Tyson Chandler obrońcą roku?

Właśnie trwa przerwa w meczu Lakers – Nuggets, gdzie defensywa nie stanowi najwyższej wartości, więc na szybko napiszę o tym, co przeczytałem na Twitterze Marka Spearsa z Yahoo. Donosi on mianowicie, że źródła blisko związane z Y! informują o rozstrzygnięciu sprawy przyznania nagrody dla najlepszego defensora sezonu 2011/12. Nagorda Defensive Player of the Year ma trafić – zresztą zgodnie z przewidywaniami – w ręce Tysona Chandlera, który znacząco odmienił pojmowanie pojęcia obrony w Nowym Jorku.

Uważacie taki wybór za słuszny?

Komentarze do wpisu: “Tyson Chandler obrońcą roku?

  1. jestem przeciwny ponownemu dawania nagrody obrońcy roku jakiemuś wysokiemu. Wolałbym kogoś z obwodowych graczy, gdzie jest naprawdę kilku świetnych obrońców.

  2. moze robie sie juz nudny, ale naprawde wydawalo mi sie ze LeBron zasluzyl na te nagrode. Druzyna bez C i generalnie dobrych podkoszowych obroncow nie ma prawa byc top3 defensive ligi, a jednak i to wszystko dzieki LBJ. W NYK przed woodsonem nie bylo za bardzo widac tej super obrony, wiec wydaje mi sie ze wieksza zaluge ma mike niz tyson. tak czy siak, gratulacje do Chandlera bo obronca jest wysmienitym

    1. Lebron? Obrońca roku? To już jest przesada, naprawdę.

    2. nie widziales wystarczajacej ilosci meczow miami w takim razie

    3.  Lebron napewno nie jest na tyle dobrym obrońcą żeby dostać DPY. Przecież on nie jest nawet najlepszym obrońcą w swoim zespole. Jeśli jakiś niski miałby dostać DPY to zdecydowanie Battier, który od lat pozostaje chyba najlepszym stoperem w lidze

    4. Wystarczającą na tyle, by stwierdzić, że nie zasługuje na tą nagrodę. Już bardziej jak dla mnie to Iguodala ;)

  3. chandler zasłuzyl na ta nagrode regres mavericks i progres mwquato wielka zasluga wlasnie tego gracza

  4. Chandler zasłużył na to wyróżnienie. Koleś pokazał wielokrotnie, że ma pojęcie o defensywie. Fajnie, że Howard został zrzucony z tronu. Zawsze jakieś urozmaicenie. Szkoda tylko, że trwa hegemonia graczy podkoszowych.

Comments are closed.