tam mówi. Rockets potrzebują centra i wygląda na to, że Leonard będzie najlepszy na rynku. A lepiej wybrać go od razu, bo kto wie czy 76ers nie połakomiliby się na niego z kolejnym wyborem.

  • 15. Philadelphia 76ers Terrence Jones SF/PF (Kentucky) -1

To byłby świetny wybór dla Szóstek. Co prawda dublowałby się pozycjami z Thaddeusem Youngiem, ale doskonale pasowałby do młodego, atletycznego składu. W przypadku amnestii na Eltonie Brandzie mógłby liczyć na spore minuty. Pytanie tylko czy bezpieczniejszym wyjściem dla 76ers nie będzie ściągnięcie do Pennsylvanii centra. Arnett Moultrie?

  • 16. Houston Rockets Austin Rivers SG (Duke) +2

Rivers jest testowany przez wiele czołowych klubów i jeśli na workoutach wypadł/wypadnie dobrze to być może Rockets nawet nie będą mieli możliwości go wybrać. Nieznane pozostają losy Kevina Martina, a Courtney Lee podobno może opuścić Houston. Przydałby się więc ktoś na dwójkę, a jeśli ten ktoś może trochę czasu spędzić na rozegraniu powinno to tylko pozytywnie wpłynąć na jego szanse.

  • 17. Dallas Mavericks Perry Jones SF/PF (Baylor) -9

Dosyć drastyczny spadek, ale chyba zasłużony. Gdyby Jones zgłosił się do draftu przed rokiem prawdopodobnie poszedłby nawet w pierwszej piątce. Im bliżej tego draftu wątpliwości coraz bardziej narastają. Paradoksalnie Mavs mieliby przy takim układzie sporo szczęścia, ale dopóki ten gość nie pokaże się w NBA nie będzie można jednoznacznie ocenić prawdziwej skali jego talentu.

  • 18. Minnesota Timberwolves Terrence Ross SG (Washington) -1

Jestem na 99% przekonany, że do picku Timberwolves spadnie któryś z utalentowanych rzucających i gdyby David Kahn nie zdecydował się w takim wariancie na właśnie taki wybór z pewnością wzbudziłby spore kontrowersje. Ross z miejsca mógłby zająć sporo minut na dwójce w Minnesocie i wnieść sporo pozytywnej energii do tego zespołu.

  • 19. Orlando Magic Arnett Moultrie PF/C (Mississippi State) –

Utalentowany podkoszowy jest podobno także na celowniku lepiej usytuowanych w drafcie zespołów. Duży wpływ na jego wybór będą miały workouty. Można przypuszczać, że już Pistons będą wybierać pomiędzy nim, a Johnem Hensonem. Podobno sam Moultrie zapewniał Hornets, że jest dla nich najlepszą opcją przy drugim wyborze. Może być małą niespodzianką w dniu draftu. Do Magic pasowałby świetnie, a po odejściu Howarda mógłby wywalczyć na pewno kilkanaście solidnych minut.

  • 20. Denver Nuggets Marquis Teague PG (Kentucky) +9

Ostatnio typowałem w tym miejscu Tony’ego Wrotena, ale biorąc pod uwagę fakt, że notowania gracza z uczelni Washington znacząco spadły ciężko oczekiwać od Nuggets takiego wyboru. Nadal jednak wydaje mi się, że wybiorą rozgrywającego. Nie wiadomo czy w zespole pozostanie Andre Miller dlatego wybór jedynki przez Denver mógłby być pewnym zabezpieczeniem na wypadek jego odejścia. Bratem playmakera Atlanty mogą być zainteresowani także Magic.

  • 21. Boston Celtics Andrew Nicholson PF (St.Bonaventure) +3

Decyzja Brandona Bassa powinna w pewnym stopniu wpłynąć na wybory C’s. Dotychczas przypuszczałem, że wzmocnią się na pewno co najmniej jednym wysokim graczem, ale w takiej sytuacji nie zdziwiłyby  mnie dwa wybory przeznaczone na podkoszowych. Nicholson ma za sobą dosyć ciekawy sezon i może być jedną z lepszych opcji na tym etapie selekcji. Nawet jeśli ostatecznie Bass pozostałby w Bostonie mógłby być dobrym uzupełnieniem podkoszowej rotacji.

  • 22. Boston Celtics Fab Melo C (Syracuse) -1

Center z Brazylii może być ciekawą opcją dla wielu zespołów w tym drafcie dlatego nie powinien być zaskoczeniem jego wybór nawet w czołowej dwudziestce. Celtics tak jak pisałem muszą wzmocnić siłę podkoszową. Biorąc pod uwagę fakt, że nie ma tam właściwie żadnego prawdziwego centra za wyjątkiem Stiemsmy, Melo będzie w tym momencie wyborem naturalnym. Razem z KG mógłby stworzyć świetną parę w obronie. Jeśli Fab nie zostanie do tej chwili wybrany jest moim pewniakiem dla Celtics.

  • 23. Atlanta Hawks Moe Harkless SF (St.John’s) –

W Atlancie naprawdę niewielu graczy ma ważne kontrakty na przyszły sezon dlatego w off-season Jastrzębie powinny być zdecydowanie aktywne na rynku transferowym. Warto jednak dobrze zacząć od draftu i wybrać po prostu najlepszego dostępnego gracza. Harkless jest młody, ma duży potencjał i już duże umiejętności.

  • 24. Cleveland Cavaliers Royce White SF/PF (Iowa State) -2

O jego strachu przed wsiadaniem do samolotu mówi się i będzie się mówiło zapewne do czasu kiedy White faktycznie zaaklimatyzuje się w NBA. Jego wybór to pewne ryzyko, ale z drugiej strony szansa na pozyskanie świetnego gracza z dość odległym numerem. Bardzo wszechstronny, mocno zbudowany point forward przydałby się w Cavaliers, zwłaszcza jeśli ci zdecydują się jednak na Bradley’a Beala.

  • 25. Memphis Grizzlies Tony Wroten Jr. PG/SG (Washington) -5

Wroten w Chicago nie wykonał ani jednego powtórzenia na ławeczce. Dziwne, bo chłopak wcale nie wygląda na taką sierotkę Marysię. Podobno rozczarowywał przez cały camp, był zagubiony i nie potrafił znaleźć swojego rzutu. Cały czas jednak point guard mierzący prawie dwa metry to opcja interesująca. Tym bardziej, że dysponuje wielkim potencjałem.

  • 26. Indiana Pacers Quincy Miller SF (Baylor) –

Utalentowany skrzydłowy, który imponuje warunkami fizycznymi przydałby się za plecy Danny’ego Grangera. Może nie będzie odgrywał istotnej roli w rotacji Vogela, ale wydaje się być najrozsądniejszym wyborem dla Pacers.

  • 27. Miami Heat Festus Ezeli C (Vanderbilt) +1

Ezeli nie rozwiąże wszystkich problemów Heat na centrze, ale mógłby z upływem czasu stać się wartościowym rezerwowym, bardziej wartościowym niż Joel Anthony czy Eddy Curry…

  • 28. Oklahoma City Thunder Evan Fournier SG/SF (Poitiers) -3

Francuz bardzo dobrze zaprezentował się na EuroCampie i wydaje się, że tylko umocnił swoją pozycję w 1 rundzie draftu. Oklahoma prędzej czy później musi zacząć rozglądać się za graczem na dwójkę, bo zatrzymać Hardena będzie niezwykle trudno. Fournier poza grą jako rzucający mógłby także zgarniać minuty jako zmiennik Kevina Duranta. Na pewno ciekawa alternatywa dla Thunder.

  • 29. Chicago Bulls Tyshawn Taylor PG (Kansas) n

Jedyny gracz, który w porównaniu z poprzednim mockiem wskoczył do 1 rundy. Podobno Bulls chcą zakończyć współpracę z CJ Watsonem więc tym bardziej wybór jedynki w drafcie im nie zaszkodzi. Taylor miał udany sezon w Kansas gdzie razem z Thomasem Robinsonem tworzył trzon zespołu wicemistrzów NCAA. Ma niezły wzrost jak na rozgrywającego (6’4) i pełne cztery lata doświadczenia z college’u.

  • 30. Golden State Warriors Jeff Taylor SF (Vanderbilt) -3

Drugi wybór Warriors powinien być w dużym stopniu uzależniony od pierwszego. Nie oszukujmy się, bo w tym miejscu Golden State nie przechwycą już gwiazdy, lecz nadal pozostaje szansa by znaleźć dobre uzupełnienie rotacji. Taylor to solidny gracz, może nie poradzić sobie w NBA, ale kiedy na trójce ma się tylko Dorella Wrighta i Dominica McGuire’a nie szkodzi zaryzykować. Duże szanse na ten wybór ma także Draymond Green.

Komentarze do wpisu: “Enbiej Mock Draft 2012: 18 czerwca

  1. 20 pick – Na rynku wolnych agentów będzie w tym roku kilku grajków którzy spokojnie mogą zastąpić Andre Millera jako backup PG. Jeśli już, to Nuggets potrzebują backupu na skrzydle. Kogoś z trójki Royce White, Quincy Miller, Moe Harkless.

  2. ułaa! Beal na 6, masakra.A Perry Jones jeszcze większa masakra!!

    1. Na Nbadraft.net rzucili Jonesa nawet na 21 z tym, że ciężko do końca ich przewidywania traktować poważnie – w tym roku naprawdę są baardzo „oryginalni”.

  3. Jak myślicie kto będzie walczył o ROTY w następnym sezonie. Wg mnie jest 3 kandydatów (alfabetycznie):

    A.Davis
    T.Robinson
    J.Valanciunas

    Chyba nikt inny nie włączy się do walki o to trofeum.

Comments are closed.